lek. Sebastian Matwiejczyk

Polecam. Wspaniały fachowiec. Doskonale dobrane leczenie. Szczegółowo, w miłej atmosferze Doktor wyjaśnił wszystkie niezbędne kwestie. Bardzo dziękuję!

Pomimo tego, że na początku byłam wręcz zachwycona leczeniem przez pana Doktora, z perspektywy czasu nie oceniam pozytywnie. Gwoli sprawiedliwości napiszę, że pan Doktor jest bardzo miły, sympatyczny i życzliwy. W moim przypadku coś jednak poszło nie tak. Na pierwszej wizycie (jeszcze w poprzednim miejscu) pan Doktor dokładnie obejrzał moją trudną do leczenia skórę, zaczerwienioną, z oznakami łojotokowego zapalenia skóry i trądziku różowatego. Przepisał mi wtedy tonik robiony na zamówienie w aptece. Wykupiłam produkt i na mojej twarzy zadziały się cuda. Pierwszy raz w życiu miałam cerę niemalże jak pupka niemowlaka. Doktor powiedział, że spokojnie kilka miesięcy mogę używac ten produkt. Byłam zachwycona. Tonik wysmarowałam i znów pogorszenie stanu cery, poszłam na kolejną wizytę do pana Doktora i pan bez mrugnięcia okiem przepisał kolejną buteleczkę toniku. Stosowałam kolejne 3 miesiące, aż zapomniałam wiąć ten produkt na wakacje. Wtedy po 2 dniach wyglądałam jakbym była dosłownie poparzona! Miałam ogromne czerwone pierścienie na twarzy, swędzące i piekące. Próbowałam skórę uspokoić aloesem, emolientami, było tylko gorzej. W końcu trafiłam na panią dermatolog, która powiedziala mi, że tonik, który przepisywał mi dr Matwiejczyk, zawierał w sobie nie tylko antybiotyk, ale też steryd i że nie powinnam tego produktu używać dłużej niż 2, max 3 tygodnie! Leczenie po tym trwało rok, jeszcze kilka miesięcy potem moja skóra reagowała podrażnieniem na wszystko, nawet pyłki kurzu. Steryd zawarty w toniku sprawił, że moja skóra stała się cienka jak papier i do wszystkich moich problemow doszedł jeszcze trądzik różowaty. Na szczęście udało mi się już wyprowadzić cerę na prostą, ale już dzięki innegmu dermatologowi.

Bardzo zaangażowany specjalista. Szczegółowo wyjaśnił przebieg badania. Do Pana Doktora trafiłam z polecenia i był to bardzo dobry wybór.

Super lekarz, szybka i celna diagnoza. Czysty gabinet i toaleta.
Leczenie zostało odpowiednio dobrane.

1. Przestrzegam wszystkich przed tym lekarzem. Niestety, to co się wydarzyło w moim przypadku to jedno wielkie nieporozumienie. Mam problem z paznokciami u stóp, poprzedni dermatolog u którego byłam kazał mi zrobić badania na obecność grzybów -wyszły ujemne. Ostatecznie nic nie stwierdził, wykluczył łuszczycę, bo nie mam zmian skórnych. Postanowiłam wybrać się na wizytę do pana dr. Matwiejczyka, ze względu na jego ogromne doświadczenie zawodowe i dużą liczbę pozytywnych opinii. Lekarz był bardzo miły, wysłuchał problemu, spytał jak długo on występuje i zaprosił na badanie. Dokładnie obejrzał paznokcie i przestrzenie między palcami. Powiedział, że „to jeszcze nie jest łuszczyca" i przepisał leki na grzybice, o czym dowiedziałam się w drodze do domu po sprawdzeniu ich w internecie (lakier i tabletki, lekarz nie wspomniał iż są to leki przeciwgrzybicze ani że podejrzewa grzybicę). Sam lekarz nie przeprowadził dokładniejszego wywiadu i nie powiedział o podejrzeniach, a ja zapomniałam poinformować o wynikach badań, więc zostało to pominięte. Od razu po wizycie napisałam do lekarza wiadomość na aplikacji gdzie opisałam zaistniałą sytuację, spytałam o inne leczenie i przeprosiłam za problem. Wiadomość została wyświetlona natychmiastowo. Czekałam 2 dni na odpowiedź aż postanowiłam napisać jeszcze raz z ponowną prośbą o pomoc. Poprosiłam o przekazanie jakichkolwiek najmniejszych podejrzeń. Spytałam przy okazji o możliwość darmowej rewizyty. Pan doktor odpisał jedynie, że z darmowej wizyty może skorzystać każdy pacjent w ciągu dwóch tygodni od wizyty. Postanowiłam umówić się na taką rewizytę, zadzwoniłam do recepcji, gdzie poinformowano mnie, że wizyta może być odpłatna ze względu na to, że sytuacja wynikła z mojej winy. Wspomniano, że to lekarz decyduje czy wizyta będzie płatna czy nie. Postanowiłam spytać lekarza w aplikacji czy wizyta będzie płatna - ponownie nie otrzymałam odpowiedzi. Zrezygnowałam z wizyty, bo szkoda byłoby stracić kolejne 250zł, gdyby na miejscu poinformowano mnie, że jednak muszę zapłacić. Byłam ostatnią pacjentką tamtego dnia, może dlatego zostałam potraktowana w taki sposób, a cała wizyta polegała na obejrzeniu paznokci i wypisaniu świstka bez udzielenia mi jakiejkolwiek informacji o moim stanie. Niestety pieniądze za wizyty w godzinach południowych jak i wieczornych doktor bierze takie same, więc jako pacjent oczekuje takiej samej jakości świadczenia usług. Byłabym wdzięczna nawet za wiadomość „nie wiem co Pani jest", nie musiałabym się codziennie zamartwiać i przez kilka dni z rzędu sprawdzać czy zostało mi odpisane. Jestem zawiedziona i przykro mi, że potraktowano mnie w taki sposób.

Fantastyczne podejście do pacjenta, miła obsługa na recepcji i na wizycie u lekarza, skupienie się na problemie pacjenta i skuteczne wyleczenie! Serdecznie polecam wizytę u Pana Sebastiana:-)

Wszystko super.Pan Doktor żeczy niemożliwe załatwia od ręki. Jest to osoba która naprawdę pomaga ludziom.

Ponad 2 miesiące temu pojawiłam się po raz pierwszy u doktora na konsultacji dermatologicznej poszerzonej o badanie dermatoskopowe zmiany skórnej przy prawym oku. Z racji, iż jestem obciążona w wywiadzie onkologicznie (rak podstawnokomórkowy skóry) chciałam go jak najszybciej wykluczyć. Po zbadaniu dermatoskopem doktor zapewnił, że nie mam się czym przejmować, że to nie rak i zalecił smarowanie maścią protopic 0,1%; co też uczyniłam. Jednak po 3 tygodniach zalecone leczenie nie pomogło a doszedł tylko świąd skóry. Wróciłam na tzw badanie diagnostyczne fotodynamiczne PDD, które to miało wykluczyć jeszcze raz nowotwór nie czerniakowy we wczesnym stadium. Badanie polega na posmarowaniu zmienionego miejsca kremem światło - uczulacym i naświetleniu tego miejsca. Efekt był opłakany. Do domu wróciłam z plamą jak po oparzeniu na 2/3 prawego policzka i prawej stronie nosa. Ból czułam 3 dni. Leczyć będę następnych kilka tygodni. Modlę się, by nie być oszpecona na zawsze, bo niestety w tej sytuacji istnieje dość spore ryzyko (przykładowo przebarwienia na stałe). Wróciłam do gabinetu następnego dnia doktor wypisał maść sterydową oraz tabletki na 3 tygodnie, nie pomógł doraźnie na miejscu tylko wysłał do apteki. Ale co się następnie okazało? Recepta, którą chciałam zrealizować była wypisana na druku ważnym do końca czerwca 2021... !! Co dowiedziałam się przed faktem od Pani farmaceutki. Jak tak można? Niestety kolejne uwagi: doktor nie zasięgnął informacji czym mnie wcześniej już leczył, nawet nie spojrzał do komputera do historii, wciąż proponował maść "protopic 0,1% ", którą już mnie leczył i była nieskuteczna. Brak empatii i przygotowania do konsultacji były rażące. Doktor zaproponował mi również zbadanie całego ciała, tj. tak zwany skan wszystkich znamion Fotofinfer, dzięki któremu miałabym obszerny opis znamion z wszystkich obszarów ciała; z określeniem tych do obserwacji, lub do ewentualnego wycięcia. To tylko teoria, bo realia wyglądają zupełnie inaczej. Zgodziłam się i wykonałam to badanie wart kilkaset złotych. W efekcie otrzymałam kartkę z opisem: "wiele znamion i przebarwień" - co wiedziałam przed pójściem na to badanie oraz wypisanymi jedenastoma numerami + płytę. Te numery znamion miałam sobie sama odnaleźć z płyty... ale było to awykonalne, ponieważ numery tzw. markery były nieczytelne a strzałki kompletnie porozjeżdżane ponad numerami. Na co doktor w odpowiedzi stwierdził, że "to wymaga dopracowania w oprogramowaniu i to już zgłaszał" tylko moje pytanie, dlaczego ja dopiero dowiedziałam się o tym po badaniu? Dostałam bezużyteczny świstek. I nadal nie znałam znamion, którymi powinnam się zainteresować oraz cech, na podstawie których doktor klasyfikował znamiona ryzykowne? Przyszłam ze zmianą przy oku do wyleczenia lub usunięcia a wyszłam ze zmianą i poparzeniem twarzy - ubolewam. Będąc już w 100% szczera, mam nadzieje, ze doktor chociaż się zrehabilituje i będzie na tyle słowny, że prześle mi poprawkę opisu z skanu ciała, zgodnie z umową a obiecał ją nadać listownie dokładnie dnia 22.09.21r. jak myślę listem poleconym doszłaby nazajutrz tj. 23.09.21r.. Dziś jest 27.09.21r. poprawek listownie nie otrzymałam...! Każdemu daje pole do przemyśleń. Ja jestem rozczarowana. Czy to ja miałam taki niefart i nie zagrało? Nie wiem, ale ta recepta dziś i stary druk to już szczyt szczytów - przelała czarę goryczy. Straciłam zaufanie i już nie ma o czym mówić. Ostatnia moja uwaga - na konsultacji jedno dodatkowo badane znamię było "nieszkodliwe" a po skanie całego ciała było w szeregu tych, którymi należałoby się zając. Do jasnej ciasnej ... za zbadanie 3 znamion zapłaciłam +100zł, za skan ciała następnych 700zł i na jednym badaniu to samo znamię nie budzi zastrzeżeń a na drugim budzi? Nie akceptuję tego. Obecnie leczę się i czekam, kiedy mi to zejdzie, wyglądam i czuję się skrajnie źle.

Bardzo polecam Pana doktora. Zawsze dobrze doradzi. Duża wiedza i doświadczenie. Wizyta punktualna. Ceny przystępne.

Przesympatyczny cieply czlowiek:) spokojnie wszystko wyjasnil. Powiedzial o mozliwosci leczenia. Bardzo polecam