Nie rezygnuj ze zdrowia
Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Adres
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych weterynarzy w pobliżuCennik
Brak informacji o usługach i cenach
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.
Moje doświadczenie
9 opinii pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Beata
Przemiła, kompetentna osoba, mająca doskonałe podejście do zwierząt. Pełen profesjonalizm jeśli chodzi o usg serca jak i interpretację innych badań dodatkowych. Nie zleca niepotrzebnych badań dodatkowych, powtarza badanie kliniczne psa tyle razy podczas jednej wizyty ile uzna za potrzebne. Doskonała jako kardiolog zwierzęcy ale także jako lekarz weterynarii. Zdecydowanie polecam Panią Profesor !!!!!!
Zulusia W.
Kiedyś ceniłam bardzo p. dr. Niestety z czasem, gdy zyskala sławę jej zachowanie zmieniło się na niekorzysć. Bylismy z nią umówieni na badanie: echo i EKG serca dwóch psów- przejechalismy 300km specjalnie do niej. Umowieni bylismy na godzine a gdy jestesmy na miejscu, to ona mowi, ze przeciez to nie dzisiaj (Zapomniala). W koncu zdecydowala sie nas przyjac, ale na EKG "oddała" nas jakies uczacej sie dopiero. Echo wykonala sama, ale chyba cos sie jej spieszylo, bo u jednej naszej suni wyszla masakryczna wada serca. Placz, nerwy. Leczenia nie podjela tylko przyjechac za pol roku ocenic raz jeszcze. Pojechalismy w koncu do innego specjalisty i wyszlo, ze serduszko OK, a wynik badania gdy zobaczyl (oczywiscie po swojej ocenie pokazalam aby nie sugerowac) to mowi: przeciez tu sa parametry jak dla konia. Sprawdzalismy suni serce za rok znowu i jak do tej pory (odpukac) zadnej choroby nie ma a tym bardziej takiej wady wrodzonej...
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Ada T.
W srode bylismy z nasza sunia na badaniu, pani dr stwierdzila ze mamy bardzo chorego psa, nic nam nie przepisala tylko kazala czekac na badania ponad tydzien a sunia umarla w sobote rano. moze jest bardzo dobrym kardiologiem ale powinna podchodzic do kazdego psa lub kota indywidualnie a nie traktowac jakn ogol. Wedlug mnie powinna pozostawic nasza sunie u siebie w szpitalu i zastosowac jakies leczenie. A tak najwspanialszy pisio juz nie jest z nami
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Agata M.
Nie będę komentowała fachowości pani doktor. My byliśmy u niej na USG serca z naszą kotką i badanie zostało wykonane, a diagnoza postawiona (to, że niekorzystna to nie wina lekarza).
Natomiast czułam się zdegustowana sposobem w jaki zostaliśmy potraktowani. Jechaliśmy ponad 50 km na umówioną wizytę, byliśmy około godziny wcześniej i czekaliśmy z chorym kotem na poczekalni. Pani doktor widziała jak ja się denerwuję, że kotka jest niespokojna, że siedzę i płaczę, bo sprawa z kotką była poważna. Nie poprosiła nas ani minuty wcześniej, a nie było nikogo więcej na wizytę oprócz nas. Siedzieliśmy godzinę w pustej poczekalni, a pani doktor w tym czasie piła kawę z asystentką i wyglądała na bardzo rozbawioną. Kiedy już weszliśmy to samo badanie trwało około 5 minut. Nie wiem czy byłby to taki kłopot gdybyśmy zostali poproszeni trochę wcześniej?!
Nie ujmuję kompetencji lekarzowi, do tego nie mam zastrzeżeń, ale uważam, że zostaliśmy potraktowani skandalicznie. Od człowieka pracującego zawodowo z istotami czującymi, cierpiącymi wymagam trochę więcej empatii i taktu niż np. od pani w warzywniaku!!!
Gość
Wspaniały lekarz ,niezwykle sympatyczna osoba.Wnikliwa ,dokładna i kochajaca zwierzeta .Cokolwiek nie robi robi to z poswieceniem i wyjatkowa dokładnoscia .Cieszy sie z powrotu zwierzaczka do zdrowia .wspaniały człowiek
Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".
Gość
Mam 12-letniego labradora. Pół roku temu zaczął się wywracać. Byłam przerażona, myślałam że to koniec. W lecznicy w Krakowie zostały przeprowadzone wszystkie badania: krwi, RTG, EKG serca, USG jamy brzusznej. Diagnoza: zaburzenia rytmu serca. Lekarz prowadzący skierował nas na echo serca, który wykonała pani Patrycja Bednarz. Lekarka zasugerowaał, żeby zdobić badanie hormonów tarczycy(podobno 80% retriewierów ma niedoczynność). Okazało się,że mój pies ma niedoczynność i ona wpływa na zaburzenie rytmu serca. Lekarz prowadzący ustalił leczenie i było dobrze. No ale ja chcialam być madrzejsza i zapobiegliwa, pojechalam do doktor Pasławskiej. I prawdę mówiąc jestem trochę zdziwiona tak dobrymi opiniami na jej temat. Pani doktor potwierdziła diagnozę i kazała podawać (oprócz wcześniej przepisanych leków) karnitynę. Po tygodniu stan psa bardzo się pogorszył. Pojechaliśmy do naszego lekarza i zrobił psu Ekg. I wpadł na genialny pomysł, żeby podawać leki poprawiające ukrwienie. I wiecie co jest super pies od 2 miesięcy nie mdleje i znowu stał się krnąbny jak dawniej:)Dziwie się że pani profesor na to nie wpadła.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Gość
Pani dr Pasławska jest wysokiej klasy specjalistą kardiologii psów. Konsultacja u niej jest wnikliwa, a zastosowane leczenie wysoce skuteczne
Północny Wiatr
Jest mistrzynią w kardiologii zwierzaków. Jak bada psa widać, że dokładnie wie co robi. Jestem ze Szczecina i byłam u niej pierwszy raz 3,5 roku temu, a ostatnio 2 tygodnie temu. Zachowuje się tak jakby znała każdy milimetr ciała psa. Na naszą prośbę przy badaniu psa, żeby nie wycinać mu dziurek w sierści, gdyż jest to pies wystawowy, skrzętnie odgarniała sierść by zrobić Dopplera i USG. No i właśnie niczego nie musiala szukać, bo natychmiast trafiała w ten punkt gdzie należy postawić głowicę. :) A nasz pies jest "dobrze owłosionym" Husky, jego mamusia także ma gęstwinę, że ledwo można się przez nią przedrzeć. :) Też robiła jej USG.
Za to kilka budynków dalej na tej samej uczelni jakaś pani doktor, która miała robić USG jamy brzusznej naszej drugiej suczki (zresztą suczka ma marny podszerstek) chciala ogolić jej dokładnie brzuch od połowy do samego dołu. Nawet w pachwinach, gdzie prawie nie ma sierści próbowala nam udowodnić, że na USG nic nie widać przez tę sierść. I zresztą rzeczywiście nic nie było widać, pewnie dlatego, że zamiast żelu do USG polewała nam zwierzaka denaturatem. :) Byłam świadkiem nie jednego USG u moich psów i przy średniej jakości USG już niczego nie trzeba golić, nie mówiąc o dobrym (a zapewne ta uczelnia wlaśnie takie ma). Złej baletnicy zawadzi rąbek u spódnicy. Po prostu zwinęliśmy suczydło i wyszliśmy bez tej usługi.
To taka historia dla kontrastu profesjonalizmu doktor Pasławskiej.
Jestem zachwycona umiejętnościami doktor. Na dokładkę jest bardzo miła.
Katarzyna Szwed Poznań
od czterech lat jeżdżę z Rudziem z Poznania do Wroclawia do dr.Pasławskiej,no i nam się udało piechulec wyzdrowiał, to chyba wystarczy
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profilChoroby wewnętrzne zwierząt w Wrocławiu
Choroby przewodu pokarmowego zwierząt w Wrocławiu
Choroby zakaźne zwierząt w Wrocławiu
Choroby nerek zwierząt w Wrocławiu
Choroby pasożytnicze zwierząt w Wrocławiu
Choroby endokrynologiczne zwierząt w Wrocławiu
Choroby skóry zwierząt w Wrocławiu
Choroby stomatologiczne zwierząt w Wrocławiu
Choroby układu moczowego zwierząt w Wrocławiu
Alergie u zwierząt w Wrocławiu
Choroby układu oddechowego zwierząt w Wrocławiu
Nowotwory zwierząt w Wrocławiu
Choroby kardiologiczne zwierząt w Wrocławiu
Choroby narządów wewnętrznych w Wrocławiu
Choroby oczu zwierząt w Wrocławiu
Cukrzyca u zwierząt w Wrocławiu
Białaczka zwierząt w Wrocławiu
Choroby układu krążenia zwierząt w Wrocławiu
Więcej (15)