ogólnie lekarz dobry, ale niektóre teksty mogłaby zachować dla siebie, bo tylko zaniża samoocenę pacjentów.

Pani Doktor jest bardzo delikatną i kompetentną osobą. Poświęca pacjentom tyle czasu ile potrzebują. Odpowiada na wątpliwości. Dba o komfort i zdrowie pacjentów. Polecam

Lekarz którego nie można polecić. Wprowadza pacjenta w błąd. Byliśmy u dr Klawińskiego z córką u której zauważyłam uciekające do zewnątrz oczko. Umówiliśmy się na prywatną wizytę, aby jak najszybciej zdiagnozować i podjąć leczenie. Opowiedziałam doktorowi o tym co mnie niepokoi, czyli o uciekającym do zewnątrz lewym oczku, zakropił krople potem wykonał badanie powiedział ''nie ma wady, więc nie może mieć zeza'' kolejny raz powiedziałam, że widzę, że ona zezuje, lekarz się zaśmiał popatrzył na córkę powiedział, że to moje złudzenie bo ma taki kształt oczu. Z wizyty wyszłam nie uspokojona, wiec szukałam pomocy dalej, ostatecznie trafiliśmy do ordynator oddziału okulistyki w Chojnicach, która od razu powiedziała, że nie musi być wady aby był zez i zdiagnozowała ''zez rozbieżny naprzemienny '' dziś córka jest po udanej operacji zeza, skrócono dwa mięśnie oka i jesteśmy w trakcie gojenia się oczka. Podsumowując jest to lekarz, któremu nie można zaufać.

Lekarz bagatelizuje objawy, o których mówi pacjent. Pomimo licznych objawów wraz z silnym bólem utrudniającym funkcjonowanie nie kieruje na dalszą diagnostykę, która pozwoliłaby na uzyskanie wiarygodnego obrazu tego co się dzieje w UN.
W efekcie po dokonaniu na własną rękę badań obrazowych wychodzi duża, operacyjna przepuklina…, choć nie było wskazań wg lekarz do wykonania badania i nie może boleć bo nie ma co…
Lekarz zalecał zmianę wkładek do butów i saunę.

lek. Krzysztof Richert

Odpowiadam na opinię na swój temat, ale jednocześnie piszę do swoich przyszłych pacjentów:
Jeśli wiecie Państwo jak się diagnozować i leczyć, a wizyta u mnie ma jedynie służyć temu, żeby zlecić Państwu badania, które wg Was temu mają służyć - to uprzejmie proszę powiedzieć mi o tym na początku wizyty.
Po znacznie podniesie obopólną satysfakcję ze spotkania.
W przeciwnym wypadku będzie wizyta będzie miała tradycyjny przebieg: zbiorę wywiad, przeprowadzę badanie, zlecę tylko niezbędne i potrzebne badania, zlecę terapię zgodną z wiedzą medyczną, powiem co trzeba zrobić by poprawić swój stan.
Wielu z Państwa ma zupełnie inne oczekiwania: sami Państwo wiecie lepiej jak się diagnozować i leczyć, znacie swoje choroby i sposoby postępowania w nich, sami najlepiej potraficie interpretować wyniki wykonanych badań i tych potrzebnych i tych niepotrzebnych, nie chcecie poznać prawdy (że np. macie Państwo nadwagę, albo bardzo niehigienicznie żyjecie), chcecie Państwo za wszelką cenę zostać rencistami.
To powoduje nieporozumienie - ja chcę Państwa diagnozować i leczyć zgodnie z wiedzą medyczną, a Państwo zgodnie z wiedzą własną .
Obie strony wychodzą wtedy niezadowolone z wizyty i doktor zasługuje na 1 gwiazdkę na 5 możliwych :-)
Apeluję o zrozumienie i współpracę
serdecznie pozdrawiam
Krzysztof Richert
PS: proszę o złożenie mi wizyty po operacji celem zwrócenia Pani należności za wizytę na której się wg Pani tak bardzo pomyliłem (o ile zostanie Pani zoperowana - w co wątpię, jako że doświadczenie uczy że wynik MRI często nie ma wiele wspólnego z tym jakie objawy prezentuje pacjent, a dramatycznych opisów jest więcej niż dni deszczowych w Starogardzie)

Moje dzieci są pacjentami od urodzenia.
Pani Doktor jest cudownym człowiekiem, który zawsze potrafi znaleźć skuteczne leczenie i poprowadzić w trudnych sytuacjach zdrowotnych.
Doświadczenie, empatia i wielkie serce ma Pani Alicja.
Dziękujemy za każdą wizytę u Pani.
A&I.

Pan doktor bardzo miły sympatyczny wszystko wytłumaczył wyjaśnił. Lekarz z prawdziwym powołaniem serdecznie polecam

W ciągu dwóch lat zaliczyłam trzy wizytu u Pana Doktora - każdorazowa ta sama diagnoza - stara Pani jest to co się Pani dziwi. Serio? Za to płace grubą kasę, żeby usłyszeć że jestem stara? to ja dziękuję - intensywnie poszukuje w kogos o minimum szacunku i empati do pacjenta w 3C. Hit to był następujący tekst - cytat dosłowny - refluks? to choroba starych grubych alkoholików, a PAni to tylko stara! Mam dystans do siebie - posmiałam się w duchu, ale to mi mówi ktoś kto na dinozaurze do szkoły jeżdził....serio? A gatroskopia - to nie jest miłe doświadzczenie, ale wykonywane przez tego lekarza....koszmar. Naprawde po takich wizytach, to człowiek najeża się na cały ród lekarski

Zgadzam się z negatywnymi opiniami wystawionymi przez pacjentów. Lekarz niemiły, wręcz krzyczący na mnie, czepiał się że źle oddycham, że napinam mięśnie, a robiłam to z bólu.Zero empatii. Każde moje stęknięcie z bólu było negatywnie komentowane, w końcu zaczęłam się trząść z nerwów,badanie zostało przerwane. Nie polecam doktora.

Lekarz z zerową empatią. Chciałam dać szansę gdyż opinie które do mnie docierały nie były dobre. Swoim zachowaniem tylko odstraszył mnie jak i wiele innych osób. Niestety nie polecam. Problem ze skierowaniem na badania jakby płacił za nie ze swojego portfela. Niestety nie mogę powiedzieć o tym lekarzu ani jednego dobrego słowa!!!

Byłem po raz pierwszy w Swoim Życiu u Neurologa z powodu zawrotów głowy i myślałem że pomyliłem gabinety mimo redukcji wagi 20 kg w trakcie której jestem usłyszałem na wstępie że będę inwalidą z racji mojej wagi itd że nie znam się na odżywianiu i popełniam błędy. Miałem wrócić z wynikami ale znalazłem innego neurologa który rozumie i wspiera człowieka do dalszego działania .

lek. Krzysztof Richert

Odpowiadam na opinię na swój temat, ale jednocześnie piszę do swoich przyszłych pacjentów:
Jeśli wiecie Państwo jak się diagnozować i leczyć, a wizyta u mnie ma jedynie służyć temu, żeby zlecić Państwu badania, które wg Was temu mają służyć - to uprzejmie proszę powiedzieć mi o tym na początku wizyty.
Po znacznie podniesie obopólną satysfakcję ze spotkania.
W przeciwnym wypadku będzie wizyta będzie miała tradycyjny przebieg: zbiorę wywiad, przeprowadzę badanie, zlecę niezbędne i potrzebne badania, zlecę terapię zgodną z wiedzą medyczną, powiem co trzeba zrobić by poprawić swój stan.
Wielu z Państwa ma zupełnie inne oczekiwania: sami Państwo wiecie lepiej jak się diagnozować i leczyć, znacie swoje choroby i sposoby postępowania w nich, nie chcecie poznać prawdy (że np. macie Państwo nadwagę, albo bardzo niehigienicznie żyjecie).
To powoduje nieporozumienie - ja chcę Państwa diagnozować i leczyć zgodnie z wiedzą medyczną, a Państwo zgodnie z wiedzą własną.
Obie strony wychodzą wtedy niezadowolone z wizyty.
Apeluję o zrozumienie i współpracę
serdecznie pozdrawiam
Krzysztof Richert