dr n. med. Robert Bonek

Mój syn leczy sięu Pana Dr Roberta Bonka Kilka lat, podzielam wszystkie pozytywne opinie, bardzo dobrze diagnozuje choroby, trafnie dobiera leki. Syn choruje między innymi na padaczkę, zaordynowane leki przez Pana Dr Roberta są tak skuteczne, że od czterech lat nie ma napadów padaczkowych. Jeżdziliśmy z synem do wielu neurologów ale moim zdaniem to nie byli lekarze tej klasy co Pan Dr Boniek.Chyba Opatrzność Boska zparowadziła nas do Jego gabinetu. POLECAM ciepiących na schorzenia neurologiczne Pana Dr Roberta Bońka.

Dr n. med. Robert Bonek leczy mojego ojca. Jest to lekarz, który dokładnie wyjaśnia na czym polega schorzenie, informuje o rokowaniach, przy czym język medyczny dostosowuje do wiedzy pacjenta - laika w tej dziedzinie, aby wszystko było zrozumiałe dla chorego. To bardzo zaangażowany w proces leczenia lekarz, jest nie tylko wspaniałym neurologiem, ale i wyjątkowym, ciepłym człowiekiem. Potrafi podtrzymać na duchu pacjenta, to bardzo empatyczny lekarz.

Dr. Bonek to wspaniały lekarz, leczę się u Pana Doktora od kilka lat,i nie zamieniłabym na żadnego innego lekarza. Po każdej wizycie człowiek czuje się podbudowany i naładowany energią.

Właśnie wróciłam ze szpitala,doktor Bonek to marzenie pacjenta, które w naszej rzeczywistości rzadko się spełniają. Jestem niestety po diagnozie i czeka mnie życie z chorobą, ale mam nadzieję pod opieką doktora.Polecam wszystkim potrzebującym pomocy.

Mój mąż jest po pierwszej wizycie u doktora Bonka.Wyszedł z gabinetu zachwycony postawą doktora , jego sympatią i umiejętnością przekazania wiary w lepsze jutro:)
Mąż leczy się od 12 lat,nigdy dotąd nie spotkał się z takim zainteresowaniem swoimi problemami i swoją chorobą.

I to prawda, jedyny lekarz ,który oddzwania:)

Najlepszy neurolog jakiego spotkaliśmy do tej pory!!

jesteśmy bardzo zadowoleni z Pana Doktora Roberta/gratulujemy doktoratu!!!!!/ jest to najbardziej ludzki lekarz z jakim się spotkaliśmy. Bezinteresowny, solidny i opiekuńczy. Wierzymy że zadba o zdrowie męża.

Trzeba potwierdzić, rzeczywiście świetny lekarz, z wykątkowym podejściem do pacjenta. Bezbłędnie trafił w leki i od razu człowiek czuje się lepiej. Co ważne nie każe robić kilkunastu bezsensowanych badań, tak jak inni lekarze, co tylko zbywają pacjentów takim podejściem. Poświęca tyle czasu ile trzeba i potrafi się umówić na wizytę tak aby również pacjentowi było dogodnie, pomimo, że czasem jest to bardzo późna godzina. Jakby więcej takich lekarzy było, można by zmienić zdanie o środowisku.
A wszystkich, którzy nie wiedzą co to opinia i zadają pytania polecam forum, tam można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy i podyskutować i popytać jest to wielce pomocne, sama z tego skorzystałam nie raz.

Wszystkie pozytywne oceny na temat doktora Bonka moge tylko potwierdzić! To wspaniały lekarz i człowiek, potrafi doskonale wejść w osobiste relacje z pacjentem, co pomaga i jemu w trafnej diagnozie, i pacjentom w otwarciu się przed lekarzem. Już po pierwszej wizycie - dzięki trafnej diagnozie - mogłam spokojnie przespać noc, bez upiornego bólu kręgosłupa i w wygodnej, "ludzkiej" pozycji. No i to, na co zwróciła uwagę Pani Justyna: czy słyszeliście, żeby lekarz odzwaniał do pacjenta, jeśli akurat nie może rozmawiać, lub jest poza zasięgiem? A Pan doktor tak robi! Też kilkakrotnie dostąpiłam tego zaszczytu, bo to przecież nie jest codzienne zjawisko wśród lekarzy... Polecam najszczerzej wszystkim obolałym i zagubionym w swojej chorobie!

Po rozmowie z p. Bonkiem odzyskuje się wiarę w lekarzy. Jest bardzo rzeczowy, kompetentny, słucha pacjenta i dodaje sił w walce z chorobą. Zawsze uśmiechnięty, nie okazuje zniecierpliwienia, pozwala do siebie dzwonić w razie jakichkolwiek wątpliwości, a kiedy nie może odebrać telefonu - oddzwania. Po prostu lekarz z klasą i wysoką kulturą osobistą.

Byłem u tego doktora ze 3 razy i więcej nie trzeba (póki co). Poprzednio łaziłem od jedego do drugiego papudraka i nic. Ten od razu zlecił szczegółowe badania jakie trzeba, od razu widać, że wie co robi i nie każe robić jak inni niepotrzebnych badań i to po kilka razy, tylko od razu wie jakie są potrzebne.
Trzy razy i czuję się świetnie, jak na razie nie potrzebuję kolejnych wizyt.
Trafiłem przez znajomego, którego żoną (dość poważnie chorą - trudny przypadek) opiekuje się dłuższy czas i do tego jeździ jak trzeba do pacjenta, więc widać, że to nie jest żadna trudność dla chcącego. Inni robią łachę, ten nie, jak trzeba to jedzie. Do tego podejmuje się przypadków, których inni nie chcieli w ogóle podjąć się leczenia. Widać, że lubi co robi i jest w tym dobry. Żeby wszyscy tacy byli jak on, leczenie było by przyjemnością...