Witam! Mam problem, ponieważ od 10-ciu lat nie umiem sobie poradzić z rozstaniem, choć ta relacja t

4 odpowiedzi
Witam!
Mam problem, ponieważ od 10-ciu lat nie umiem sobie poradzić z rozstaniem, choć ta relacja trawała zaledwie kilka miesięcy!
Byla to moja pierwsza miłość, bardzo się bałem tej relacji, zakończyła się przed pierwszą konfrontacją i kłótnią z dnia na dzień.
Uciekłem przed tym, jakby "zamroziłem się". Przestało mi zależec na czymkolwiek, kilka razy widziałem się z ta osobą ale ogarniał mnie paniczny strach przed wyznaniem tego co do niej czuje i kiedy ją spotykałem, ukrywałem te uczucia, czując jednocześnie wielką złość i poczucie krzywdy.
Przed tą relacją odkryłem u siebie objawy uzależnienia od pornografii. Bezskutecznie konsultowalem się u psychologa. W tej relacji bylem bardzo zakochany i nie robiłem tego. Ale później załamałem się, czując do siebie wstręt i wielkie poczucie winy, co sprawiło , że totalnie zrezygnowałem z walki o nią , przestałem wierzyć, że jestem zdolny do relacji a cała sytuacje zacząłem postrzegać jako kłamstwo. Żyłem jakby w "poczekalni". Bylem u kilku terapeutów ale nidy nie ukończyłem żadnej terapii. Uciekłem za granicę, ale to nie pomogło. Ta osoba wyszła ostatnio za mąż . Czuję się bezsilny i przegrany. Mam uczucie, że straciłem "wielką milość". Uciekam w w/w zachowania i użalam się nad sobą, skupiam się na swoich myślach i emocjach, "nakręcam się" i czuję się wyczerpany. Postrzegam siebie jako osobe niedojrzałą, neurotyczną i skupioną na sobie i chciałbym zmienić to i zacząć normalnie żyć.
Proszę o pomoc, jakie kroki podjąć dalej.
Witam Pana. Ponoć czas goi rany, ale u Pana się to nie sprawdza. Przed pierwszą konfrontacją z dziewczyną radzi Pan sobie ucieczką, przed kolejnymi terapeutami podobnie, potem ucieczka za granicę. Nie pomaga. Co zatem przyniosłoby ulgę? Pojawia się dużo złości, którą skierowuje Pan do siebie. Ocenia się Pan nieustannie, i to bardzo krytycznie. Wygląda na to, że największym Pana wrogiem, jest Pan sam. To smutne. Nie daje Pan pojawiających się uczuć do kontaktu z drugą osobą, i to zarówno w stosunku do dziewczyny, jak i kolejnych terapeutów. Wydaje mi się, że dzieje się to z lęku przed odrzuceniem. I tym samym, to, czego Pan najbardziej się obawia, pojawia się właśnie. Warto w kontakcie z nowym psychoterapeutą, a może psychoterapeutką wyrażać swoje uczucia, zaryzykować otwarcie się przed nim/nią. Wtedy będzie Pan mógł wydostać się z tego, znanego sobie schematu. Może i nie będzie łatwo, ale kto powiedział, że tak ma być. Powodzenia i pozdrawiam, Iwona.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam. Z tego co Pan opisuje wynika, że problem nie dotyczy tylko jednej relaxji, która najsilniej rzuca się w oczy. Prawdopodobnie jest to związane ze sposobem jaki w jaki Pan przeżywa relacje damsko męskie w ogóle. Konieczna jest diagnoza psychoterapeutyczna i w oparciu o nią dopiero dalsze kroki. Poradnictwo psychologiczne w takich sytuacjach jest wg mojego doświadczenia nieskuteczne lub niewystarczająco skuteczne. Polecam zatem wspomniana wcześniej diagnozę terapeyczną- wizytę u psychoterapeuty psychodynamicznego.
Witam.Pana emocjonalny opis pełen jest cierpienia, ale też próby autoanalizy i autodiagnozy. Wydaje się, że to dobry początek do tego, żeby po prostu rozpocząć jakiś rodzaj psychoterapii po to, by przyjrzeć się temu, co wydarzyło się w Pana przeszłości i jaki ma to wpływ na Pana obecne życie. Na pewno nie pomoże jednorazowe spotkanie, potrzebny jest proces i czas na to, by dokonała się zmiana. Dodam jeszcze, że trudno zajmować się wszystkimi problemami jednocześnie. Jeśli faktycznie rozpoznaje Pan u siebie problem uzależnienia od pornografii, może należałoby zacząć od dobrej diagnozy fachowca w tym zakresie, a potem terapii. Nauka kontroli uzależnionych zachowań może uchronić Pana w późniejszym czasie od powrotu do nich w chwilach, gdy pojawią się trudne momenty np. w dalszej psychoterapii. Pozdrawiam i zapraszam na konsultację.
Witam Pana,
W treści zawarł pan różne objawy/problemy do terapii. Należy jednak się zastanowić jakie cele terapeutyczne chce pan osiągnąć w kontekście opisanych problemów i wówczas udać się do psychoterapeuty. Terapeuta powinien od tego zacząć. W innym przypadku można nie dostrzegać oczekiwań pacjenta i leczyć go latami.
Czy specjaliści u których pan się leczył pytali pana o oczekiwania terapeutyczne? Jeżeli nie to proszę wybrać raz jeszcze specjalistę i udać się z listą zmian jakie chce pan osiągnąć dzięki terapii. Przygotowując listę proszę pamiętać aby cele były mierzalne i osiągalne.
Pozdrawiam
Mikołaj Terczakowski

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.