dr n. med. Włodzimierz Żychliński

Lekarz generuje dużą liczbę wizyt, które opóźniają proces leczenia. Nie informuje o sposobie leczenia, postępowaniu, czego można się spodziewać w związku z urazem. Strata czasu.

Bardzo sympatyczny i rzeczowy lekarz. Miałam wykonywane USG stawu skokowego. Podczas badania wszystko dokładnie wyjaśnił. Polecam :)

Wbrew powszechnej negatywnej opinii jaka widać na pierwszy rzut oka na forum, Pan doktor jest bardzo rzeczowa i empatyczna osoba. Zaangażował się w leczenie, od ręki zrobiono mi zdjęcia rentgenowskie, doradzał mi co mogę zrobić dalej a gdyby się okazało ze nie uzyskam skutecznej pomocy innego specjalisty, którego sam mi znalazł (chirurg) - poprosił o powrót do siebie. Poświecił mi dostatecznie dużo czasu a przy tym był to minimalny czas jaki był potrzebny na konsultacje, innymi słowy wyszło sprawnie. Polecam lekarza z całego serca i jeśli będę miała potrzebę to chętnie do niego wrócę.

Podczas wizyty lekarz był bardzo nieuprzejmy i traktował mnie protekcjonalnie. Od razu zwracał się na "Ty" i wykazał się nie tylko brakiem empatii czy odrobiny kultury, ale także lekarz powiedział, że trzeba córkę pieluchować i jest to jedyna metoda leczenia schorzenia córki, natomiast inny ortopeda powiedział, że jest to metoda leczenia, której obecnie się już nie stosuje. Odradzam!

Nie polecam! Lekarz lekceważy pacjenta jest nie mily. Jak już zgodziłam się przyjechać do Gdyni aby wykonać rezonans rozłączył się. Uprzednio informując ze wystawi mi skierowanie tylko wtedy gdy przyjadę, wiec się zgodziłam a skierowania i tak nie wystawił. Radzę omijać!

Opinie przeczytałam i byłam pełna obaw. Jednak nielsusznie w moim przypadku. Lekarz okazał się przyjazny, podszedł rzetelnie do problemu. Udzielił dokładnej informacji.

Wizyta dzisiaj z Medicover. Obejrzał kolano i skierował na RTG i SOR. Bez rezonansu stwierdził że kolano zablokowane. Mimo prośby o rezonans bo jest w trakcie rehabilitacji kręgosłupa i podejrzenia, że te bóle są od kręgosłupa nie zlecił rezonansu i odesłał mnie do szpitala.

Nie jestem zadowolony z wizyty i tego lekarza będę unikał.

konsultacja złamanego obojczyka: nie polecam tego lekarza, robi problemy z niczego, nie słucha pacjenta, jest niesympatyczny, nie mam zaufania po wizycie, więcej się nie zdecyduje na kolejną

Otwierając drzwi przywitał mnie słowami „dzisiaj będzie problem”. Nie zapoznał się z dokumentami. Dowiedziałam się, że prześwietlenie nogi w gipsie powinnam robić bez gipsu. Chociaż i tak ucieszył się, że mam zdjęcie zrobione na NFZ, bo nie ma on czasu, żeby wykonać dzisiaj zdjęcie. Obejrzał zdjęcia, narzekał powiedział, że słabo widać bo gips zasłania, poniformował, że po 6 tygodniach kość jest niezrośnięta i czeka mnie kolejne 6 popłakałam się słysząc tą informacje. Doktor powiedział, że mam nie płakać, bo są większe tragedie. Spytałam o możliwość zmiany gipsu. Poinformował mnie, że dzisiaj to On nie ma czasu, jutro ma wolne wiec mogę przyjść w przyszłym tygodniu. Zawinął mi gips bandażem elastycznym. Poprosiłam o receptę na Neoparin. Poinformował mnie, że nie wypisze bo zakończył wizytę. Odesłał mnie po receptę do lekarza POZ. Po interwencji kierownictwa lekarz podszedł do mnie na korytarzu informując, że receptę na leki wypisze mi inny lekarz. Mama zapytała, dlaczego On tego nie wypisał. Podniósł głos mówiąc „kim Pani jest, że zadaje Pani pytania”. Obwinił mnie o nie zrośniecie kości. Wyszedł oburzony i trzasnął drzwiami.

Profesjonalne badanie USG. Pan Doktor wszystko wyjaśnił,pokazał na ekranie. Bardzo dobry kontakt z pacjentem. Polecam!!