Wanda Helena Mikołajczyk-Wieczorek

Pani Doktor od urodzenia opiekuje się naszym synkiem. Wykonała już kilka operacji związanych z wodoglowiem naszego dziecka. Dzięki jej pomocy synek ma szansę na dalszy rozwój. Jesteśmy wdzięczni za opiekę, zawsze dokładne wytłumaczenie co się dzieje i co mogą zrobić, za to że nie bagatelizuje naszych obaw i za to że czujemy się pod jej opieką bezpieczniej.

Przyjechałem z Warszawy do Łodzi, miałem do wykonania z dzieckiem rezonans. Zostaliśmy zrugani, że jesteśmy z Warszawy i "czemu nie możemy zrobić tego w wspaniałej stolicy". Mówię trudno, może dużo ludzi przyjeżdza i potem nie wracają. Zrobiliśmy rezonans, umówiliśmy wizytę na konsultacje po badaniu i znowu to samo. Niechęć i buta. Pani zapomniała powiedzieć radiologom na co ma być kierowane badanie i znowu pretensja do matki dziecka dlaczego nie poinformowała na rezonansie czego ma dotyczyć badanie - szok. W rezultacie pani nie spojarzała nawet na rezonans! Tylko opierając się na niepełnym opisie radiologicznym, na którym nie było informacji czy badany obszar jest w porządku, poinformowała, że sprawa jest zakończona. 3x podróż do Łodzi, sporo stresu i po wszystkim i tak nic nie wiesz. SZOK. Poszedłem prywatnie do polecanego neurochirurga. Doktor spojrzał w badanie, wykluczył podejrzenia i jeszcze poznajdywał błędy logiczne w opisie. Nie polecam leczyć się u pani, dla mnie dramat.

Bardzo wspaniały lekarz ,wspaniały człowiek i my również dziękujemy Bogu źe trafiliśmy na panią doktor Mikołajczyk i to ona robiła operację wszczepienia zastawki naszej córce .Ogromna wdzięczność.

Pani dr. jest wspanialym specjalistą, niesamowitym chirurgiem, bardzo ciepłą osobą. Do końca życia będę pamiętała dzień, w którym jak przyszła do sali, w KLINICE Neurochirurgii w Łodzi, w której lezał wówczas mój niespełna roczny synek wytłumaczyć mi na czym polega wada wrodzona czaszki Tomka, a także opowiedziala mi w szczegółach o operacji planowanej, co zamierzają uzsykać po jej wykonaniu, używał zdjęć z tomografu komputerowego, a także rysunków robionych przez siebie. Rzetelnie opowiedziała o zagrożeniach wynikających z tej wady czaszki dla rozwoju i zdrowia synka, a także o możliwych powikłaniach związanych z operacją, ale również o rekonwalescencji pooperacyjnej. Niezwykle skromna osoba w pełni poświęcona pacjentom, nie zarabianiu pieniędzy, bardzo cierpliwa, ciepła, pełna wyrozumiałości dla lęków rodziców.. Pamiętam do dziś jak interesowała się stanem synka po operacji, dawkowaniem antybiotyków i leków przeciwbólowych. Mogłam zawsze liczyć na jej wsparcie i pomoc.. Dziękujemy pani doktor z synkiem za opiekę i szansę na normalne życie, które ofiarowała mu pani wszczepiając tą nowatorską metodą, ale jakże skuteczną implant rozpuszczalny w kości - w obrębie kości czołowej (synek miał przedwczesny zarost szwów kości czołowej) Życzymy dużo zdrowia i sukcesów w nowatorskim leczeniu pacjentów...p.s. z wielkim spokojem i wiarą oddam w pani ręce każdą mi bliską osobę, jeśli będzie wymagała operacji neurochirurgicznej.. J.P.