Trafiłam na Panią Anie przypadkiem,chociaż uważam ze nie ma przypadków! Anioł o ciepłym sercu i empatii !Podczas mojego 1 porodu naturalnego dała mi bardzo dużo wskazówek jak urodzić w ciągu 5 h po nieprzespanej nocy ,balonik plus oksytocyna.Jestem wdzięczna za dodanie mi skrzydeł w momentach załamania, za troskę jaką dostałam i kibicowanie mi w momencie kiedy byłam tam sama w bólu.Polecam każdej kobiecie rodzącej mieć tak wspaniała i troskliwa Polozna anioła stróża.Pani Ania w momencie kiedy już wpadałam w stan rezygnacji mocno mnie zmotywowała i z jej pomocą i wsparciem urodziłam moja piękna i zdrowa córeczkę Maje.Wysyłam Pani najcieplejsze utulenia od całej naszej szczęśliwej rodzinki.Przeszłam za rękę z Panią przez mój największy strach i ból.Jest Pani wspaniałym opiekunem i człowiekiem, jeszcze raz dziękuje z całego serca.Bede pamiętać to pozytywne doznanie do końca życia.Całuje Monika Miśkowiec 29 letnia brunetka pytająca o wybory po porodzie.

rodziłam na Ujastku gdzie poród przyjmował Pan doctor. był bardzo nie miły, nie profesjonalne i nie empatyczne komentarze usłyszałam od lekarza. za każdym razem, zachodząc do porodówki, nic nie mówił ani co się dzieje, ani jakie postępowania i co będzie robił. nie polecam z całego serca, ja myślę że lekarz musi być otwarty do pacjenta i mieć chociaż jakoś empatię i rozjaśniać co robi oraz pytać czy pacjentka w ogóle na to zgadza!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dr Piotrowski przeprowadzał u mnie nagły zabieg cesarskiego ciecia. Operacja przebiegła pomyślnie, jestem mu za to wdzięczna, ale uważam jego podejście i sposób komunikacji z pacjentem za naganny- doprowadził mnie do łez. Miałam wrażenie ze tylko się spieszy i jak najszybciej chce uporać się z zabiegiem, ignorując mnie, dodatkowo presja czasu wymuszał na mnie podjęcie decyzji. Choćby był najlepszym specjalista, jego zachowanie bardzo rzutuje na mojej opinii i nie chciałabym więcej spotkać na swojej drodze tak nieempatycznych lekarzy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Podejście lekarza do pacjenta tragiczne! Nieprzyjemny w obyciu, brak kultury osobistej , brak zainteresowania problemem . Stracony czas , czekanie na termin 2 miesiące skierowanie przepadło a lekarz dostanie z naszych składek pieniądze za wizytę która nic nie dała . Omijać szerokim łukiem .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Miałam nieprzyjemność z lekarzem podczas porodu w ujastku. Bez słowa wyjaśnienia rzucił się na moj brzuch i zaczął wypychać dziecko. W trakcie porodu rozeszło mi się spojenie łonowe - nie wiem czy przez wypychanie. Fakty są jednak takie, że na wypisie brak informacji o wypychaniu dziecka i o moim rozejściu spojenia. Przez cały pobyt raz się pojawił by mi sprawdzić na USG dlaczego nie potrafię chodzić - stwierdził, że to na pewno nie spojenie, nie wie co mi jest i poszedł. Mówienie do pacjentki w 3 osobie też było czymś naturalnym dla niego. Zero empatii. Pomimo mojego krzyku, że mi miednicę złamali nie zatrzymali się i kazali dalej rodzic. Może nie było już czasu na CC, ale tego nie wiem - lekarz nie rozmawiał ze mną o tym co zaszło na sali porodowej.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan doktor obecny był przy moim porodzie na Ujastku. Z powodu komplikacji poród zakończył się próżnociągiem. Dzięki szybkiej decyzji lekarza wszystko skończyło się dobrze. Lekarz profesjonalny, zdecydowany i bardzo doświadczony. Przeprowadzane badania oraz szycie wykonane delikatnie. Jestem zaskoczona negatywnymi opiniami. Mnie pan doktor uratował synka.

Moja wizyta trwała jakieś 5 minut. Lekarz praktycznie nie dał mi dojść do słowa. Nie spojrzał na jakikolwiek wynik dotychczas wykonanych badań. Badanie trwało 30 sekund, dotknął stopy w jednym miejscu, chciałam pokazać gdzie boli ale w ogóle nie spojrzał, pewnie dlatego że podałam na jego prośbę już diagnozę od innych lekarzy. Celem mojej wizyty była prośba o wystawienie skierowanie na fizykoterapię. Rozumiem, że nie pacjent decyduje o tym jak będziemy się leczyć, ale jak lekarz usłyszał, że już jestem prowadzona w prywatnych gabinetach, stwierdził że m.in. wkładki wykonali mi konowały i mam je sobie reklamować, bo ból powienien ustąpić. Na pewno moje badania zostały źle zinterpretowane. Zaznaczam, że nie widział wkładek, jak i wyniku badania, które miałam przy sobie. Nie twierdzę, że opinia jest niewłaściwa, natomiast jest to tylko opinia, która została określona - na stwierdzeniu, że nie powinno mnie już boleć po zrobieniu wkładek.
Nie widze sensu umawiania kolejnej wizyty z lekarzem, który mnie nie zbadał i nie dał dojść do słowa. Zastanawiam się nad złożeniem skargi na Ujastku ze wzgledu na to, że jednak lekarz dostaje pieniądze za moje składki. Pracuje w placówce medycznej i wiem, że nie sa to duże pieniądze ale jednak jakieś minimalne standardy jak zbadanie pacjenta obowiazują.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Błędnie postawiona diagnoza, brak kompletnie leczenia czy skierowania na dodatkowe badania - pomimo zgłaszania ogromnego bólu - brak leków, dodatkowych badań, rehabilitacji, nic. Po wizycie u innego lekarza i badaniach - skierowanie od razu na leczenie operacyjne. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Podczas dwóch dni pobytu na oddziale położniczym lekarz ten pojawił się trzykrotnie.
Niestety, ani razu nie przedstawił się, nie spojrzał nawet w plan porodu, dzięki czemu mógłby wiedzieć, że nie życzymy sobie obecności osób innych niż wymagane na wizycie. Dodatkowo nie życzyliśmy sobie przebijania pęcherza, nie zapytał, nie zaznaczył jakie badanie ma zamiar zrobić tylko do niego przystąpił. Na drugi dzień, przy braku postępu porodu jedynie wyśmiał żonę w obecności studentów i położnych, że sama jest sobie winna skoro nie chciała przebicia pęcherza. Lekarz całkowicie pozbawiony empatii, odnieśliśmy wrażenie, że źle znosi sprzeciw.

Omijać szerokim łukiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Rodziłam pierwszy raz początkiem czerwca, na Panią Anię trafiłam przypadkiem. Dzięki Pani Anii w dużej mierze pozbyłam się strachu, położna bardzo mi pomogła,wszystko tłumaczyła, motywowała, ale też zwracała uwagę, kiedy nie współpracowałam lub robilam coś nie tak ,ale przecież to wszystko dla dobra mojego i dziecka :) Z całego serca polecam Panią Anię i przy następnym porodzie, na pewno poproszę o jej obecność .
Pozdrawiam !!