Staline Jaghnoun

Doktor podczas wizyty potraktował mnie bardzo niefajnie. Podejście do pacjenta: kolejny numerek do odhaczenia. W 8 tyg zasugerował, że w zasadzie to chyba ciąży nie ma - przepłakałam pół dnia. Dało by się tego uniknąć gdyby nie zapomniał o wypisaniu skierowania (za co zresztą miał do mnie pretensje). Kiedy poprosiłam o "zaświadczenie o ciąży" które było mi potrzebne w pracy stwierdził, że wydrukował już skierowanie na USG i zaświadczenia już nie da - mogę przyjść następnego dnia, tak jakbym nie miała co robić tylko latać po ginekologach. W 10 tyg powiedziałam, że pracuję w restauracji (temp, opary) i robi mi się słabo. Odpowiedział, cytuję: "Jak się pani robi słabo to trzeba było nie zachodzić w ciążę". Trzasnęłam drzwiami i wyszłam. Naprawdę, NIE POLECAM, a to, że nie ma do niego kolejek to nie jest przypadek.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

jestem w 7 miesiacu ciazy poszlam do ginekologa stalina do przychodni na ul dabroszczakow 5a zeby mnie zbadal i wystawil zwolnienie . lekarz niedosc ze mnie nie zbadal to kazal mi isc do pracy bo powiedzial ze nie wystawi zwolnienia dodal jeszcze ze jak chce zwolnienie to zebym poszla do prywatnego ginekologa zaplacila za wizyte to bede miala zwolnienie az nie wieze ze takie osoby pracuja

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam u doktora pierwszy raz. Badanie niezbyt delikatne. W trakcie badania "rodziła pani?", "nie", "ma pani chłopaka?", "nie", trzymając mi palce w pochwie "pani potrzebuje mężczyzny koło siebie". Nie brzmi to raczej jak porada lekarska, a takie uwagi są poniżej wszelkiej krytyki.
Dziwi mnie to u lekarza, który od wielu lat pracuje z kobietami. Nigdy więcej do pana nie pójdę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

lekarz prowadzil obie moje ciaze i nie mam zadntch zlych doswiadczen. kazde wyniki badan na czas,wszystko wutlumaczone. nie pozostawiona sama sobie. badania bezbolesne,nie zamienilabym na zadnego innego

Pan doktor prowadził moją ciążę (a wczesniej byłam u niego kilkarazy na kontroli i na cytologii)
1. Nigdy nie zbagatelizował zgłaszanych dolegliwości- nie jest może zbyt wylewny ale akurat tego od lekarznie oczekuje
2. Chyba najbardziej profesjonalnie pobrana cytologia w moim życiu (z uzyciem nowozytnej szczoteczki do wymazów, wyjaśnieniem co i jak i po kolei). Akurat o cytologii wiem conieco i naprawdę ok.
3. W ciąży na każdej wizycie byłam badana ja (delikatnie i sprawnie) (wczesniej zawsze pomiar cisnienia i masy u połoznej) a od kiedy sie dało to i tętno dziecka było "podsłuchiwane"
4. Miałam skrupulatnie zlecone i sprawdzone wszystkie potrzebne badania (łacznie z posiewem GBS, wszystkimi przeciwciałami). Wynik badania krwi i inne potrzebne( w wypadku np. hospitalizacji,krwawienia, porodu) zawsze dostawałam w formie papierowej- nie dotyczyło to zwykłych morfologii, moczów itp- te za to zawsze mozna sobie wydrukować w lab. w przychodni na dąbrowszczaków- płaci się za to jakieś grosze
5. Zdarzyła się również sytuacja że zaniepokojona plamieniem pojawiłam się w gabinecie przy końcu godzin przyjmowania-położna chciała mnie odesłać- doktor usłyszał o sprawie zerknął ze swojego gabinetu do położnej- powiedział że godziny przyjęć jeszcze trwają i ma wyjąć moją kartę- tak naprawdę wizyta skończyła się już po jego czasie pracy, ale wysłuchał zbadał, dał zalecenia i uspokoił - jestem za to bardzo wdzięczna
6. Niestety nie jest wylewny jesli chodzi o zwolnienia- czasem mógłby dać odpocząć.
7. Nie karmi suplementami i lekami kiedy to niepotrzebne, sugeruje dobre nawyki żywieniowe
Podsumowując rzetelny lekarz uważający że ciąża to nie choroba i dasz radę, z perspektywy (mimo że w ciąży bywało różnie) uważam że to zaoszczędziło mi wielu nerw, zachowałam formę i w miarę sprawnie urodziłam

bardzo dobry i rzetelny lekarz. nie pozwala niczemu umknac, prowadzi moja ciarze i jestem w pelni zadowolona. serdecznie polecam.

Doktor ocenił 4 tygodniową ciąże na 8 tydzień, nie dał sobie przetłumaczyć, że miesiączkuję nieregularnie, nie chciał mnie nawet słuchać. Zgłosiłam również niepokojące bóle w dole brzucha, doktor wyśmiał mnie, że to przecież normalne (no tak jak mogłam nie wiedzieć w końcu to już moja pierwsza ciąża, powinnam wiedzieć wszystko) jednak intuicja mnie nie zawiodła- bóle były patologiczne, tydzień później zobaczyłam krwawienie, pojechałam do szpitala, okazało się, że mam krwiak a ciąża jest zagrożona. Co więcej doktor nie pobrał mi cytologii, co chwilę też pytał się mnie o pisownie jakiegoś słowa które chciał wpisać w kartę.
Wizyta była tragiczna!! Nikomu nie polecam tego lekarza, gdybym wiedziała, że mam krwiak nie narażałabym się przez kolejne dni na pracę po 10 godzin dziennie, często nielekką fizycznie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety odradzam wizyty u tego lekarza. Nie rozmawia z pacjentem, nie słucha co się do Niego mówi. Badanie przeprowadza bardzo niedelikatnie, wręcz boleśnie. Szybko można się dostać na wizytę, bo chyba nie ma dużo pacjentek, ale się nie dziwię... Po jednej wizycie ma się dość wszystkiego. Na szczęście w Warszawie są inni ginekolodzy...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

chodzę do doktora i on prowadzi moją ciąże nie mam na razie zarzutów wszystko tłumaczy mówi co można a czego nie przy pierwszej ciąży tego nie miałam zresztą pani pielęgniarka pokazała mi dla porównania szuflady z pacjentami doktora staline i innych lekarzy przyjmujących w tej przychodni jego była wypchana po brzegi a innych nie. więc o czymś to świadczy jednak.

Kiedy przypomniałam o tym że nie będę u niego prowadzic ciąży, a u innego lekarza zostałam potraktowana jak śmieć. Odmówił wydania cytologii oraz wyniku badań grupy krwi z przeciwciałami. Zabronił zrobić zdjęcia wynikom morfologii, nawet nie mogłam ich zobaczyć. Kazał przyjechać kiedy indziej pod pretekstem, że położna nie ma czasu, żeby ze mną siedzieć i mnie pilnować jak robię zdjęcia. W cytologii wyszła lekka infekcja grzybiczna. Na prośbę o przepisanie leków, gdyż jestem w ciąży i to może być niebezpieczne otrzymałam odpowiedź, że niech mi przepisze lekarz prowadzący. Czy to jest praktyka zgodna z etyka lekarską? Jak można wyrzucić z gabinetu chorą ciężarną bez zaleceń dotyczących leczenia? Sprawa będzie miała swój finał u Rzecznika Praw Pacjenta.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz