lek. Tadeusz Chojnacki

Leżałam w szpitalu z podejrzeniem sączenia wód płodowych przez okres 2 miesięcy. W ósmym miesiącu lek. med. Chojnacki Tadeusz na wizycie lekarskiej w pokoju pacjętek w asyście ordynatora poinformował go, że teraz już za 3 razem jest miejsce na sali, gdzie można wykonać prowokację porodu. Ordynator na to, panie doktorze przecież to jest ósmy miesiąc. Termin porodu miałam na 1 pażdziernika, no i dostałam bóle. Mąż odwiózł mnie do szpitala.Tam odeszły mi wody, niestety położne na to nie reagowały. Korytarzem przechodziła Pani dr ginekolog więc ją zawołalam, natychmiast kazała przewieść mnie na porodówkę. No i oczywiście rozpoczął dyżur Ginekolog Chojnacki Tadeusz. Zbadał mnie, kazał położnej dać mi zastrzyk (głupiego jasia) i powiedział Cytuje " teraz będzie się pani trochę kręciło w głowie i pani zaśnie". Obudzono mnie następnego dnia, podłączono kroplówkę, tlen, zdjęto obrączkę i okulary. Urodziłam córeczkę. Nie zapomnę tego do końca życia.

Zawdzięczam mu życie.Własciwie rozpoznał chorobę i dokonał zabiegu operacyjnego. Troskliwa opieka i fachowość dały mi wiarę w wyzdrowienie. Jestem mu za to wdzieczna.

Miałam z tym lekarzem kontakt w szpitalu,bardzo nieprzyjemna osoba,gdy poprosiłam o pomoc to zostałam wyrzucona z gabinetu.Ogólnie nie polecam!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz