Umawiając się poprosiłam tylko o kontrolne USG. Jednak chociaż wynik był dobry pan doktor potraktował moją kolejną wizytę jako konsultację + USG więc zamiast zapłacić 150zł, zapłaciłam 280 bez zapytania mnie o zdanie. Co do samej wizyty, pan doktor jest punktualny, miły i rzeczowy jednak pewne rzeczy należy ustalać przed wizytą.

Lekarz nie potrafił nawiązać kontaktu z dzieckiem, leksyka nieodpowiednia dla maluszka, pewnie chciał pomoc, ale ostatecznie dowiedzieliśmy się, że dziecko kuleje, ale nie znamy przyczyny, bo badanie nic nie wykazało, brak wydruku, brak opisu, zalecenia wskazane(dalsza obserwacja, podanie leku), ślad wizyty widoczny tylko w aplikacji z uwagi na brak jakichkolwiek dokumentów.

Bardzo sympatyczna osoba:).
Zgłosiłem się z bólem szyi z prawej strony promieniującym do prawego polika. Ból od ok. 9 miesięcy. Wcześniej odwiedziłem fizjoterapeutę, ortopedę, neurologa lecz metody leczenia nie pomogły wystarczająco.
Zastosowana zostala metoda leczenia bólu: zastrzyk do punktów spustowych pod kontrolą USG przy użyciu do 20 ml 0,5% lidokainy tzw. blokada punktów spustowych. Jest stosowana gdy fizjoterapia nie przynosi efektów.
Przed zabiegiem odbyłem test czy nie jestem uczulony na substancję która miała być wstrzyknięta do punktów spustowych.
Zabieg trwał ok. 30 minut był bezbolesny, poczułem tylko ukłucie igłą.
Błędna diagnoza.
Zabieg niestukeczny.

lek. Anna Kociszewska-Bald

Panie Krzysztofie, cieszę się, że tak szczegołowo opisał Pan przygotowanie i przebieg zabiegu. Wszystkie zabiegi, które wykonuję, przeprowadzam z najwyższą starannością. Dbam bardzo o bezpieczeństwo pacjenta oraz jego komfort podczas zabiegu jak i po jego zakończeniu. Staram się, aby były one bezbolesne. Wykonane według najlepszej wiedzy medycznej. Również po zabiegu pacjenci otoczeni są moim wsparciem, otrzymują zalecenia pozabiegowe.
Pomimo moich starań nie jestem w stanie zagwarantować 100% skuteczności zabiegu u każdego pacjenta. Żadna z metod leczenia nie posiada takiej skuteczności. Zwłaszcza, że zdecydował się Pan tylko na 1 zabieg z serii i nie zgłosił się na wizytę kontrolną.

Mimo 20 minutowego spóźnienia weszłam z uśmiechem do gabinetu. Tam zaskoczyła mnie obecność innej pani, o czym nie zostałam poinformowana przed wizyta. Gdyby nie moje pytanie o co chodzi, to prawdopodobnie nikt by mnie nie spytał czy zgadzam się aby wizyta przebiegała w obecności osoby trzeciej. Ogółem Pani Kajdos była bardzo miła. Przyszłam do niej, ze względu na brak terminów u mojej stałej ginekolożki. Po przekazaniu wyników cytologii usłyszałam, ze mam stan zapalny, prawdopodobne ze względu na moja nadzerke. Lekarka przypisała mi fluomizin, który nie powinien być stosowany jeśli występuje nadzerka i mimo poinformowania, ze nigdy wczensiej ten lek mi nie pomógł. Gdy spytałam czy może chce mnie zbadać i obejrzeć nadzerke, to powiedziała, ze nie ma sensu mnie męczyć. Tak jak wcześniej nie miałam żadnych objawow infekcji, tak po fluomizinie wszystko zaczęło mnie szczypać. Atmosfera była miła, ale poczułam się delikatnie mówiąc zlekceważona.