lek. Wojciech Zawalski

To była najgorsza teleporada w moim życiu!! Poprosiłam tylko o podstawowe badania hormonalne - mam ogromne krwawienia miesiączkowe, dwa mięsniaki, jeden modeluje macicę. Próbuję zajść w ciążę (Jestem już po jednej operacji). A lekarz nie dość, że odmówił przepisania skierowania, to bezczelnie stwierdził, że nie zajdę w ciąże, bo mam mięśniaka i muszę iść na drugą operację. A skierowania nie wystawi, bo mnie nie widzi. To gdzie logika??? Twierdzi również, że mięśniak to sprawa genetyczna, bo mam taki genotyp i już. Jak można być ta pozbawionym empatii będąc lekarzem ginekologiem??? Czy ten Pan pracuje za karę??? Zgłosiłam skargę do PZU i wszystkim kobietom które spotka podobna sytuacja radzę to samo. A najlepiej unikać go w ogóle ja ognia. Szkoda, że nie sprawdziłam opinii wcześniej.

Miałam teleporade u tego Pana. Nigdy więcej. Bardzo nieprzyjemna krótka rozmowa, która mi w żaden sposób nie pomogła... Szkoda czasu i pieniędzy.

Teleporada trwała dwie minuty. Lekarz powiedział, że nie może mi pomóc bez zbadania, mimo załączonej dokumentacji medycznej. Był bardzo niemiły i opryskliwy

Wyjatkowo przed wizytą nie zapoznałam się z opiniami bo niestety muszę przyznać że miarodajnie określają Pana doktora. Lekarz odmówił wydania zwolnienia po 4 tygodniach rekonwalescencji po operacji ginekologocznej nie pytając o powod i tłumacząc się koniecznością wykonania badania ginekologicznego (chyba zeby sie przekonac ze pacjent nie kłamie). Nie zapoznał się z zalaczona dokumentacja medyczna. Postawa arogancka. Jest wielu przyjaznych lekarzy, dobrze ze można nie korzystać więcej z tego typu nieprzyjemności.

Lekarz nieprzyjazny dla pacjenta, badanie bardzo bolesne, nigdy więcej

Z całego serca nie polecam wizyty. To była tylko teleporada, a to jest ten typ lekarza po którym rozkłada się ręce, nie wiadomo do kogo się udać skoro, coś ewidentnie jest nie tak z cyklem i hormonami, tylko chce się płakać. Mało tego Pan Doktor podnosi głos na pacjenta. Nie skończyłam nawet tłumaczyć skąd wizyta, Pan Doktor już miał swoją odpowiedź. Teleporada trwała niespełna dwie minuty. Naprawdę szczerze mam dość takich lekarzy, aż założyłam konto na znany lekarz. Nic tylko płacić za każde badanie żeby nie słuchać takich lekarzy. Nie polecam!

Lekarz odmówił wypisania recepty na lek, który jest dla mnie niezbędne w ciąży, choć proponowałam wysłanie dokumentacji medycznej potwierdzającej konieczność jej przyjmowania. Odesłał mnie do lekarza prowadzącego, który może mnie przyjąć za tydzień - co poskutkuje przerwaniem leczenia.
1.11.2023 r. zmieniły się zasady realizacji recept i potrzebowałam nowej recepty na lek.
Teleporada ponad godzinę opóźniona.
Nie polecam.

Moje doświadczenie z teleporadą u tego ginekologa było bardzo negatywne. Rozmowa trwała zaledwie minutę, a lekarz nie przeprowadził dokładnego wywiadu, a jest on istotny, ponieważ choruję na endometriozę. Zdecydował się przepisać mi lek zawierający #######, co jest absolutnie niewłaściwe, ponieważ kobiety cierpiące na endometriozę nie powinny go przyjmować. Dodatkowo, lekarz był nieuprzejmy w trakcie konsultacji. Nie otrzymałam również odpowiedniej pomocy w związku z objawami stanu zapalnego, na które miałam nadzieję. To zdecydowanie nie jest profesjonalne podejście do pacjenta, i jestem bardzo niezadowolona z tej konsultacji.

Wszystkie komentarze są w 100% zgodne z tym co można zastać w gabinecie. Lekarz jest bardzo nieuprzejmy, opryskliwy. Czekałam na wizytę pół roku i dostałam odmowę zrobienia kontrolnego usg co uważam jest nie dopuszczalne. W trakcie rozmowy o ile można to było nazwać rozmowa lekarz wyraża swoje niezbyt przyjemne uwagi.

Lekarz nie wystawił recepty na teleporadzie na lek przypisany w przeszłości i prosi o zaświadczenie od lekarza, który mi ten lek przypisał kilka lat temu.