dr n. med. Sławomir Wysocki

Miałam gangliona na nadgarstku który utrudniał normalne funkcjonowanie ręki i wyglądał mało estetycznie, w ramach NFZ, zwróciłam się o pomóc do pana doktora Sławomira Wysockiego i pan Doktor profesjonalnie naprawił mi rączkę i teraz jest jak nowa:)) Cieszę się niezmiernie i Serdecznie dziękuję! Życzę Panu dużo Zdrowia na długie lata!!!

Konkretny, przejrzał CD ze zdjęciami rentgenowskimi, zbadał, określił prawdopodobną przyczynę kontuzji, zlecił zabiegi i zaproponował kontrolną wizytę po fizykoterapii. Bez niepotrzebnych dyskusji, sprawnie a na zewnątrz gabinetu czekało kilku pacjentów.

Zwykle nie piszę opinii po wizycie u lekarza, ale tym razem uznałam, że muszę przestrzec innych. Trafiłam do niego z silnym i długotrwałym bólem kręgosłupa, po leczeniu farmakologicznym. Dyskopatie w odcinku lędźwiowym miałam zdiagnozowaną 2 lata temu. Lekarz rodzinny uznał, że potrzebny jest rezonans. Doktor Wysocki nie był zainteresowany tym, co było napisane w skierowaniu, bo, jak stwierdził, nie interesuje go to, co piszą inni lekarze. Nie przeprowadził wywiadu, nie spytał o to jakie leczenie było stosowane wcześniej, nie spytał co zostało wcześniej zdiagnozowane. Skierował mnie na rentgen, który potwierdził poprzednią diagnozę i nie był zainteresowany dalszym badaniem. Wyśmiał mnie kiedy powiedziałam, że ćwiczę jogę i wzmacniam mięśnie kręgosłupa od lat, bo od lat mam dolegliwości bólowe i wiem, że muszę to robić. Według niego, joga to zabawa, która nie wzmacnia kręgosłupa. Na moje stwierdzenie, że znam swoje ciało i wiem, kiedy czuję się dobrze a kiedy źle, parsknął śmiechem.
Szczerze nie polecam. Oczywiście, są do niego krótkie terminy i łatwo się dostać, ale naprawdę, lepiej poczekać dłużej i trafić do kogoś, kto przynajmniej Was nie wyśmieje.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nigdy w życiu nie spotkałam się z tak aroganckim, niemiłym i nieuprzejmym lekarzem jestem zawiedziona przebiegiem wizyty, przyszłam po pomoc a w zamian otrzymałam tylko skierowanie na rtg kręgosłupa szyjnego żadnych wskazówek co powinnam a czego nie powinnam robić. nie polecam
Miałam ze sobą aktualne rtg barku oraz rtg sprzed roku w którego opisie była informacja że mam torbiel uznałam że warto aby zerknął również na to rtg usłyszałam, że nie potrzebuje a opisy robią ludzie którzy się na tym nie znają, nikomu nie polecam kontaktu z tą osobą!!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Absolutnie odradzam. Potrzebowałam konsultacji po skręceniu i naderwaniu stawu skokowego. Pierwszy raz spotkałam lekarza ,który lepiej wie od pacjenta gdzie i czy w ogóle go boli.Najpierw twierdził, że na pewno mnie nie boli, po czym po chwili mówił,,boleć może jeszcze i rok. Sam sobie zaprzecza zaleceniami.Zostałam potraktowana jak zło konieczne i kolejny numerek na liście.Badanie polegało na zerknięciu na nogę, lekarz w ogóle nie był zainteresowany opisywanym przeze mnie objawami.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Naprawdę szkoda słów. Na wizytę przyszłam przygotowana, z pokserowanymi wynikami badań, na które doktor nie chciał patrzeć i od razu przepisał mi skierowanie na rtg, cztery zdjęcia. Biorąc pod uwagę, że uraz był sześć miesięcy temu i zdjęcia przyniosłam na płycie, to mnie to zdziwiło. Na wizycie czułam się, jakbym stwarzała tylko problem swoją obecnością. Tak jak poprzednicy, czułam się traktowana arogancko i nieuprzejmie. Z bezsilności wręcz chciało mi się płakać, bo dawno już nie spotkałam się z takim traktowaniem (nie tylko jako pacjent, ale jako człowiek w ogóle).

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz bardzo arogancki. Lepiej ode mnie wiedział, ze noga mnie nie boli.Na każde moje pytanie lub sugestię powtarzał -"przyszła Pani do Specjalisty, ja wiem lepiej". Prosiłam o usg - dał mi skierowanie na rtg- tańsze i bez sensu, gdyż 2 tyg wcześniej na SOR miałam robione rtg i nie wyszło złamanie. Na rtg nie widać, czy są zerwane ścięgna. Odradzam każdemu. Twierdził, ze za dużo myślę. Ja po prostu merytorycznie byłam przygotowana do rozmowy. Szkoda,że dał skierowanie na 1 zabieg-krioterapię. Przy zapisie na rehabilitację dowiedziałam się, że wszystkim daje jeden i ten sam zabieg. Niezależnie od tego czy jest złamanie, czy skręcenie.Prosiłam, żeby dał jeszcze skierowanie na pole magnetyczne i laser, wtedy jest szansa na szybsze gojenie kostki. Cały czas powtarzał, ze to on jest specjalistą i wie lepiej. Zero empatii. Płakałam z bólu podczas wizyty-zero reakcji. On wie lepiej. Kazał chodzić o 1 kuli, co uważam, za absurdalne. Nawet nie chciał wypisać zlecenia na but ortopedyczny.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam szczerze zdziwiona dr. Wysockim po przeczytanych opiniach na jego temat. Zdziwiona na plus. Mój mąż dostał do dr. Wysockiego skierowanie i nastawił się negatywnie na wizytę u niego. A tu proszę został przebadany bardzo dokładnie. Wizyta za 2 tygodnie. Usg za tydzień. Zapisał się po pierwszej wizycie na wyraźną prośbę pana doktora czyli na tak zwane cito. Mają takie miejsca zarezerwowane. Był bardzo zadowolony z wizyty.

Niema tu oceny ktora moglabym wystawic,to jest mniej niz zero. Chamski ,arogancki,zero mozliwosci rozmowy z lekarzem. Poszlam na wizyte w lipcui bardzo tego zaluje.Wydawalo mi sie ze Wojskowa przychodnia,wiec dobrzy specjalisci itd..Poszlam zgodnie ze skierowaniem ze szpitala sSOR na wizyte w celu dalszego leczenia.Oczywiscie zostalam zjechana przez lekarza chamskim tonem ,ze jak wogole smiem czego kolwiek od niego oczekiwac,skoro mnie widzi 1 raz na oczy,wiec powiedzialam mu ze przykro mi ,ze nie przewidzialam ,ze uszkodze sobie prostowniki w reku,na co Pan doktor odpowiedzial mi ,ze to nie bazar zebym sie z nim targowala.Nie chcial mi wydac zaswiadczenia o zakonczonym leczeniu do lek.med.pracy i jednoczesnie nie chcial dac zwolnienia.ze lzami w oczach poszlam do Dyrektora mowiac mu jak wyglada moja sytuacja,ze ez zaswiadczenia lekarz mnie nie dopusci do pracy,a bez zwolnienia bede miala porzucenie pracy.Niestety dyrektor zadzwonil do lekarza,ale nic nie wskural.Zeby nie lekarz 1 kontaktu zostalabym z porzuceniem pracy.Zeby tego bylo malo lekarz wypisal mi na uszkodzone prostowniki skierowanie na rtg,zamiast na usg,az lekarz 1 kontaktu go wysmial i skomentowal "po co Pani kolejny rtg jak mam Pani uszkodzone prostowniki i tu usg potrzebne".nie wiem kogo ten lekarz powinien leczyc ,ale napewno nie..... :/ mialam miec w tej przychodni rehabilitacje ,ale po wizycie u tego lekarza ,czlowiekowi sie odechciewa wszystkiego.Zreszta to nie tylko moja jak widac opinia,pod gainetem slyszalam komentarze wychodzacych ludzi.nikt do kogos takiego nie wroci. W 100000000% zdecydowanie odradzam wizyte u Niego i gdyby byl to jedyny ortopeda wolalabym isc do znachora niz kolejny raz na niego trafic!!!!
przede wszystkim nie SZKODZIC- a LECZYC..

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Beznajdziejny facet, który spojrzał tylko na chorą moją część ciała z daleka bez zbadania i: "no widzę że wszystko w porządku". Ja też chcę mieć rentgena i inne moce w oczach!!!!!!!!!!!!!!!!!! do kogo można się zgłosić o taki dar?
niestety nie jest to typ lekarza do uzdrawiania ale do przedstawicielstwa NFZ....przy takich "ludziach" jak ten "Pan doktor" NFZ na pewno nie straci a pacjent nie zyska zdrowia :/

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz