Władysław Gajowniczek

Wspaniały lekarz. Jeżeli już musimy się leczyć i konsultować to tylko u takich lekarzy. Przesympatyczny człowiek z ogromną wiedzą i niesamowitą cierpliwością, wszystko dokładnie wytłumaczy, a pacjent wychodzi z odbytej wizyty z gabinetu bardzo zadowolony i naprawdę w dobrym nastroju :). Takich lekarzy nam potrzeba w dzisiejszym świecie. Polecam wszystkim.

Wspaniały fachowiec, a przy tym dobry, uczynny człowiek. Jest to nie tylko moje zdanie. Rozmawiałam z kilkoma obcymi osobami, które ogromnie chwaliły tego lekarza, za to jak operuje i za podejście do pacjenta.

Doskonały lekarz! Fachowy, rzeczowy, miły. Traktował mnie z ogromnym szacunkiem i niezwykle sympatycznie. Czułam, że mimo że ma wiele pacjentek, mój przypadek jest w tym momencie dla niego najwazniejszy. Jestem mu bardzo wdzieczna!

Uważam, że lekarz bardzo fachowo podszedł do mojej sprawy z guzem w piersi, od razu zareagował, powysyłał mnie na badania i ustalił termin usunięcia. W ciągu 2 dni zrobiłam wszystkie badania.
Polecam!

Uważam ,że jest to bardzo dobry i kompetentny lekarz,byłam u niego 3 lata temu i Pan doktor był bardzo miły i fachowy.

Spotkałam się z p.doktorem Gajowniczkiem na operacji usunięcia guza złosliwego w Szpitalu na Madalińskiego oraz wczoraj po odebraniu wyniku histopatologicznego. Jeszcze tak miłego, dobrego a przede wszystkim doświadczonego lekarza chirurga onkologa nie spotkałam w swoim życiu. To człowiek wysokiej kultury , który w jasny i rzeczowy sposób wyjaśnił mi opis wyniku histop. oraz poinf mnie o tym co mnie czeka. Skierował mnie na dalsze leczenie i odpowiedział na wszystkie moje pytania. Pomógł mi i uspokoił mnie. Teraz czekam na wizytę w szpitalu na Wawelskiej oraz na chemię i naświetlania.
Dziękuję doktorze za dobre słowa i pomoc.
Takich lekarzy nam potrzeba w dzisiejszym świecie !!!!
To taki wspaniały lekarz.

Z panem drem Gajowniczkiem miałam do czynienia prawie dwa lata temu w Szpitalu Grochowskim.
Nie chcę krzywdzić go jako człowieka, na pewno w swoim zawodowym życiu ma wiele udanych dla pacjentek dni; mnie akurat dane było trafić na dni złe.
a. Arogancja
b. Niekompetencja
c. Wyraźne znużenie pracą onkologa

Panie doktorze, skoro już nie trzeba, bo emerytura się należy, a pana to wszystko śmiertelnie nuży, to lepiej po prostu postrzelać do leśnej zwierzyny (bo to chyba pańska pasja rzeczywista)

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Postanowiłam napisać swoją opinię,że tak ludzkiego lekarza jeszcze nie spotkałam.Kiedy zaszłam w ciążę,żaden ginekolog nie podpowiedział mi o usunięciu torbieli w piersi,twierdząc, iż nie powinno to przeszkadzać w karmieniu dziecka. Niestety twierdzenia takich specjalistów, jak niektórzy ginekolodzy, nie stwierdziły się.Miałam okropne problemy podczas laktacji,a szczególnie przy "nawale".Torbiel w piersi blokowała przepływ pokarmu.Kiedy przyjechałam do szpitala na Inflanckiej z zapaleniem piersi z dwutygodniowym synkiem,Pan doktor od razu mnie przyjął,pomógł mi.Mimo ,iż czekało na korytarzu dużo ludzi,nie śpieszył się,nie denerwował się,tylko naprawdę wczuł się w cierpienie pacjentki.Wyciągnął strzykawką mi ropę z obolałej piersi i co ważne,prawie nie bolało.Tak umiejętnie to zrobił. Potem jeszcze parę razy byłam w przychodni na podobny zabieg,aż do zaprzestania produkcji pokarmu w chorej piersi.Teraz czekam,aż przestanę karmić Mateuszka i od razu udaję się na zabieg usunięcia torbieli.Oczywiście do Pana doktora Władysława Gajowniczka.
Bardzo ważne jest,by trafić do lekarza specjalisty,ale ważne jest też,by trafić na MĄDREGO CZŁOWIEKA,który ma tyle serca do pacjenta. Żałuję,iż nie spotkałam takiego lekarza przed moją pierwszą ciążą,wtedy może usunęłabym tę torbiel i nie przeżywałabym tak tragicznie dwie laktacje.
Bardzo serdecznie dziękuję Panu Władysławowi Gajowniczku i polecam wszystkim potrzebującym.Myślę,że mój synek też przyłącza się do podziękowań,wreszcie ma przy sobie spokojną niezestresowaną mamę.
Z poważaniem Zoriana Stojek