Orgazm pochwowy nie dla wszystkich?

7 odpowiedzi
Witam,

Mam 25 lat i nigdy nie miałam orgazmu pochwowego. Orgazm łechtaczkowy to nie problem, lecz ten drugi, zdaje się, że jest niemożliwy do osiągnięcia. Moja mama też nigdy nie miała i babcia pewnie też, hehe. To już raczej genetyczne.
Podczas zbliżenia, już nie wiadomo co wymyślając i jak się starając, nie czuje nic. Oczywiście jest przyjemnie i lubię seks bardzo, ale orgazm pochwowy jawi mi się niczym mit. Chyba nic nie da się z tym zrobić?
Po pierwsze orgazm to orgazm. Pani mówi o sposobach jego osiągania. Pochwowy czy łechtaczkowy? a co z kobietami które osiągają orgazm po drażnieniu brodawek - to jak nazwiemy orgazm sutkowy? a po całowaniu szyi - to będzie orgazm szyjny? - bzdura.
problem leży w technice współżycia. Potrzebna porada seksuologiczna.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Orgazm jest jeden, jedynie droga jego osiągnięcia może być różna. Naukowcy oczywiście sprzeczają się o to od dekad... Są kobiety, które deklarują, że wystarczy im wyobraźnia, są takie które szczytują podczas karmienia piersią, czy przez sen, albo w czasie rodzenia dziecka. Czy te orgazmy są lepsze lub gorsze? Jakkolwiek rozumiem Pani pragnienie osiągnięcia orgazmu pochwowego (WIELE kobiet ma podobne) to jednak nie jest to żadna "wada". Seksualność kobieca rozwija się wraz z wiekiem i doświadczeniem, wszystko zatem przed Panią. Póki co, napiszę, że prawdopodobnie pierwszą przeszkodą do wymarzonego celu jest to, że tak bardzo Pani tego chce... Proszę korzystać z seksu, cieszyć się nim i eksperymentować (np. stosować pozycje seksualne, w których pochwa jest bardziej zaciśnięta na penisie partnera, co może - choć nie musi - zwiększyć Pani doznania). Hierarchizowanie orgazmów, ich rodzajów itp. raczej nie sprzyja swobodzie realizacji pragnień seksualnych. Wprowadza raczej napięcie wynikające z "konieczności" osiągnięcia celu. Wiem, że nie jest to odpowiedź na Pani pytanie, ale proszę także pomyśleć o tym, że jednak doświadcza Pani szczytowania. Gdyby chciała Pani rozwinąć tę dyskusję, polecam wizytę u seksuologa.
Dzień dobry Pani,
zdolność do osiągania orgazmu jest umiejętnością, którą nabywamy wraz z doświadczeniem. Dlatego warto eksperymentować i być otwartą na doznania seksualne. Większość kobiet swój pierwszy ogazm przeżywa ok. 30 r.ż. lub w drugim trymestrze ciąży.
Poza tym warto, żeby Pani pamiętała, że orgazm u kobiety jest wielowymiarowy i wieloczynnikowy, tzn., że zależy m.in.: bliskości emocjonalnej, od udanego związku, optymalnej sztuki miłosnej, świadomości seksualnej, optymistycznej osobowości, aktywności w związku, samoakceptacji w roli kobiety oraz niezaburzonego rozwoju psychoseksualnego.
Poza tym nauce orgazmu służą ćwiczenia mięśni Kegla oraz ćwiczenia oddechowe. Polecam.
Pozdrawiam
Witam, bardzo wiele kobiet osiąga orgazm tylko za pomocą stymulacji łechtaczki i nie jest to żadne zaburzenie. Trudno mi natomiast powiedzieć, czy u Pani jest to niemożliwe, nie wiem, jakie techniki Pani stosowała. Nie zawsze też coś, co powtarza się z pokolenia na pokolenie ma podłoże genetyczne. Czasem jest to wynikiem przekazów rodzinnych, na przykład dotyczących seksu lub mężczyzn. Dla pewności może Pani udać się na konsultację do seksuologa.
Dzień dobry, w Pani rodzinie funkcjonuje mylne przekonanie dotyczące orgazmu. Orgazm u kobiety jest jeden , tyklo droga jego osiągania może być rózna. Proponuję zerwać ze stetotypem i cieszyć się swoją seksualnością.
Szanowna Pani,
już od czasów Freuda funkcjonuje, że orgazm łechtaczkowy jest gorszy od pochwowego, mniej dojrzały, mniej satysfakcjonujący. Badania wskazują, że nie jest to prawda, aczkolwiek tylko u 15-20% kobiet w pierwszej kolejności wykształca się zdolność do osiągania orgazmu poprzez stymulację pochwy.
Zdolność do osiągania orgazmu łechataczkowego dla wielu kobiet jest etapem rozwoju psychoseksualnego. Orgazm pochwowy często bywa wyuczony, tempo nabywania tej umiejętności zależy między innymi od satysfakcji ze współżycia, jego częstotliwości, bogactwa pieszczot. Często osiągnięcie tego typu orgazmu możliwe jest dopiero po porodzie.
Są jednak treningi i techniki umożliwiające i ułatwiające osiągnięcie orgazmu pochwowego. Serdecznie zapraszam na konsultację.
Jeśli nie zajmujemy się specjalnie fenomenem orgazmu "pochwowego", to zwykle jest wtedy lepiej dla czerpania przyjemności z całej intymności.
Medycyna (i psychologia seksualna) nie radzi sobie zbyt dobrze z hedonistycznym aspektem seksualności... Zapewne się to zmieni w przyszłości.
"Na dziś" warto "cieszyć się chwilą" i doceniać fakt istnienia satysfakcji seksualnej.
To jest dużo...
Sfera intymności, trzeba to przyznać, nie jest jeszcze zbyt dobrze poznana.
Jest w niej jeszcze dużo tajemnicy. I dużo do odkrycia.
Na zakończenie warto przestrzec przed zażywaniem bez konsultacji lekarskiej "wspaniałych" preparatów reklamowanych w TV i internecie.
Pozdrawiam Panią. JW, blog seksuologia.com, 03. 2017.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.