Trauma, myśli samobójcze,gwałt

21 odpowiedzi
Witam jako dziecko zachorowałam na raka. Kilka lat pózniej na weselu kuzynki zostałam zgwałcona. Mam nocne koszmary w nocy z tych dwóch trudnych dla mnie momentów. Mam wrażenie że żyję za grubą ścianą, nie potrafię sie uśmiechać, cieszyć. Moje życie jest owinięte wspomnieniami, bólem,cierpieniem. Często płaczę. Jestem po 2 próbach samobójczych.
Nie wiem co mam zrobić, jak dalej żyć..??
Moje życie straciło sens. Psychiatra rozpoznał jakieś PTSD-nie wiem co to takiego.
Boję się że to choroba psychiczna.
Powinnam się zgłosić do terapeuty by przepracować z nim te dwie traumatyczne sytuacje ale strasznie sie boję...
a może powinnam zniknąć z tąd na zawsze..
Witam,
zajmuję się rehabilitacją ruchową dzieci i niemowląt, więc nie mogę Pani pomóc, jednak polecam spotkać się z psychiatrą i wysłuchać, co ma do powiedzenia, zaproponowania; przepracować te sytuacje tak, jak sugeruje.
Pozdrawiam

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani,
PTSD to nie choroba psychiczna, a proces psychoterapii to szansa, aby zagoić rany, znaleźć nowy sens dla siebie i pozwolić sobie żyć dalej pomimo tak trudnych doświadczeń. W procesie terapii nie trzeba zaczynać od tego co najtrudniejsze, może Pani dać sobie czas na to, aby zaufać terapeucie i się otworzyć.
Najwyższy czas rozwalić tę grubą ścianę, która zasłania Pani to, co może być dobrego przed Panią. Rozwalenie tej ściany może jednak zacząć się od zrobienia w niej małego wyłomu, lub przebudowania... najważniejsze by mogła Pani odzyskać poczucie bezpieczeństwa.
Jeśli psychiatra przepisał Pani leki, to również proszę je brać i dać sobie szansę na ulgę bez rezygnacji z życia.
Zrozumiałem, że przeżyła pani koszmar, ale i mam wrażenie, że pani dalej w koszmarze tkwi, nie skończył się, i jest jak otwarta rana, która nie chce się zagoić, niesie cierpienie i myśli samobójcze. To dobrze, że pani szuka pomocy u psychiatry, a teraz możliwe, że wpis na portalu będzie początkiem terapii. Zastanawiam się na ile pani wpis to pierwszy krok by umówić się na spotkanie i pozwolić by rany w końcu się zagoiły. Tego pani życzę, i zachęcam do wybrania terapeuty który pozwoli na zbudowanie zaufania. Powodzenia w terapii i pozdrawiam. Bartosz Lamch
Zdecydowanie w tym przypadku to pytanie do psychologa i psychiatry. Zdrowia życzę.
Witam serdecznie, z powyższego wynika, że traumy, przez które Pani przeszła, nie pozwalają na normalne życie - mam na myśli, życie życiem szczęśliwym. PTSD - to inaczej zespól stresu
pourazowego. Jak najbardziej terapia - jak najbardziej jest wskazana, im szybciej to Pani zrobi, tym lepiej, by móc cieszyć się życiem. Serdecznie zapraszam do kontaktu, mam doświadczenie w takich przypadkach, serdecznie pozdrawiam
Witam. Jeśli zgłasza Pani swój dyskomfort psychiczny oraz chęć pomocy sobie np poprzez wizytę u dr psychiatry czy nawet pytanie do mnie to oznacza ze jest w Pani chęć by żyć pomimo tych wszystkich trudnych wydarzeń. Ja również zalecałbym psychoterapię, która mogłaby pomoc Pani w zrozumieniu czemu tak trudno jest rozstać się z przeszłością.
Dziękuję za to, że podzieliła się Pani swoja historią, to bardzo ważne, żeby w trudnych momentach swojego życia nie pozostawać samemu. PTSD to inaczej zespół stresu pourazowego, czyli problemy emocjonalne związane z przeżyciem traumy. Uważam, że koniecznie powinna Pani sięgnąć po profesjonalną pomoc w formie psychoterapii indywidualnej. Spotkania z madrym, doswiadczonym terapeutą przyniosą Pani ulgę w cierpieniu i pozwolą uporac się z trudnymi wspomnieniami. Ciepło pozdrawiam, wszystkiego dobrego.
Witam Panią, proszę się nie bać; rozmowa psychoterapeutyczna nie jest po to, żeby wzbudzać lęk u pacjenta, tylko żeby przynieść mu ulgę. Dzięki rozmowie z psychoterapeutą będzie Pani łatwiej uwolnić się od wielu napięć i trudnych emocji, które jak widać z Pani opisu, nie zniknęły i cały czas mają wpływ na Pani samopoczucie i funkcjonowanie w życiu codziennym. Bardzo proszę udać się na spotkanie z psychoterapeutą, bo tylko dzięki długotrwałej terapii będzie mogła Pani uwolnić się od przeszłości. Leki przynoszą wyłącznie chwilową ulgę, a terapia może przynieść na stałe. Pozdrawiam i życzę w Pani życiu wiele spokoju.
Dzień dobry,
PTSD to zespół stresu pourazowego, który objawia się między innymi właśnie takim cierpieniem, jakie Pani opisuje. Bardzo Pani życzę, by otwarte zadanie pytania w tym serwisie i uzyskane odpowiedzi pomogły Pani przemóc lęk i skorzystać z psychoterapii. Dźwiga Pani ogromny ciężar. Psychoterapia to szansa, by uwolnić się od niego i dostrzec, że może Pani budować dobre życie i budować z innymi bliskie relacje, które nie będą powtórką wcześniejszego cierpienia.
Dzień dobry!
PTSD to zespół stresu pourazowego. Objawia się lękami, koszmarami,ciagłym powracaniem (np. w snach) do traumatycznych obrazów, ponownym przeżywaniem uczuć... Nie jest chorobą psychiczną (jak np.schizofrenia...), ale nie pozwala normalnie funkcjonować, cieszyć się życiem. Panią spotkały dwie traumy. Nie wiem, czy i w jaki sposób wspierają Panią bliscy, ale potrzebne jest przede wszystkim wsparcie terapeutyczne. Proszę się nie obawiać, że terapeuta każe Pani natychmiast "przepracowywać" traumy, mierzyć się z tym, czego pani bardzo się boi... Gabinet terapeuty to przede wszystkim miejsce, w którym pani może poczuć się bezpiecznie, z poszanowaniem swoich uczuć i lęków. I razem z terapeutą (gdy poczuje się Pani sliniejsza) stawiać czoła temu, co zakłóca Pani sny...
Zapraszam do wybrania terapeuty w Pani okolicy i pozdrawiam serdecznie.
PTSD to zespół stresu pourazowego. Cierpi w związku z nim wiele osób, żołnierze, ratownicy, policjanci...to nie choroba psychiczna. Terapia pozwoli się uporać z wieloma sprawami, a przede wszystkim z lękiem przed życiem. Bardzo dobrze znam lęk i chęć zniknięcia...ale to bardzo jednorodne rozwiązanie, a dalsze życie niesie tak wiele możliwości. To słowa jednej z moich podopiecznych. Lęk przed życiem i lęk przed zmianą to bardzo silne emocje, jednak można je oswoić tylko poprzez doświadczanie, przeżywanie i działanie pomimo lęku. Pozdrawiam i proszę o ewentualny kontakt, jak potoczyła się Pani terapia. Robert Banasiewicz
Witam, to normalne,że po tak traumatycznych przeżyciach zostaja rany psychiczne,z którymi trzeba sie uporać,by te sytuacje które już wpłynęły na Pani życie, nie niszczyly go dalej.PTSD to nie choroba psychiczna to zaburzenie,które pojawia sie na skutek traumy jakiej Pani doswiadczyla,powodujące lęk,napięcie,brak energi,wyczerpanie,mysli samobójcze,koszmary o których Pani napisala.Zdaje sobie sprawe,iż towarzyszy Pani lęk przed terapia,jednak w tym przypadku taka pomoc jest konieczna,dzięki niej można przerwać stan,w ktorym sie Pani znajduje,w uzupełnieniu o farmakoterapie i nie dopuścić by te objawy przeszly wlasnie w stale zmiany zdrowia psychicznego,poważniejsza chorobe.Warto zdecydować się na spotkanie z terapeuta,często trafiaja do nas pacjenci z tym problemem,a terapia to możliwość wsparcia,fachowej pomocy,ktora raczej przyniesie ulge . Nie cofnie Pani czasu,nie odwróci tamtych sytuacji,ale można zadbać by dalej juz Pani nie niszczyly.Proszę sie przełamać,zebrać w sobie jeszcze troche siły i zgłosić do psychoterapeuty.Trzymam kciuki by zmobilizowala sie Pani do wizyty i pomocy sobie.Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry,

Dziękuję, że zadała Pani to pytanie - to ważne, że mimo tych strasznych doświadczeń szuka Pani pomocy i się nie poddaje. To zrozumiałe i naturalne, że bardzo się Pani boi . Z całego serca zachęcam do umówienia się choćby na jedną konsultację z terapeutą poznawczo - behawioralnym. Nie ma Pani nic do stracenia a może zyskać wiele, bo przyszłość bez cierpienia jakie Pani teraz odczuwa. Proszę dać sobie szansę i się nie poddawać. Wierzę, że znajdzie Pani terapeutę, któremu Pani zaufa i który przeprowadzi Panią przez proces powrotu do zdrowia.

Życzę Pani sił i wiary w przyszłość bez cierpienia.

Michał Grasza
Dzień dobry
Z opisu Pani sytuacji ,podobnie jak lekarz psychiatra sugeruję zgłoszenie się na terapię. Rozumiem że na myśl o przepracowaniu traumatycznych doświadczeń ze swojego życia odczuwa Pani niepokój. Niemniej jednak zachęcam do rozważenia tego rodzaju pomocy jak najszybciej. Za pomocą terapeuty drobnymi krokami, a przede wszystkim takimi na jakie będzie Pani gotowa upora się Pani z trudnością, odzyska sens życia, i wyjdzie zza grubej ściany, która jak rozumiem pozwala Pani na dystans do rzeczywistości która w obecnej chwili może być trudna do zniesienia. Pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie, to co rozpoznał psychiatra nazywa się zespół stresu pourazowego.
Głównymi metodami leczenia pacjentów z zespołem stresu pourazowego są psychoterapia, leki lub obie te metody w połączeniu. Każdy jest inny, zatem sposób leczenia PTSD sprawdzający się u jednej osoby, może nie działać u innej. Ważne jest, aby każdy cierpiący na zespół stresu pourazowego był leczony przez lekarza mającego doświadczenie z tym zaburzeniem psychicznym. Psychoterapia obejmuje rozmowę z profesjonalistą od zdrowia psychicznego, w celu leczenia występującego zaburzenia. Może ona odbywać się sam na sam lub w grupie. Psychoterapia stosowana w leczeniu zespołu stresu pourazowego zwykle trwa od 6. do 12. zachęcam Cię do zgłoszenia się do terapeuty, im szybciej się na to zdecydujesz tym szybciej uzyskasz spokój i radość życia. Pozdrawiam
Lilla Gabińska
Zapraszam do szybkiego kontaktu psychoterapeutycznego przez skype albo osobiście w Gabinecie.
Witam,
PTSD to zespół stresu pourazowego, może powstać na skutek zdarzenia, które osoba przeżyła osobiście bądź jest świadkiem. Osoba dotknięta PTSD ma np. objawy takie jak ponowne przeżywanie traumy, unikanie bodźców (rzeczy, ludzi, miejsc, sytuacji) przypominających o traumie, nadmierne wzbudzenie. W czasie terapii poznawczo-behawioralnej pracuje się ekspozycjami wyobrażeniowymi i ekspozycjami in vivo, pomagają one emocjonalnie przetworzyć traumatyczne wydarzenia, zmierzyć się ze wspomnieniami o traumie i sytuacjami, które sprzyjają jej wspominaniu.
Z tego co przeczytałam, objawy, które Pani ma, bardzo utrudniają Pani życie, dlatego zachęcam Panią do zgłoszenie się do terapeuty w Pani mieście, który pracuje z PTSD.
Pozdrawiam
Dzień dobry, PTSD to zespół stresu pourazowego - nie jest to choroba psychiczna ale raczej zaburzenie prawidłowego funkcjonowania naszej psychiki, reakcja organizmu na straszne doświadczenia, które Panią dotknęły w przeciągu życia. jego konsekwencją jest swoiste zamrożenie, odcięcie od trudnych przeżyć, które jednak powracają i uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Próby samobójcze to czasami chęć uwolnienia się od wielkiego bólu jaki przepełnia osoby skrzywdzone,nadużyte, ofiary przemocy. Dlatego aby powrócić do życia, odnaleźć spokój i wiarę, że to co Panią spotkało jest do przejścia i nie determinuje dalszego funkcjonowania konieczne jest podjecie terapii. Prawdopodobnie to czego Pani się boi to powrót do trudnych zdarzeń z przeszłości, jednak terapia odbywa się w bezpiecznych warunkach pod okiem wykwalifikowanego specjalisty, który jest w stanie delikatnie i świadomie przeprowadzić Panią przez trudne doświadczenia, uczucia, emocje. Już sam fakt napisania tego pytania jest dobrym zwiastunem- myślę, że warto zawalczyć o siebie bez względu na to, jak trudne było nasze dotychczasowe życie. Życzę odwagi i wierzę, że terapia, choć czasami wydaje się przerażająca, jest najskuteczniejszym sposobem na poprawę Pani funkcjonowania.
Witam,
Doświadczenia Pani życia są ogromnie trudne i bolesne jeżeli psychiatra zdiagnozowal u Pani PTSD czyli zespół stresu pourazowego ( zespół lękowy) to znaczy iż nadal Pani doświadcza traumy związanej z wydarzeniami które Pani opisała. Tak jak Pani już wiadomo warto udać się do psychoterapeuty aby przyjrzeć się temu co się dzieje i spróbować dać sobie szansę na życie pozbawione leku jakiego Pani doznaje. Decyzja o psychoterapii nie jest decyzja łatwą i czesto rodzi niepokój warto jednak spróbować podjąć ten trudny krok i dać sobie szansę.
Witam, je jest Pani chora psychicznie PTSD jest to stres pourazowy po Pani doświadczeniach traumatycznych, rozumiem że jest Pani trudno w tej sytuacji ale jeśli podejmie Pani psychoterapię to kiedyś będzie Pani umiała się uśmiechać i gruba ściana zniknie. Ważne aby Pani znalazła psychoterapeute który zna się na PTSD i traumie. Jeśli chciała by Pani także porozmawiać to zapraszam do kontaktu ze mną. Pozdrawiam Magda Gierula
Podjęła Pani ważny krok, decydując się na opisanie tutaj swoich trudności. Drugim ważnym krokiem może być wizyta u psychoterapeuty. PTSD (zespół stresu pourazowego) wiąże się z obniżeniem jakości życia, co sama Pani zauważyła. Terapia poznawczo-behawioralna skoncentrowana na traumie pomoże Pani na nowo zacząć cieszyć się życiem. Zachęcam do zgłoszenia się na konsultację psychologiczną, aby uzyskać fachową pomoc.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.