Jestem wdzięczna lekarzowi, pomógł mi uporać się z moim problemem.Jest profesjonalistą w swojej dziedzinie! Polecam

PAN doktor powiedział że w rok choroba córki zniknie i tak jest super lekarz

Do Pana Profesora Piotra Hogendorfa trafiłem z przerażeniem, w związku ze stwierdzonym guzem wątroby ( podejrzeniem przerzutu). Pan Profesor spokojnie i bez pośpiechu wszystko dokładnie mi wytłumaczył i trochę uspokoił. Wyjaśnił konieczność usunięcia guza i zaproponował resekcję guza laparoskopowo, uprzedzając, że gdyby się nie udało w ten sposób, to będzie musiał otworzyć jamę brzuszną. Operacja odbyła się bardzo szybko (za co jestem Panu Profesorowi niezmiernie wdzięczny) i dzięki ogromnej fachowości Pana Profesora - udało się laparoskopowo. Również po operacji Pan Profesor nawet kosztem życia prywatnego, znalazł czas aby uspokoić moje obawy. Pan Profesor Hogendorf, to wspaniały, zaangażowany lekarz, rzeczowy i bardzo kompetentny. Wielki autorytet, w każdym detalu profesjonalista, a zarazem przemiły, pełen empatii i cierpliwości skromny człowiek. Szczerze polecam każdemu.
Bardzo serdecznie dziękuję Panie Profesorze.

Od dzisiaj mój ulubiony dermatolog . Wspaniały,empatyczny,dowcipny. Szczegółowe,konkretne wyjaśnienia i plan działania . Polecam z całego serca

Pan profesor to świetny lekarz - specjalista a przede wszystkim człowiek z dużą empatią dla pacjenta. Jestem juz trzy tygodnie po usunięciu krwawiących guzków odbytu. Bardzo sie cieszę, że trafilem ze swoja chorobą do pana profesora. W pełni polecam wszystkim, którym może Pan profesor pomóc. Profesjonalista w pełnym zakresie.

Pan Profesor to cudowny lekarz jak i człowiek. Podjęta decyzja o szybkiej operacji wycięcia guza przestrzeni zaotrzewnowej wykonanej przez samego Profesora pozwoliła na szybkie zdefiniowanie nowotworu i możliwość dalszego leczenia. Dziękuję Panu Profesorowi za profesjonalne a zarazem empatyczne podejście do pacjenta. Po wizycie u Pana Profesora człowiek wie, że jest pod dobra opieką i wychodzi z gabinetu z konkretną i szczegółowo wytłumaczoną diagnozą.

Świetny fachowiec, doskonały chirurg, super człowiek. Pod jego skrzydłami łatwiej uporać się z chorobą.

Moja historia choroby zaczęła się zupełnie zwyczajnie, bo przez przypadek wykonując kontrolne usg nerek Pani radiolog ku mojemu ogromnemu zdziwieniu zobaczyła zmianę na wątrobie. Potem lawinowo wykonano mi tomografię komputerową i rezonans magnetyczny z kontrastem.

Badania potwierdziły zmianę wielkości 53x41x52 ulokowaną w I segmencie wątroby, jednak z racji nietypowego kształtu, trudno dostępnego położenia nie było możliwości wskazać jednoznacznie z czym mamy do czynienia: gruczolakiem, FNH (ogniskowy rozrost guzkowy) czy HCC (nowotwór złośliwy wątroby). Mój świat kolejny raz rozsypał się na drobne kawałeczki, ponieważ mam dwie córki ( 7 i 11 lat), a 2 lata temu nagle pochowałam męża. W głowie roiły się myśli, co stanie się z moimi dziećmi, gdzie rzuci ich los, z czym jeszcze życie karze im się zmierzyć...

I w tym momencie trafiłam pod skrzydła prof. Piotra Hogendorfa. Niezwykły człowiek, rzeczowy, konkretny, znając moje wszystkie wyniki badań, pomacał mój brzuch, spokojnie bez pośpiechu wytłumaczył mi na spokojnie z czym mamy do czynienia, objaśnił zagrożenia i wytłumaczył, że z racji niefortunnego dość ułożenia i niejednoznacznej diagnozy na podstawie badań radiologicznych należy to szybko usunąć, abym zdrowa szybko wróciła do dzieci. Pomimo dość dużych rozmiarów guza, profesor powiedział, że spróbujemy usunąć to laparoskopowo, ale oczywiście nie wiadomo jak potoczy się operacja i muszę być przygotowana, że może będą zmuszeni mnie otworzyć.

I tym sposobem trafiłam w tempie ekspresowym do szpitala. Jednego dnia wykonano mi wszystkie potrzebne badania do operacji, następnego dnia rano profesor przyszedł do mnie, poinformował koło której godziny będę miała zabieg, odpowiedział z delikatnym uśmiechem i spokojem na szereg moich pytań, swoją postawą, podejściem, ogromną klasą człowieka i profesjonalizmem dodał mi takiej otuchy, że już przestałam się bać, wewnętrznie spokojna trafiłam na blok operacyjny. Po kilku godzinach obudziłam się na sali pooperacyjnej. Pamiętam (choć ponoć często tego się nie pamięta po narkozie), jak profesor przyszedł do mnie, powiedział, że wszystko potoczyło się zgodnie z planem, laparoskopowo wycięto całego guza i czekamy na wyniki histopatologii. Podziękowałam i zasnęłam. Następnie był weekend, profesor nie miał dyżuru a mimo wszystko w niedzielę przyjechał do szpitala, aby zajrzeć do swoich pacjentów. Brakuje mi słów uznania, podziwu, nie wierzyłam, że jeszcze na świecie istnieją tacy zaangażowani i oddani lekarze, poświęcający siebie, swój czas prywatny w trosce o pacjentów!!!! Niezwykłe - ogromny ukłon i podziw.

Nadmienię ( bo z własnego doświadczeni wiem, że to są dni grozy dla osób czekających na wyniki), że po wyjściu ze szpitala, jak tylko przyszły wyniki histopatologii Pan profesor skontaktował się ze mną, aby przekazać mi od razu najszczęśliwszą informację - FNH (guz niezłośliwy, wycięty w całości), czyli jestem zdrowa!

Wydarzenia ostatniego miesiąca wzbogaciły moje życie o kolejne doświadczenia. Miałam ogromne szczęście, że trafiłam na profesora Piotra Hogendorfa bardzo ciepłego, oddanego w 1000% swojej pracy, ponadto będącego normalnym człowiekiem, który oprócz swojej ogromnej wiedzy, doświadczenia i perfekcji w swojej dziedzinie, jest wyjątkową osobowością, dającą pacjentom ciepło, zainteresowanie, uwagę i ogromne wsparcie psychiczne, które każdej chorej osobie jest tak bardzo potrzebne, a niestety niewielu lekarzy w dzisiejszych szalonych, zabieganych czasach o tym pamięta i ma to na uwadze...

Jestem w życiu szczęściarą, mam swojego Anioła w niebie, a na mojej drodze ziemskiej trafiam na niezwykłych, wyjątkowych ludzi.

Dziękuję z całego serca, życzę wiele zdrowia i międzynarodowych sukcesów zawodowych oraz prywatnego szczęścia. Tacy lekarze to Skarb bezcenny!!!

Z wyrazami ogromnej wdzięczności podziwu, uznania i szacunku dla Pana Profesora Piotra Hogendorfa.

Pan prof jest najlepszym lekarzem jakiego do tej pory spotkałem . Ma ogromną empatię wobec chorego . Wszystko dokładnie wytłumaczył , bardzo szybko udało się znaleść w szpitalu i przejść operację . Po zabiegu prof. ciagle zajmuje się chorym . Bardzo polecam . Wybitny fachowiec i wspaniały człowiek .

Trafiłam do Pana Profesora z przełykiem Barretta, przepukliną rozworu przełykowego. Jako jedyny ze specjalistów, z którymi miałam do czynienia w ciągu 10 lat mojej choroby skutecznie mnie wyleczył i skierował na zabieg, zamiast wręczać recepty na inhibitory, jak to robili inni. Na wizycie został mi przedstawiony przebieg zabiegu, zostałam poinformowana również o tym jak zmieni się moje żyje po operacji (konieczność zmiany diety, rezygnacji z poszczególnych produktów) i ewentualnym pojawieniu się pooperacyjnych chwilowych dysfunkcji. Bardzo miło wspominam każde spotkanie z Panem Profesorem, który prócz ogromnej wiedzy ma także wielkie serce i umiejętność utrzymywania pozytywnych relacji ze swoimi pacjentami.
Byłam operowana w październiku 2020, a badanie wykonane w tym tygodniu potwierdziło mój powrót do zdrowia (brak zapaleń).
Jestem ogromnie wdzięczna za Pana pomoc, szybką reakcję i przywrócenie możliwości spania "na płasko"! :) Nareszcie kwas nie wypala mi wnętrzności, a ja mogę cieszyć się pełnią życia. :)
Nie mogłam trafić na lepszego specjalistę. Dziękuję!