lek. wet. Radosław Sulimowicz

Cudowny człowiek i wspaniały lekarz a do tego świetny fachowiec.Miłośnik zwierząt.Bardzo nam pomógł gdy mój szczeniaczek spadł z betonowych schodów i stracił przytomność.Była to niedziela późnym wieczorem i tylko on zgodził się przyjechać do lecznicy i pomóc a przy tym wziął od nas Tylko!!!! 70 zł mimo ,że chcieliśmy dać chociaż 100 zł co i tak według nas było niewiele w stosunku do tego ile czasu poświęcił w niedzielną noc
Jesteśmy Panu dr Sulimowiczowi baaardzo wdzieczni,bo uratował naszego pieska.

Fachowiec i miłośnik zwierząt z krwi i kości. Objaśnia prosto bez ogródek bez zbędnych informacji. Mój pies go uwielbia a to chyba najlepsza opinia :)

Bardzo polecam gabinet Pana Sulimowicza. Chodząc od gabinetu do gabinetu nikt nie widział u pieska postępującego zapalenia, które doprowadziło do owrzodzenia oczu. Piesek został otoczony troską i wspaniałą opieką. Niestety przez rutynę i zaniedbanie innych weterynarzy nasz pupil jest okaleczony do końca życia. Dziękujemy za przywrócenie mu radaści życia ❤️

Nasza suczka Jaga utykała parę miesięcy, raz mniej raz bardziej. Ze zdjęć RTG wynikało, że ruchoma kość w stawie jest do natychmiastowej operacji , sama się nie scali. Tymczasem, podczas zabiegu operacyjnego okazało się , że kość jednak się zrosła dzięki częściowemu uruchomieniu psa i leczeniu. Doktor potraktował nas bardzo uczciwie, nie wziął pieniędzy za przeprowadzony zabieg, był bardzo profesjonalny skupiony na swojej pracy. Wcześniej nam go polecano, rzeczywiście budzi zaufanie. Szkoda, że przyjmuje tak daleko od nas, mieszkamy w Kłodzku.

Bardzo dobry lekarz i wspaniały człowiek. Zgłosiliśmy się do doktora, gdy już nasza sunia była ciężko chora i szukaliśmy u niego "ostatniej deski ratunku". Podjął się operacji - gruczolak sutka ( jak się okazało już w stanie zezłośliwienia). Nie gwarantował wyzdrowienia. Okazało się, że przy okazji operacji wykrył rozpoczynające się ropomacicze. Gdyby nie operacja, sunia mogła nie przeżyć i dwóch tygodni. W sumie doktor "podarował" naszej suczce jeszcze pół roku życia !!!
Nasza nowa sunia już się urodziła. Zamierzamy ponownie skorzystać z wiedzy i empatii doktora.

Cudowny weterynarz, wie jak zadziałać. Działa z pasją i walczy do końca o nasze pupile. POLECAM WSZYSTKIM :)

Bardzo dobry lekarz bardzo momaga mojemu kotu bardzo jestem mu wdzieczna za opieke nad moim kotkiem polecam pana doktora wszystkim ktorzy maja zwierzeta

Najlepszy weterynarz pod słońcem. Walczy do końca, nigdy nie poddaje się, chyba, że sytuacja zwierzęcia jest bardzo tragiczna. Jestem bardzo zadowolona, ze sposobu w jaki wielokrotnie leczył mojego pieska. Dzięki temu przeżył ponad 14 lat. Jeżeli sam nie jest w stanie pomóc, kieruje np. do Wrocławia do specjalistów. Poza tym rozumie, że człowiek przywiązuje się do zwierzątka i nie traktuje go jak rzecz, tylko podchodzi indywidualnie i bardzo angażuje się w swoją pracę. Jak najbardziej polecam, jeżeli ktoś jest niezadowolony ze swojego obecnego weterynarza. Oby właśnie takich było jak najwięcej!

wspaniały lekarz który uratowałmojego psa od śmierci,nie zważając na to że to była niedziela.poświęcił swój czas na ratowanie życia.jestem mu wdzięczny za opieke nad którą roztoczył opiekę nad postrzelonym psem.Rzadko się spotyka takich ludzi z powołaniem.

Człowiek z pasją. Jeździmy do niego z okolic Nowej Rudy, przywrócił nam do życia 2 koty, a teraz walczy o psa. Można jechać w ciemno, zrobi więcej niż w jego mocy dla zwierzaka a z pana ostatniego grosza nie złupi. W okolicy Gór Sowich bezkonkurencyjny!