lek. Sylwia Niedźwiedź - Kujawińska

Pani doktor bardzo empatyczna i pomocna. Wizyta bardzo rzeczowa i konkretna. Polecam ! :)

Z całego serca polecam Pani doktor prowadziła moją ciążę oraz wykonała CC w mistrzowski sposób. Po wyjściu ze szpitala mogłam już normalnie funkcjonować. Dzień po wykonaniu CC zajmowałam się już moją córeczką i wstawałam do niej w nocy. A blizna ? :) Nie ma śladu trzeba się przypatrzeć i wiedzieć, żeby ją zobaczyć :) Co do wizyt Pani doktor wszystko cierpliwie tłumaczy, można pytać o wszystko. Dokładnie sprawdza maluszka i wszystko kontroluje. Każda pacjentka ma poświęcone tyle czasu ile trzeba. W gabinecie czysto i sterylnie. Polecam !!! Natalia i mała Amelka

Pani Doktor jest moim Aniołem. Dwa lata temu udzieliła mi fachowej, czułej pomocy, kiedy wyproszona przez znanego w mieście ginekologa, z bolącą piersią (był to rak złośliwy piersi, jak się później okazało) znalazłam się w gabinecie Pani Doktor. Dzisiaj jestem po chemioterapii, radioterapii, brachyterapii. Wiem, że teraz jestem w dobrych, opiekuńczych i czułych rękach. Dziękuję Pani Doktor. Gdyby nie Pani, nie wiem jak by się to skończyło.

Wspaniały ginekolog i człowiek. Lekarz z powołania. Pani doktor wykazuje szczerą, bezinteresowną troskę o pacjentki. Miałam problem i napisałam smsa do niej, a ona za kilka minut oddzwoniła, co mnie wręcz zszokowało. Zaznaczę, że nie jestem jej wieloletnią pacjentką, mało tego, pierwszy raz byłam w jej prywatnym gabinecie 3 lata temu i drugi raz w tym roku. Anioł o kasztanowych włosach i tyle! Można na nią zawsze liczyć, pomoże każdemu najlepiej jak potrafi, a rozmawia się z nią jak z przyjaciółką. Pani doktor to kobieta zapracowana, ale nawet jadąc autem potrafi oddzwoić i udzielić porady. Jestem z Inowrocławia, ale na operację ginekologiczną pojechałam do PCZ w Żninie, bo tam była przy mnie Pani doktor Kujawińska. Czułam się bezpieczna i polecam ją każdej kobiecie. Teraz wracam do zdrowia i dziękuję jej za profesjonalizm, opiekę i cenne porady, a Bogu za takich lekarzy!!! Tak trzymać!!!

Owszem, zgodzę się, że Pani doktor bardzo miła, ale to tyle pozytywów. Miałam problem z zajściem w ciążę, Pani doktor zamiast zlecić badania to przez 3 miesiące kazała przychodzić przed i po miesiące na obserwacje. Zauważyła torbiele na obu jajnikach, ale twierdziła, że nic nie należy z nimi robić, same pekna, bo są małe. Po jakimś czasie prawy jajnik zaczął mnie boleć. Poszłam do innego lekarza a z gabinetu wyszłam już ze skierowaniem do szpitala na operację. Diagnoza : endometrioza, na prawym jajniku torbiel endometrialna olbrzymia (12 cm), na lewym dwie torbiele ( 4 i 6 cm). Dziś jestem tydzień po operacji, omal nie straciłam prawego jajnika przez zignorowanie mojego stanu przez Panią doktor. Szczerze odradzam wizyty w tym gabinecie

Bardzo dawno nie byłam u ginekologa. Pani doktor bardzo miła, sympatyczna i otwarta. Polecam wszystkim. Mały minus to tylko to, że wizyty się opóźniały.

Pani doktor prowadzi moją 2-ga ciążę. Mierzy maluszka tylko w wybrane tygodnie (już 2 mies nie wiem czy prawidłowo się rozwija). Poczekam do porodu, ale jak na razie nie polecam. Może myśli, że przy 2giej ciąży już wszystko się wie? Ale chyba za coś się płaci...

Anna Łuczak
W styczniu byłam operowana przez Panią Doktór i w zasadzie po raz pierwszy miałam z Nią kontakt. Przez długie lata była pacjentką innego lekarza i postanowiłam zrezygnować z jego opieki bo miałam skalę porównawczą. Pani doktór nie tylko jest profesjonalistką w swoim zawodzie ale także niezwykle ciepłą, serdeczną i bardzo opiekuńczą osobą. Życzyłabym sobie takich lekarzy w innych specjalizacjach. I tak jak już tu napisały inne Jej pacjentki pieniądze nie są dla Niej priorytetem. Gorąco polecam. Dziekuję Pani doktór, że dane mi było spotkać się z Panią.

Niestety nie mam zbyt miłych doświadczeń po wizytach u Pani doktor. Zgłosiłam sie do niej na potwierdzenie ciąży i od tąd stała sie moja prowadzącą, gdy zjawiłam sie u niej na kolejnej wizycie z ostrym kaszlem i na kontroli to nawet mnie nie zbadała kazała kupić syropek i tyle, na następny dzień w nocy wylądowałam na pogotowiu ze skurczami, rozpoczął sie poród w połowie ciąży. Tydzień leżałam ze skurczami, Pani doktor odwiedziła mnie tylko raz. Niestety dziecko zmarło. Mało miałam wsparcia z jej strony leżąc na oddziale. Niestety.

Już podczas rozmowy telefonicznej pani dr nie przypadła mi do gustu, gdyż uporczywie nie chciała udzielić mi informacji, ile kosztuje wizyta!!! Powiedziała, że to zależy, co będzie robione, więc powiedziałam, że chodzi mi o standardową wizytę z cytologią. Odpowiedzi na moje pytanie nie uzyskałam, pani głucha na to, co mówię, zapytała, czy chcę się umówić na wizytę. Odpowiedziałam, że po to dzwonię, aby się dowiedzieć, ile mnie to będzie kosztować i czy mnie na to w ogóle stać, czy mam szukać kogoś innego. Na to pani bezczelnie odrzekła, że najlepiej będzie jeśli poszukam faktycznie innego lekarza!!! Kompletny brak wychowania! Przecież mam chyba prawo wiedzieć, czy będę musiała wydać 100 czy 200 zł! Czy koszt ZWYCZAJNEJ, kontrolnej wizyty to jakaś tajemnica?