Od 7 lat jestem w związku małżeńskim. Mam dwójkę dzieci. Jednak z mężem w ogóle nam się nie układa.

Dobry wieczór
Najtrudniejsze są chwile przed podjęciem decyzji... Może mogłaby Pani wybrać się do psychoterapeuty żeby podczas spotkania przyjrzeć się swoim problemom nie sama, ale z kimś , kto pomoże Pani zobaczyć je z wielu perspektyw ? Pomoże uporządować emocje ?
Pozdrawiam
Anit Lenartowska Hałon

Dzień Dobry,
Sytuacja, którą Pani opisała wydaje się dość skomplikowana. Jedyną osobą, która może odpowiedzieć na pytanie jaką decyzje podjąć jest Pani. Jeżeli potrzebuje Pani kogoś z kim bezpiecznie można omówić wszystkie wątpliwości lub rozterki warto skorzystać z pomocy specjalisty. Łatwiej będzie poukładać i ponazywać sobie to co wokół Pani się dzieje. Wtedy może pojawią się rozwiązania, których teraz nie widać. I być może podjęcie decyzji co dalej robić będzie łatwiejsze.
Pozdrawiam

Dzień dobry. Wspomina Pani, że relacja pozamałżeńska jest wtórna wobec kryzysu. Ma Pani wątpliwości, którego z mężczyzn wybrać. Warto zastanowić się nad swoimi potrzebami i nad przyczynami obecnej sytuacji. Skoro ma Pani dylemat, to znaczy że jeszcze nie podjęła Pani decyzji. Warto skonsultować się z psychoterapeutą, który udzieli Pani wsparcia podczas analizy potrzeb i schematów. Pozdrawiam

Dzień dobry,
Z pewnością przeżywa Pani kryzys w związku. Decyzja o rozstaniu wymaga przemyślenia. Osoba, którą Pani poznała, daje Pani coś, czego brakuje w Pani związku, ale często takie wrażenie jest chwilowe. Proponuję udać się do psychoterapeuty, aby przyjrzeć się problemom w Pani relacji, oraz pomóc Pani podjąć odpowiednią decyzję.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna Wojciechowska

Witam serdecznie,
decyzja jaka drogę Pani wybierze należy całkowicie do Pani. Spotkanie z psychologiem może pomóc zrozumieć pewne wątpliwości i może także pomóc podjąć decyzję, w której tych wątpliwości będzie znacznie mniej. Zapraszam na wizytę.

Jeżeli chodzi Pani o poradę, to najlepiej wrócić się z nią do osób bliskich (rodzina, przyjaciele). Decyzję musi Pani podjąć sama i wziąć za nią odpowiedzialność. Osoby profesjonalnie zajmujące się pomaganiem nie zdejmują tej odpowiedzialności z nikogo. Pozdrawiam.