Mój problem polega na tym że od kilku lat mam dziwne lęki boję się idąc ulicom będąc w domu czy w pr

15 odpowiedzi
Mój problem polega na tym że od kilku lat mam dziwne lęki boję się idąc ulicom będąc w domu czy w pracy ale sama nie wiem czego się boję.Paniczny lek przez który muszę się zmuszać np w pracy do udawania że jest ok. choć panicznie się boje, co jest najgorsze bo obsługując ludzi jako bufetowa powinnam być uśmiechnięta. Praca nie jest ciężka jeśli chodzi o fizyczną pracę bo pracuję na pół etatu, tylko niekiedy ludzie są denerwujący.
Od dłuższego czasu mam myśli samobójcze, myślę jakby to było gdyby tak wszystko się skończyło. Mam czasami przebłyski radości owszem ale nie trwają one długo bo zaraz potrafi mi się momentalnie zmienić humor z uśmiechniętej na płaczącą nawet bez powodu.
Mam niekiedy napady złości że wkurzam się na błahostki i jak już się zdenerwuje to cały dzień mam zmarnowany bo nie umiem opanować się i się wyżywam na najbliższych chociażby krzycząc na nich.
Nie mam żadnych przyjaciół, wszyscy odsuwają się gdyż jestem mało imprezująca po prostu nie lubię imprez nie lubię przebywać w dużym towarzystwie bo nie umiem się odnaleźć. Rzadko przy kimś mogę czuć się sobą.. A jeśli już zaangażuje się w przyjaźń z kimś to ta przyjaźń jest jednostronna bo jak ktoś coś potrzebuje to ja jestem a jak ja potrzebuje pomocy to nikogo nie ma.
Czuję że w swoim życiu nic nie osiągnęłam, nawet nie wiem co chce osiągnąć. Nie mam zainteresowań, z dnia na dzień czuję jakby życie toczyło się obok mnie a ja tylko stała w miejscu ciągle tym samym.Mam niską samoocenę .
Zdecydowałam się na psychologa, pytanie czy coś się zmieni? W jaki sposób pomoże mi w moich problemach psycholog?
Czy będę się lepiej czuć? Coś w życiu osiągnę jeszcze?
Dzień dobry,
Bardzo dobrze, że zdecydowała się Pani na wizytę u psychologa, bo opisywane przez Panią objawy np. myśli samobójcze są poważne. Terapia, jeśli jest dobrze prowadzona powoduje, że zmienia się nasz sposób myślenia i funkcjonowania i powinna pomóc. Natomiast proponuję, by z uwagi na myśli samobójcze odwiedziła Pani jeszcze lekarza psychiatrę, bo czasem, szczególnie na początku psychoterapii potrzeba się wesprzeć lekami. Proszę pamiętać, że zmiany w życiu przychodzą stopniowo, powoli, a cierpienie psychiczne często jest naprawdę duże i wtedy każda pomoc jest na wagę złota.
Pozdrawiam,
Maria Poznańska

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Dzięki się Pani wieloma różnymi trudnościami i problemami, które sprawiają, że jak rozumiem, nie czuje się Pani dobrze ani sama że sobą, ani z ludźmi, którzy pojawili się w Pani życiu. Można pomyśleć, że to różne obszary, którym warto się przyjrzeć w ramach konsultacji psychologicznych czy psychoterapii, jeśli się Pani na nią zdecyduje. Myślę, że to dobry krok - jeśli tylko ma Pani motywację do pracy nad sobą i przyjrzenia się swoim trudnościom - w stronę budujących zmian w Pani życiu.
Pozdrawiam,
Marta Niwczyk
Witam Panią,
nie wiem czy już korzystała Pani z pomocy jakiegoś specjalisty, ale jeśli nie to uważam, że w międzyczasie może Pani wysłać to samo pytanie (opis Pani sytuacji) do lekarza psychiatry, neurologa i lekarza podstawowej opieki zdrowotnej na tym samym portalu, wówczas uzyska Pani najwięcej różnorodnych wskazówek (od różnych specjalistów, a każdy będzie miał swój punkt widzenia). Będzie to kolejny krok do przodu, a więc malutki sukces, że zebrała się Pani na odwagę, aby dać sobie pomóc. Potem kolejny sukces to wybranie trafnych Pani zdaniem sugestii i skorzystanie z nich. Wówczas na pewno coś się zmieni. Farmakoterapia w krótkim czasie pomaga zmniejszyć aktualne objawy a terapia psychologiczna w dłuższym przedziale czasu pomaga:
- dotrzeć do przyczyn,
- przeanalizować sposoby poradzenia sobie,
- zmienić sposób myślenia i działania, aby w przyszłości nie doświadczać takich problemów, albo chociaż lepiej sobie z nimi radzić.
To wszystko sprawi, że będzie Pani czuć się lepiej. Gdy poskromi Pani swój lęk i odzyska pozytywne myślenie, łatwiej będzie Pani zainteresować się jakąś aktywnością, stawiać sobie cele do osiągnięcia, ponieważ będzie Pani dostrzegała szansę na ich realizację.

Nie jestem w stanie stwierdzić czy ten lęk jest efektem:
1) prawidłowej reakcji na realne zagrożenie (np. jest w Pani otoczeniu ktoś, kto chce Panią skrzywdzić),
2) zbyt silnej reakcji na potencjalne zagrożenie (np. może doświadczyła Pani jakąś traumę – napaść, kradzież, wypadek lub coś podobnego i teraz obawia się Pani, że to Panią ponownie spotka) czy
3) urojeń (np. Pani odczucia nie mają realnych przyczyn).
W celu postawienia trafnej diagnozy niezbędny jest kontakt osobisty.

1. Jeśli aktualnie nie odczuwa Pani potrzeby uzyskania pomocy lekarza lub boi się Pani takiego spotkania, to może Pani skorzystać z pomocy farmaceuty w najbliższej lub zaprzyjaźnionej aptece. Farmaceuta doradzi jakie leki bez recepty lub suplementy diety może Pani zażywać, aby zmniejszyć odczucie stresu, lęku oraz zminimalizować negatywny wpływ stresu na organizm. Może Pani również korzystać z innych metod jak ziołolecznictwo, relaksacja, ćwiczenia fizyczne, joga itp.
Wydaje mi się, że dużym wsparciem byłby dla Pani bezpośredni kontakt z psychologiem (ale należy pamiętać, że żaden psycholog nie zastąpi przyjaciół). Ważna jest także samodzielna praca nad własnymi emocjami (czytanie literatury, artykułów na ten temat i ich analizowanie w kontekście własnej sytuacji). Jest mnóstwo portali psychologicznych, z których wiedzę może Pani czerpać.
Jeśli jednak samodzielna praca nad sobą nie przyniesie żadnych pozytywnych efektów w ciągu kilku tygodni, to należałoby jednak sięgnąć po pomoc specjalisty, aby uniknąć konsekwencji dalszego nawarstwiania się problemów, długotrwałego obniżenia nastroju, depresji, nerwicy itp.
2. Jeśli Pani lęk jest wyolbrzymioną, przesadzoną reakcją (boi się Pani bardziej niż inni w tej samej sytuacji), to również może Pani skorzystać ze wsparcia farmakologicznego. Może Pani w tym celu skonsultować się z lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej. Jeśli lekarz uzna, że są wskazania, to zaproponuje Pani jakieś farmaceutyki. Lekarz może zlecić dodatkowe badania czy konsultację z lekarzem specjalistą, aby wykluczyć inne zaburzenia somatyczne. Takich konsultacji z lekarzem nie ma się co obawiać, ponieważ mają one na celu poprawę Pani samopoczucia. A jednoczesne zastosowanie farmakoterapii oraz terapii psychologicznej sprawia, że szybciej osiąga się pożądane skutki.
3. Jeśli okaże się, że przyczyny Pani lęku są nieracjonalne, widzi Pani lub słyszy obiekty, których w rzeczywistości nie ma (inni ich nie dostrzegają) albo słyszy Pani myśli innych ludzi lub ma Pani jakieś podobne objawy, to należałoby skonsultować się z lekarzem psychiatrą. Lekarz podejmie decyzję o zasadności hospitalizacji (w celu przeprowadzenia obserwacji, badań szczegółowych) czy leczenia farmakologicznego w tym zakresie.

Rozumiem, że na co dzień odczuwa Pani wysoki poziom lęku. Skoro odczuwa Pani lęk, niepokój to podejrzewam, że jest on efektem braku poczucia bezpieczeństwa, a więc że czuje się Pani zagrożona.
Myślę, że gdy człowiek czuje się zagrożony to często np.:
- jest bierny z bezradności,
- próbuje unikać zagrożenia, unikać konfrontacji,
- próbuje atakować innych w swojej obronie (np. w obronie honoru, poczucia własnej wartości itd.).
Istnieją sytuacje, w których te powyższe sposoby działania są skuteczne na początkowym etapie, ale one nie rozwiązują zaistniałego problemu.
Po pewnym czasie najkorzystniej byłoby (samej, z pomocą bliskich osób lub z pomocą psychologa/psychoterapeuty):
1) zmobilizować siły, skoncentrować się zachowując dystans do problemu,
2) przeanalizować sytuację oceniając poziom zagrożenia,
3) stworzyć kilka sposobów na rozwiązanie problemu i po przeanalizowaniu ich wybrać ten, przy którym najwięcej się zyska a najmniej traci.

Rozumiem, że aktualnie znajduje się Pani na etapie wyboru sposobu na rozwiązanie swoich problemów a rozmowa z psychologiem jest jedną z opcji, którą może Pani wybrać z wachlarza innych rozwiązań. Trudno jest jednoznacznie powiedzieć czy psycholog pomoże - jeśli nie ten, to może inny :)

Obniżone poczucie bezpieczeństwa a więc podwyższone poczucie zagrożenia może mieć różne przyczyny, więc w tym e-mailu na pewno nie wyczerpię tego tematu a jedynie zasygnalizuję pewne kwestie, które może akurat Pani dotyczą.

Opisuje Pani:
- lęk, z którym Pani na co dzień walczy (konsekwentna i wyczerpująca walka z samą sobą sprawia, że nie ma Pani już cierpliwości do pielęgnowania pozytywnych relacji z bliskimi; całą energię przeznacza Pani na kontrolowanie swoich emocji poza domem, więc w domu brakuje Pani sił do samokontroli, a po pewnym czasie rodzina, przyjaciele mogą również nie mieć wystarczającej cierpliwości do Pani, z tego powodu konflikty, problemy nawarstwiają się),
- nerwowość, w reakcji na zachowanie klientów (osoby odczuwające podwyższony poziom lęku często mają skłonność do niewłaściwego interpretowania zachowania innych osób np. jako złośliwego, nieżyczliwego),
- przebłyski radości przeplatane płaczem pozornie bez powodu (a powodem może być skrywany: żal, niezadowolenie, rozczarowanie, złość, nadmierne poczucie winy, bezradność),
- napady złości, które trudno Pani wygasić (brak świadomej kontroli nad własnymi myślami, emocjami i zachowaniem może być efektem wyczerpania psychicznego i fizycznego z powodu ciągłej frustracji),
- odreagowywanie na najbliższych (może być nieświadomą próbą sprawienia, żeby to najbliżsi odsunęli się od Pani, ponieważ brakuję Pani do nich cierpliwości a aktualnie potrzebuje Pani spokoju, równowagi, ale niestety najbliżsi stają się ofiarami Pani złego samopoczucia),
- wycofanie z relacji towarzyskich, z powodu odczuwania żalu do przyjaciół, znajomych, nie odwzajemniania Pani poświęcenia (... a może to tylko z Pani punktu widzenia poświęca się Pani, a dla przyjaciół to tylko zwykła przysługa ... a może przyjaciele specjalnie angażują Panią w rozwiązywanie swoich problemów, aby podnieść Pani samoocenę, aby zapomniała Pani na chwilę o swoich problemach ... a może ma Pani zbyt wygórowane wymagania wobec przyjaciół ... albo mają dość Pani humorów, więc gdy nasilają się Pani problemy wycofują się ... albo nie wiedzą jak Pani pomóc ... albo próbują pomóc, ale Pani ich pomoc odrzuca ... a może są jakieś inne powody, których nie jestem w stanie przewidzieć),
- poczucie braku osiągnięć i braku celów do osiągnięcia (prawdopodobnie jest Pani tak bardzo skoncentrowana na własnych silnych, skrajnych, negatywnych emocjach, że nie jest Pani w stanie myśleć pozytywnie ani o teraźniejszości ani o przyszłości - prawdopodobnie najczęściej nie docenia Pani tego, co już osiągnęła, nie odczuwa Pani satysfakcji z efektów własnych działań, rzadko czuje się Pani szczęśliwa, a to wszystko sprawia, że trudno Pani znaleźć satysfakcjonujące zajęcie dające szczęście na dłużej, a więc trudno Pani wybrać cel do osiągnięcia – skoro nie potrafi Pani uszczęśliwić siebie teraz to skąd ma Pani wiedzieć co uszczęśliwi Panią w przyszłości),
- brak zainteresowań (z braku motywacji do poszukiwania aktywności dającej satysfakcję, co może być spowodowane odczuwaniem zbyt silnego lęku, stresu, ponieważ silne emocje mogą dezorganizować Pani funkcjonowanie, utrudniają skupienie się, utrudniają dokończenie rozpoczętych prac itd.)
- niską samooceną (z powodu pesymizmu, niewystarczającej umiejętności doceniania drobnych sukcesów, stawiania sobie ... a może i innym ... zbyt dużych wymagań).

Jeśli prawidłowo oceniam Pani sytuację to, podstawowym problemem jest podwyższony poziom lęku, który bezpośrednio, ale i pośrednio pogarsza Pani funkcjonowanie zawodowe i rodzinne. Nasuwa mi się pytanie: Jak przerwać to błędne koło, w którym się Pani znalazła i skąd powinna Pani czerpać siłę na dalszą walkę, aby przezwyciężyć lęk?

Według mnie najprościej jest skorzystać z farmaceutyków (po konsultacji z lekarzem lub farmaceutą) i wówczas pierwsze efekty obserwowane są bez większego wysiłku. Gdy już będzie Pani wspierała siebie farmakologicznie kontynuowanie samodzielnej pracy nad sobą będzie łatwiejsze. Natomiast dostrzeżone pozytywne efekty będą napędzały Panią do stawiania sobie kolejnych wyzwań.

Aby lepiej mogła Pani zrozumieć siebie, przyczyny swoich zachowań, warto przemyśleć kilka kwestii, np.:
- Kiedy w przeszłości (nawet odległej) czuła się Pani bezpiecznie? Jak wówczas wyglądało Pani życie? Kiedy czuła się Pani szczęśliwa? Co sprawiało, że czuła się Pani szczęśliwa?
- Czy takie życie chciałaby Pani zaprojektować dla siebie i swojej rodziny? Proszę określić jak chciałaby Pani, aby wyglądało szczęśliwe życie Pani rodziny – to będzie wówczas cel do osiągnięcia. Gdy już określi Pani główny cel, to można wyznaczyć kolejne etapy do jego osiągnięcia i przemyśleć w jaki sposób je zrealizować.
- Jakie wydarzenie lub wydarzenia sprawiły, że utraciła Pani poczucie bezpieczeństwa, że poczuła się Pani zagrożona, zalękniona? Czy ten stan emocjonalny z czasem został uogólniony na inne sytuacje czy może odkąd Pani pamięta była Pani zalękniona i nie przypomina Pani sobie konkretnej przyczyny? Gdy rozpozna Pani przyczynę odczuwania strachu, rozpozna co nasilało go z czasem, to prawdopodobnie łatwiej będzie Pani zrozumieć dlaczego się Pani boi, łatwiej będzie Pani zapobiegać przenoszenia Pani reakcji lękowych na inne sytuacje. Zdobędzie Pani wówczas przekonanie, że te codzienne drobnostki nie są wystarczającym powodem do tego, aby się denerwować i skuteczniej będzie Pani kontrolowała swoje emocje.
- Czy ktoś z Pani rodziny (rodzeństwo, rodzice, dziadkowie) miał podobne trudności, objawy? Jeśli tak, to jak sobie z nimi radziła ta osoba i jak pozostali członkowie rodziny radzili sobie z tą osobą?

Pierwsze najistotniejsze wskazówki do zastosowania od jutra, to chociażby:
1) zapobiegać silnym negatywnym emocjom myśląc i rozmawiając o pozytywnych emocjach - doceniać i chwalić najbliższych i siebie nawet za drobnostki, milczeć zamiast krytykować,
2) odsuwać w czasie zbliżająca się awanturę ... może "burza przejdzie bokiem" ... - mówić "Kocham cię, ale teraz potrzebuję posiedzieć w ciszy, więc proszę dokończmy rozmowę za 10 min" zamiast dać się sprowokować do krzyku,
3) wyciszyć się, aby móc spokojnie porozmawiać po chwili – np. policzyć do "100", poczytać ulubioną książkę, obejrzeć ulubiony program, wykonać kilka ćwiczeń fizycznych, wyjść na spacer - gdy czuje Pani, że emocje narastają (nie czekać aż będą ekstremalne),
4) wprowadzić sobie na stałe w plan dnia jakąś aktywność na świeżym powietrzu (np. ćwiczenia fizyczne, spacery, bieganie itp., która będzie profilaktycznie poprawiała Pani samopoczucie i zapobiegała pogorszeniu samopoczucia, dodawała energii do codziennego zmagania się z samą sobą,
5) pamiętać, że szukanie wymówek w rodzaju : "nie mam czasu, ... nie mam siły, ... to nic nie da" sprawia, że oddala się Pani od sukcesu,
6) jak najczęściej mówić "chcę ..., mam ochotę na ..., przyjemność sprawia mi ..., lepiej czuję się, gdy ..., cieszę się z ..., pozytywnie zaskoczyło mnie dziś to, że ... " itp.
Może się Pani wydawać, że te wskazówki to niewiele, ale wprowadzenie ich w życie nie jest takie proste jak przeczytanie ich. Dostosowanie się do nich zajmie minimum kilka tygodni. Mam świadomość tego, że każdemu człowiekowi bardzo trudno jest zmienić swoje rutynowe, wyuczone latami zachowania. Mi również, bo też jestem człowiekiem :)

Ja wiem, że to taki banał, ale jednak napiszę, że warto również:
- każdego dnia doceniać swoje zdrowie fizyczne i psychiczne, ponieważ nie jest ono dane na zawsze,
- cieszyć się każdą chwilą spędzoną z najbliższymi, ponieważ nikt nie żyje wiecznie.

Jeśli będzie Pani odczuwała taka potrzebę, to może Pani kontynuować ze mną bezpłatną rozmowę poprzez e-mail (odsyłając odpowiedzi na pytania zawarte w tekście, albo własne refleksje).

Życzę radości ze swoich codziennych drobnych sukcesów, wytrwałości w kontrolowaniu swoich emocji, cierpliwości i życzliwości do siebie i do najbliższych
Joanna Nowakowska - psycholog
Dzień dobry,
Z tego, co Pani opisała, wydaje się, że decyzja o kontakcie z profesjonalistą była sluszna. W takich przypadkach warto jednak sprawdzić, czy psycholog jest również psychoterapeutą- zwykłe rozmowy z psychologiem mogą nie wystarczyć, potrzebna jest psychoterapia, a być może również konsultacja psychiatryczna- jeśli Pani stan wymaga podania leków, tylko lekarz psychiatra może o tym zdecydować i wypisać receptę. Jeśli psycholog, do którego się Pani zapisała nie jest również psychoterapeutą, proszę zadbać o siebie i znaleźć profesjonalistę. Zaburzenia, które Pani opisuje skutecznie są leczone psychoterapią.
Pozdrawiam serdecznie,
Maja Kaniewska
Jeśli się Pani zdecydowała, to te wszystkie pytania może Pani ( a nawet powinna) zadać na pierwszym spotkaniu. To Pani ma mieć przekonanie,że terapia pomoże i że zmierza w kierunku, w którym Pani oczekuje. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w drodze do wytyczonego celu . Pozdrawiam
Witam serdeczne wizyta u psychologa - psychoterapeuty na pewno jest dobrą decyzją, gdyż w przypadku opisywanych przez Panią problemów psychoterapia może skutecznie pomóc. Warto rozważyć też wizytę u psychiatry ponieważ łączenie w początkowej fazie leczenia psychoterapii z farmakoterapią daje szybką poprawę samopoczucia szczególnie gdy towarzyszą temu stany lęku i myśli samobójcze. Pozdrawiam Alicja Giezek
Bardzo jestem ciekawa odpowiedzi na pytania, które Pani stawia. Dotyczą one przyszłości więc nikt nie zna na nie odpowiedzi. Zachęcam do trzymania kursu na wizytę u psychologa lub innego specjalisty: psychoterapeuty lub psychiatry. Pozdrawiam serdecznie.
Na opisane przez Panią problemy lepiej odpowie psychoterapeuta niż psycholog. Poprzez proces psychoterapii będzie Pani w stanie ograniczyć objawy i podnieś samoocenę.
Dzień dobry,
to bardzo dobry wybór, ważne jest, aby to był psychoterapeuta lub psycholog psychoterapeuta. Praca terapeutyczna pozwoli Pani spojrzeć na siebie inaczej, z innej perspektywy, dowie się Pani dlaczego funkcjonuje Pani, tak a nie inaczej, dlaczego lnie czuje się Pani bezpiecznie wśród ludzi, jak również i sama ze sobą. Dlaczego Pani samoocena jest niska i skąd się to wzięło. Praca nad sobą jest jedną z najtrudniejszych prac, ale daje wiele satysfakcji, pomaga dokonywać zmian w swoim życiu i daje wiele nowych możliwości. Życzę wszystkiego dobrego, na nowej drodze rozwojowej.
Dzień dobry,
Proszę się zgłosić po pomoc do psychoterapeuty- myśli samobójcze są znakiem, że człowiek dłużej nie potrafi TAK żyć, ponieważ cierpi. Specjalista po wnikliwym zebraniu wywiadu zaproponuje najskuteczniejszą formę pomocy. Nie musi Pani być z tym sama. Terapia może pomóc Pani zidentyfikować zniekształcenia myślenia, zrozumieć z czego pewne myśli emocje i zachowania wynikają, oraz zmodyfikować negatywne myśli. Jest takie powiedzenie :"Czujesz tak, jak myślisz". Jeśli człowiek ciągle jest negatywnie nastawiony, to jak może czuć się dobrze ? Zachęcam do skorzystania z pomocy. Aby terapia była skuteczna, to pacjent musi być zaangażowany w jej proces. Samo nic się nie zmieni.
Pozdrawiam
Dzień dobry, psycholog może Pani pomóc w zmianie nawykowych, a nieefektywnych sposobów radzenia sobie z trudnościami życiowymi. Dodatkowo objawy, które Pani opisuje, są wskazaniem do równoległej wizyty u psychiatry, który oceni czy potrzebuje Pani wsparcia farmakologicznego. Pozdrawiam Panią serdecznie i zachęcam do zaopiekowania się sobą. Katarzyna Zalewska
Witam Panią
Z tego co Pani opiałą wnioskuję, że boryka się Pani od kilku lat z zaburzeniami lękowymi, które utrudniają Pani funkcjonowanie i nie pozwalają na normalne stysfakcjonujące życie. Po drugie opiuje Pani objawy zaburzń afektywnych jednobiegunowych zwanych depresją i nie dziwi mnie to bo lęki i depresja chodzą "za rączkę". Niepotrzebnie Pani tak długo zwlekała z podjęciem decyzji o udaniu sie do psychologa. W moim przeknaniu powinien być to psycholog psychoterapeuta behawioralno-poznawczy. Tego typu terapia jest terapia o udowodnionej naukowo skuteczniości przy zaburzeniach lękowych i depresyjnych. W moim przekonaniu dość szybko powinna Pani uzyskać poprawę. I jeszcze jedno Jeśli ma Pani myśli samobójcze warto byłoby rozważyć wizytę u psychiatry. Takic objawów nie wolno ignorować.
Trzymam kciuki i życzę wszystkiego dobrego
Witam!
Pytania, które Pani zadaje są bardzo istotne, ale tylko Pani może sobie na nie odpowiedzieć. Wizyty u psychologa mogą być dla Pani pomocne tylko wtedy, gdy będzie Pani chciała i będzie Pani gotowa na wprowadzenie zmian w swoim życiu i na intensywną pracę nad samą sobą. Jak powtarzam moim klientom - praca nad sobą jest najtrudniejszą pracą jaką podejmuje człowiek, ale przynosi najpiękniejsze owoce. Warto spróbować przy wsparciu psychologa wprowadzić konstruktywne zmiany w swoim życiu. Pozdrawiam!
Bardzo dobrze Pani zrobiła udając się do psychologa. W tego typu sytuacjach, kiedy towarzyszą nam trudne emocje, których często nie kontrolujemy (szybka zmiana humoru – ze śmiechu w płacz, wspomniany krzyk po najbliższych), myśli samobójcze, niska samoocena i lęki, koniecznie należy udać się do psychologa-psychoterapeuty oraz równolegle do psychiatry.
Psycholog będzie wspierał w poszukiwaniu przyczyn obecnego, bardzo trudnego dla Pani stanu psychicznego, wesprze w trudnych sytuacjach i przebędzie z Panią drogę ku lepszemu samopoczuciu. Psychiatra oceni, czy konieczne jest wsparcie farmakologiczne.
W tego typu sytuacjach często wydaje nam się, że poprawa jest niemożliwa, ale proszę mi uwierzyć, że przy motywacji do zmiany i wytrwałości, jak najbardziej jest realna. Życzę powodzenia.
Witam serdecznie, wizyta u psychologa to bardzo dobry pomysł.Specjalista pomoże Ci zwiększyć poczucie wartości, zarządzać emocjami, budować satysfakcjonujące relacje. Powodzenia!

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.