Adresy (3)
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Dlaczego prosimy Cię o wyrażenie zgody na przetwarzanie danych?
Wyrażenie zgody jest niezbędne do umówienia wizyty z wykorzystaniem telerejestracji. Wymagają tego przepisy Ogólnego Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych - tzw. RODO. Informujemy, że zgoda jest dobrowolna, jednak jej brak uniemożliwi umówienie wizyty. Informujemy rówież, że zgoda może zostać w każdym momencie zostać wycofana. W tym celu wystarczy się skontaktować z nami przez formularzKiedy dojdzie do przetwarzania moich danych osobowych?
Do przetwarzania Twoich danych osobowych dojdzie podczas rozmowy telefonicznej z naszym centrum telerejestracji, ale jednak wyłącznie w sytuacji gdy tej rozmowy podasz nam swoje dane osobowe. Przetwarzanie danych osobowych dokonywane jest w celu umówienia wizyty i przekazania danych osobowych wybranemu Profesjonaliście.Czy moje dane osobowe zostaną przekazane Profesjonaliście do którego chce się umówić na wizytę?
Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje i dane osobowe które nam przekazałeś podczas rozmowy telefonicznej oraz przekażemy te informacje Profesjonaliście. Dzięki temu Profesjonalista będzie mógł przygotować się na Twoją wizytę.Kto jest administratorem moich danych osobowych?
Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Informujemy, że po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście, staje się on również administratorem Twoich danych osobowych i przetwarza je w celach związanych ze świadczeniem usług medycznych lub innych podobnych.Gdzie mogę uzyskać więcej informacji o moich prawach związanych z przetwarzaniem danych osobowych?
Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych możesz znaleźć tutajKonsultacja urologiczna • 290 zł
NIP
Adres firmy
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Konsultacja urologiczna • Od 140 zł
NIP
Adres firmy
Moje doświadczenie
O mnie
Absolwent Wydziału Lekarskiego Akademia Medyczna w Warszawie 1970
Doktor nauk medycznych 1990
Zajmuje się diagnostyką i leczenie...
Edukacja
- Akademia Medyczna w Warszawie 1970
Zakres porad
- Urologia
- Urologia dziecięca
Znajomość języków
- Angielski,
- Rosyjski
Usługi i ceny
Konsultacja chirurgiczna
Wołoska 88, Warszawa
Centrum Medyczne MediCenter
Konsultacja urologiczna
Nowy Świat 58 A, Warszawa
290 zł
Alfa-Lek Lecznica Profesorsko-Ordynatorska
Rzymowskiego 17, Warszawa
Gabinet Urologiczny
Wołoska 88, Warszawa
Od 140 zł
Centrum Medyczne MediCenter
47 opinii pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
W
Powiedziałam lekarzowi, że często mam objawy zapalenia pęcherza po korzystaniu z publicznej toalety. Na co on odpowiedział: "a to pani ****(tutaj powiedział bardzo wulgarne słowo opisujące damskie genitalia) trze po desce klozetowej?"
Uważam, że takie komentarze są wysoce nie na miejscu, czy to w pracy czy do znajomych. Lekarz ma ogromne braki w podstawowych zasadach kultury osobistej. Jeszcze nigdy tak nieładnie nikt do mnie się nie zwrócił. Stanowczo odradzam kontakty z tym panem, był oschły, niemiły i wyśmiewający. Cieszę się, że to była tylko konsultacja telefoniczna, a nie w gabinecie.
Z dobrych stron to lekarz dał skierowanie na usg, posiew i receptę na lek, chociaż gdy zapytałam się o przeciwskazania dot. leku usłyszałam, że on ma 50 leków które zapisuje i nie musi pamiętać do niego przeciwskazań i bym przeczytała sobie ulotkę. Moim zdaniem właśnie lekarz powinien wiedzieć co przepisuje pacjentowi i być otwartym na chociażby próbę odpowiedzi na obawy pacjenta.
W swoim życiu spotkałam wielu lekarzy, rozumiem oschłość, zmęczenie, wypalenie zawodowe, to normalne przy tak trudnej pracy, zawsze jestem wyrozumiała wobec tego. Jednak w tej sytuacji jestem zmuszona wystawić najniższą możliwą ocenę mimo przepisania mi odpowiedniego leczenia.
Pacjent
Teleporada, lekarz zawdzwonił 35 min po umówionym czasie, ze zdjęcia nie leczy. Nie było nawet próby przeprowadzenia wywiadu, pytań na temat zmiany itp. Po powiedzeniu, że sprawdzę z innym lekarzem nie zdążyłem nawet zadać jakiegokolwiek pytania, bo od razu usłyszałem: dobrze, do widzenia.
dr n. med. Ryszard Hanecki
Zgłaszam nadużycie zasad portalu.
Wiara w leczenie na podstawie fotografii zmiany na skórze jest wiarą złudną.., naiwną, nie wiadomo, czym podyktowaną i nie ma wiele wspólnego z medycyną. Przykro, że wiarę tę podważyłem :-). Dokładnie wytłumaczyłem Panu Pacjentowi, dlaczego "leczenie" takie nie spełnia zasad leczenia. Dokładny wywiad był zebrany i m.in. na podstawie tegoż zaproponowano wizytę osobistą. Mam nadzieję, że Pan Pacjent zastosował się do udzielonej przeze mnie teleporady. Z wyrazami szacunku. Lekarz.
P
Przy bolesnym badaniu lekarz użył przeterminowanego zestawu testowego i wizytę oraz badanie trzeba powtórzyć.
Zmarnowana wizyta, mój czas, pieniądze i niepotrzebny ból.
Poza tym lekarz nie był empatyczny ani uprzejmy.
MS
Do pana Haneckiego w wyniku własnego niedopatrzenia trafiłem dwa razy. Wpierw przyszedłem profilaktycznie (w ramach pakietu Luxmed), żeby sprawdzić czy jestem zdrowy, bo miałem poczucie, że coś może być nie tak z moim gruczołem krokowym. Zostałem wyśmiany, że w moim wieku (33 lata) z prostatą nie może być kłopotów. Trzy miesiące później, z objawami zapalenia prostaty, przez zbieg okoliczności, znów trafiłem do Haneckiego, który tym razem zgodził się mnie zbadać. Wdrożone przez niego leczenie, gdy opisałem je kolejnemu urologowi - lekarz uznał za nietrafione. Jak dowiedziałem się od nowego lekarza, zapalenie prostaty leczy się co najmniej miesiąc, a nie 10 dni, jak zaproponował dr Hanecki. Nie zasugerował on nawet, żeby zlecić mi posiew moczu/nasienia, by sprawdzić do dokładnie mi dolega. Odniosłem wrażenie braku zaangażowania lekarza w stresującą dla mnie sytuację. Receptę natomiast wystawił z błędem (jedno opakowanie leku zamiast dwóch, jak sugerowały zalecenia) oraz nie odpisał na pytanie o to zadane w aplikacji (ale akurat to najmniejszy problem). Droga wizyta (240 zł) w niczym mi zatem nie pomogła, bo muszę zaczynać wszystko od nowa.
Dawid B
Pomimo negatywnych opinii na temat w/w lekarza, postanowiłem udać się do niego na moją pierwszą wizytę urologiczną. Dolegliwości z jakimi się zmagałem to bol i dyskomfort w okolicach lewego jądra. Lekarz kazał mi się rozebrać i położyć po czym stwierdził że mam niewielki wodniak po lewej stronie. Wystawił skierowanie na USG lecz uspokoił że wodniak nie jest niczym groźnym. Niestety nie wykonał badania palpacyjnego w pozycji stojącej.
Wodniak, z którym się zmagam nie jest głównym problemem moich dolegliwości. Badanie palpacyjne u innego urologa wykazało że zmagam się z obustronnymi żylakami powrózka nasiennego. Żylaki po stronie lewej są bardzo duże i wymagają pilnego leczenia, są głównym źródłem bólu i mogą wywołać bezpłodność. Takie choroby jak widać dotyczą tez ludzi młodych i warto podczas ich badania zdecydowanie bardziej się zaangażować szczególnie jeśli wizyta ma charakter prywatny. Nieadekwatne w takich momentach jest sugerowanie że ewentualny dyskomfort jest czymś naturalnym i czynienie aluzji " że ja teraz również odczuwam dyskomfort gdyż chciałbym być w Monachium a jestem w gabinecie" przez lekarza.
Nie polecam.
Robert
Wizytę u tego Pana uważam za skandaliczną, wysoce naganną i przykrą. Nawet jeżeli, jak twierdził pomyliłam specjalistów to nie upoważnia go do takiego zachowania. Na moje pytanie czy mogę w obecnej sytuacji użyć lekarstwa, które wcześniej stosowałam na tę dolegliwość - odpowiedział żebym sobie przeczytała ulotkę. Nie wiem co miało na celu wypytywanie się mnie o wykształcenie, i ironiczne słownictwo pod moim adresem.
dr n. med. Ryszard Hanecki
Pani "Robert" rzeczywiście pomyliła urologa z proktologiem. Uświadomienie jej tego faktu wywołało agresję, której owocem powyższy wpis... Przykre..
Adrian
Nie tak dawno przyszedłem do lekarza jako człowiek z problemem,dolegliwością - w potrzebie. Byłem po operacji żylaków powrózka nasiennego już 2 lata i odczuwałem ponownie asymptotyczne bóle jąder, a także zauważyłem powrót żylaków po stronie lewej (czego wtedy nie byłem pewien, gdyż lekarzem nie jestem, ale były one podobne do do tych z przed operacji). Przychodząc do doktora, doktor od początku miał do mnie lekceważący stosunek. Ignorował moje pytania lub złośliwie je kwitował. Gdy zapytałem się o to, czy widzi wspomniane żylaki, odpowiedział że nie mam żadnych żylaków. Gdy powiedziałem że mam bóle, powiedział że najlepszy będzie dla mnie psycholog, zarzucając mi przy tym że wszystkie moje dolegliwości sobie ubzdurałem. Gdy powiedziałem mu, że czasami z dolegliwości bólowych musiałem zrezygnować z wychodzenia z domu w danym dniu, wyśmiał mnie ponawiając bym udał się do psychologa. Nawet mnie nie chodziło o lekceważące nastawienie doktora oraz jego agresywny styl mówienia, ale przede wszystkim o to, że nie chciał mnie o niczym doinfomować, nic poradzić. Dopiero przed wyjściem upomniałem się, aby na moją prośbę jednak na wszelki wypadek dał mi skierowanie na USG. Przed USG (z powodu długich terminów na USG), poszedłem do innego lekarza, który od razu stwierdził żylaki powrózka nasiennego u mnie i kazał mi udać się na badania co też miałem w planach zrobić. Teraz mam wyniki USG, stwierdzono na nich bezsprzecznie że mam nawrót żylaków powrózka nasiennego.
Wniosek? Mam żal, że doktorzy z takim nastawieniem leczą w warszawskich placówkach. Straciłem tylko skierowanie na CITO urologiczne, nie dowiedziałem się niczego. Teraz czekają mnie ponowne wizyty u urologa, ale na pewno nie u dr. Haneckiego!
dr n. med. Ryszard Hanecki
Przykre... Hejterskie skłonności Pana Adriana ujawniły się po bezowocnej próbie uzyskania skierowania na POWTÓRNĄ ("naprawczą") operację "bolących do nieprzytomności" żylaków, gdzie nie istniały żadne wskazania do interwencji chirurgicznej...
Marzenna
Moja mama, osoba po poważnej operacji ginekologicznej, od lat cierpi na nawracające stany zapalne spowodowane zalegającym w pęcherzu moczem. Wielokrotnie przekroczone normy dla bakterii E. coli leczone były przez lekarzy urologów. Dlatego też, kiedy kilka dni temu okazało się, że mama gorączkuje a temperatura nieustannie rośnie, mimo, że kolejne badania moczu i krwi wyznaczone były na 14 czerwca, zdecydowałam się na wizytę w jednej z przychodni Damiana, u doktora Haneckiego. Chciałam upewnić się, czy mama może bezpiecznie poczekać do wtorku na badania, czy mogę jej w tym czasie podawać środki na obniżenie temperatury (bałam się o to czy będą one bezpieczne w tej sytuacji), czy też może lepiej byłoby gdyby z taką temperaturą została skierowana do szpitala. Kilka dni wcześniej była osłuchana przez lekarza pierwszego kontaktu, który nie stwierdził żadnych zmian w płucach i oskrzelach. Oczywiście nie jestem lekarzem, ale obawiałam się, że to kolejne problemy z E. coli. Chciałam zapewnić mamie choćby nieco więcej bezpieczeństwa, zanim sprawa wyjaśni się definitywnie. Liczyłam też na to, że doktor Hanecki, jako uznany specjalista zajmie się mamą na stałe.
Niestety od samego początku, ku mojemu zaskoczeniu, wizyta przybrała nieoczekiwany przebieg. Lekarz nie zainteresował się bliżej badaniami mamy (z listopada), uznając je za nieważne. Trudno też było mu przedstawić w sposób logiczny i ciągły historię choroby, ponieważ niemal cały czas mówił, starając się udowodnić mi, że jak to określił "postanowiłyśmy się wybrać do jakiegoś lekarza", czyli zachowałyśmy się bezmyślnie. Uznał, że wyciągnięty przeze mnie wniosek (na podstawie wcześniejszych bardzo podobnych problemów zdrowotnych mamy) jest chybiony, że źle wybrałam specjalizację lekarza. Udzielił nam krótkiego wykładu, na temat E.coli i grup pacjentów u których należy starać się pozbyć tej bakterii i grup, u których ma prawo ona występować jeśli nie daje objawów chorobowych. O tym, o czym mówił wiedziałam już od dawna, ale przyznam, że wolałam już nie dyskutować z lekarzem, patrząc na twarz mojej mamy. Wiedziałam przecież, że nie chodzi o tę ilość E. coli, którą można uznać za normę, ale o to, że u mojej mamy w trakcie zakażeń dochodzi do wielokrotnego przekroczenia tego, co uznaje się za normę.
Pragnąc zakończyć tę niezwykle upokarzającą dla mnie i dla mamy sytuację (mama zaczęła się biedna tłumaczyć, że córka szuka pomocy u lekarza ponieważ ją kocha), wstałam chcąc podziękować lekarzowi i zakończyć wizytę. Rozzłoszczony pan doktor zapytał mnie wówczas, jakie są zasady mojej kindersztuby, które pozwalają mi wstać, kiedy on jeszcze mówi. Szczerze powiedziawszy, nie bardzo wiedziałam co jeszcze chce mi powiedzieć, ale grzecznie usiadłam (a szkoda, powinnam była jednak wyjść).
Podsumowując: Lekarz nie zbadał mojej mamy, nie obejrzał dokładnie badań i nie udało nam się przekazać mu jak wyglądał przebieg dotychczasowych dolegliwości mamy. Z wrażenia mama wydusiła z siebie jedynie, że stan podgorączkowy utrzymuje się od dłuższego czasu, ze teraz zamienił się on w gorączkę i że jest ciągle przez to zmęczona a czasem boli ją dół brzucha (z pewnością nie jest to problem natury ginekologicznej). Po wyjściu z gabinetu mama nie dała się już namówić na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu, oprócz temperatury miała teraz problem także i z ciśnieniem. Cały weekend spędziłam więc podając jej (na ślepo) minimalne ilości paracetamolu (nie wiedziałam czy mogę go jej podawać czy raczej nie) i skłaniając ją do picia pokrzywy. Temperatury utrzymywała się mimo podawanego specyfiku.
Absolutnie nie zakładam, że doktor Hanecki jest złym specjalistą. Sądząc z części zamieszczonych tu opinii, publikacji jakie ma w dorobku i miejsc w których pracował, lub pracuje, jest to wysokiej klasy profesjonalista. Nie mniej jednak, nie chciałabym go już nigdy więcej spotkać, ani na gruncie pacjent-lekarz, ani człowiek - człowiek. Mam ponad 50 lat, moja mama blisko 80 i obie wiemy, jakich lekarzy można spotkać, ale takiego zachowania, takiego podejścia do pacjenta nie doświadczyła jeszcze nigdy żadna z nas. Jest poniedziałek, piszę tę opinię dwa dni od zajścia a nadal trzęsą mi się ręce. Gdybym więc miała cały ten przydługi wywód podsumować jednym zdaniem to napisałabym tak: Zażywać tylko w ostateczności i pod żadnym pozorem nie stosować u ludzi ze słabszym sercem.
dr n. med. Ryszard Hanecki
niezasłużona próba dyskredytacji pracy lekarskiej przez agresywnie i roszczeniowo nastawioną córkę chorej. Brak zgody na wykonanie citowych badań, próba przejęcia inicjatywy nad losami matki, która zdawała się rozumieć moje intencje,ale była totalnie zdominowana. Wyjście z gabinetu bez pożegnania. Konsekwencja - skarga w CMD + "na dokładkę" w portalu. Mściwość. Próba kontaktu z chorą po kilku dniach uniemożliwiona przez córkę - poinformowanie, że jest juz skarga... mściwość...
zszokowana
Lekarz był bardzo nieuprzejmy. Byłam w szoku, że można w taki sposób z kimś rozmawiać, tym bardziej z pacjentem. Kompletnie zignorował objawy infekcji oraz wyniki badań, bo wyniki nie były jednoznaczne. Polecił, abym bakteryjną infekcję pęcherza leczyła masażami i fizjoterapią. Odmówił wspólnego leczenia partnerów, chociaż w tego rodzaju zakażeniach to podstawa.
Mama Kuby
Nie polecam. Lekarz popisał się brakiem kompetencji i ignorancji medycznej. Zamiast dać skierowania na jakieś specjalistyczne badanie, to otrzymałam skierowanie na badanie ogólne moczu i posiew (które już notabene były wykonane łącznie z USG i wynik był dobry). Żenada.
Moje doświadczenie
O mnie
Absolwent Wydziału Lekarskiego Akademia Medyczna w Warszawie 1970
Doktor nauk medycznych 1990
Zajmuje się diagnostyką i leczenie...
Edukacja
- Akademia Medyczna w Warszawie 1970
Zakres porad
- Urologia
- Urologia dziecięca
Znajomość języków
- Angielski,
- Rosyjski
Publikacje i artykuły
Najczęściej zadawane pytania
-
Jaki jest zakres porad oferowanych przez Ryszard Hanecki?Ryszard Hanecki to urolog, chirurg, urolog dziecięcy. Na podstawie swojego doświadczenia i wykształcenia Ryszard Hanecki oferuje usługi takie jak: konsultacja urologiczna, Konsultacja chirurgiczna.
-
Gdzie Ryszard Hanecki ma swój gabinet?Ryszard Hanecki przyjmuje pod adresem:
- Rzymowskiego 17 Warszawa
- Wołoska 88 Warszawa
- Nowy Świat 58 A Warszawa
-
Czy Ryszard Hanecki przyjmuje online, bez konieczności pojawiania się w placówce?Nie, w tym momencie Ryszard Hanecki nie oferuje konsultacji online.
-
Jak Ryszard Hanecki akceptuje płatności po wizycie?Metody płatności, które akceptuje Ryszard Hanecki to: Gotówka, Karta płatnicza, Przelew na konto, Blik.
-
W jakich językach konsultuje Ryszard Hanecki?Języki, których używa Ryszard Hanecki to angielski, rosyjski.
-
Jak Ryszard Hanecki umawia wizyty?Ryszard Hanecki używa kalendarza ZnanyLekarz, dlatego na stronie widzisz aktualne terminy. Wystarczy, że wybierzesz datę i godzinę, które odpowiadają Ci najbardziej. Umawianie wizyty jest darmowe, a tuż przed terminem wyślemy Ci przypomnienie.
-
W jakich godzinach przyjmuje Ryszard Hanecki?Ryszard Hanecki może mieć dostępne terminy w tym lub w nadchodzącym tygodniu. Terminy, które widzisz w kalendarzu są dostępne, ponieważ aktualizujemy go na bieżąco. Jeśli pierwszy dostępny termin Ci nie odpowiada, sprawdź następny. Rezerwacja terminu jest natychmiastowa, bez dodatkowych opłat.
-
Ryszard Hanecki: co mówią pacjenci?47 osób dodało swoją opinię. Ryszard Hanecki ma średnią ocen 4 (na 5 gwiazdek).
-
Jakie ubezpieczenia akceptuje Ryszard Hanecki?Ryszard Hanecki nie przyjmuje w ramach ubezpieczenia, tylko w ramach płatnych wizyt prywatnych. W razie wątpliwości zalecamy kontakt ze specjalistą.
Nietrzymanie moczu w Warszawie
Rak pęcherza moczowego w Warszawie
Zapalenie prostaty w Warszawie
Choroby układu moczowego w Warszawie
Częste oddawanie moczu w Warszawie
Infekcje dróg moczowych w Warszawie
łagodny rozrost prostaty w Warszawie
Zapalenie pęcherza moczowego w Warszawie
Zapalenie najądrza i jądra w Warszawie
Więcej (15)Urolodzy z Medicover w Warszawie
Urolodzy z INTER Polska w Warszawie
Urolodzy z Allianz w Warszawie
Urolodzy z Signal Iduna w Warszawie
Urolodzy z TU Zdrowie w Warszawie
Urolodzy z Compensa w Warszawie
Urolodzy z SKOK Asekuracja w Warszawie
Urolodzy z LUX MED w Warszawie
Urolodzy z PZU Zdrowie w Warszawie
Urolodzy z Enel-med w Warszawie
Urolodzy z PZU Życie w Warszawie
Urolodzy z Medica Polska w Warszawie
Urolodzy z Płatność Falck w Warszawie
Urolodzy z GENERALI w Warszawie
Urolodzy z Interubezpieczenia w Warszawie
Więcej (15)