lek. Piotr Mogiła-Komorowski

Trafiłam zupełnym przypadkiem do dr Komorowskiego i jestem mile /wreszcie/ rozczarowana. Jest delikatny i zdystansowany, co dla mnie jest bardzo ważne, dla mnie, spokojne i wyważone opinie lekarza to gwarancja że, mogę czuć się bezpiecznie. Wspólnie z moim chlopakiem ustalilismy że, to właśnie ten lekarz będzie prowadził moją ciażę. Polecam tego ginekologa wszystkim przestraszonym przyszłym mamom! siła spokoju! Dba i pilnuje wszystkich badań, co dla mnie jest bardzo ważne. Zdarza mi się / jak pewnie wszystkim paniom/ wyolbrzymiać dolegliwości w czasie ciąży a dr Komorowski jeszcze raz podkreślam bardzo mnie uspokaja. Jest profesjonalistą i jednocześnie pozytywną i wyrozumiałą osobą. Polecam.

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

wierzyć mi się nie chce w to co czytam!!! dla mnie dr Komorowski jest najlepszym ginekologiem na jakiego mogłam trafić! zawsze zainteresowany moim stanem zdrowia. miły, sympatyczny... prowadził moje dwie ciąże, odebrał dwa porody. czułam się bezpiecznie w jego obecności! mam nadzieję, że za parę lat będę mogła przyprowadzić do niego na wizytę moje córeczki!!!

Ja swoją opinię już dodawałam jakieś 2 lata temu, kiedy to urodziłam swoje pierwsze dziecko. Każdej pani polecam tego lekarza do prowadzenia ciąży i do odbierania porodu. Moją ciąże prowadził od poczatku do samego końca, a rodziliśmy wspólnie z mężem w szpitalu rydygiera, tam własnie porody odbiera pan doktor (rodziliśmy w 2008 roku). Pozdrawoam Panią w 8 tyg ciąży i do porodu polecam pana doktora, dzięki takim porodom mogłabym rodzić choćby codziennie;)
Apropo komentarza pani, której pan doktor nie zbadał bo krwawiła...cóż ja zgłosiłam się z podobnym problemem, krwawiłam bardzo obficie, jak się okazało było to wczesne poronienie w 6 tyg ciąży. Pan doktor pierwsze co zrobił to kazał wskakiwać na fotel do badania!
Moim zdaniem fachowiec w swojej dziedzinie!

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

odmowil zbadania mnie,bo krwawilam...zglosilam to w izbie lekarskiej,a oni oddali sprawe do sadu. czekam na rozprawe i mam nadzieje na sprawiedliwy wyrok...odradzam!!!

Lekarz zamiast przyjmować pacjentów rozmawiał przez komórkę. Kompletnie nie wierzył w to co mówiłam. Upierał się żeby zrobić mi badanie mimo, że mówiłam, że nie jestem na nie przygotowana i że przyszłam tylko po receptę na tabletki hormonalne i skierowanie na usg bo normalnie leczę się w Promedisie. Powiedział, że on nie ma żadnych danych o mnie z promedisu i on mi nie może wypisać recepty na leki bo \\\"nie ratują one życia\\\". Taaak! Na pewno biorę je po to żeby się nimi naćpać... Wieeelki ginekolog a nie ma pojęcia o tym, że terapia hormonalna nie powinna być przerywana bo durny lekarz sobie wymyślił, że przez badanie na fotelu dowie się czy mam cukrzyce, zdrową wątrobę i Bóg wie co jeszcze... Kategorycznie odmówiłam badania, podziękowałam i wstałam, a wtedy lekarz stwierdził, że jednak mi da receptę.
Na moje podwyższone ca nie zareagował w ogóle! Może nie ma pojęcia co to jest. Kompletnie nie słuchał tego co mówiłam na temat swojego zdrowia. Potrzeby pacjentów i ich zdrowie najwyraźniej słabo go interesują. I to ma być dobry lekarz?! KATEGORYCZNIE ODRADZAM! Nigdy więcej się u niego nie pojawię! Nadmienie jeszcze, że niedawno robiłam wszystkie badania w Promedisie. A praca lekarza powinna polegać na słuchaniu tego co mówi pacjent i zaufaniu do niego. Żaden lekarz nie znając objawów nie będzie mógł wyleczyć pacjenta...

Chodzę do doktora 2 lata w lux-medzie,jest mily,uprzejmy, zorientowany w tym co robi, zapobiegliwy ( mialam duza cyste- zamiast faszerowac lekami od razu dal skierowanie do specjalistycznej kliniki na wyciecie jej i kosultacje za darmo ) .Odpowiada na pytania,chociaz sam bardzo gadatliwy nie jest,zawsze czysty i schludny,zanim zaczyna wizyte i badania czyta przez chwile cala karte pacjentki i juz wie z kim ma do czynienia. wlasnie jestem w 8 tyg pierwszej ciazy i na poczatek jest ok,dal skierowanie na wszystkie badania, zrobil delikatnie badanie i przeprowadzil rozmowe, przepisał leki na wzmocnienie,zrobil usg i opisal, kazal dzwonic gdyby tylko cos sie dzialo i nie panikowac,zglosic sie za miesiac-wtedy powie znow wiecej o dalszych etapach ciazy. Chyba jednak dla mnie jest za mlody,bo nie odbiera porodow w szpitalu i wole chyba poszukac tez innego lekarza prowadzacego ciaze ,ktory odbierze tez porod, planuje w Ujastku. Ale do wizyt rutynowych czy leczenia kobiecych dolegliwosci szczerze polecam. Jest OK.

Ja podczas mojej drugiej ciąży chodziłam do dr,Komorowskiego do przychodni w Wieliczce-oczywiście przez całą ciąże nie straciłam ani grosza i nie spotkałam się z opinią o nim ,że patrzy na kase tak jak inne Panie to opisują.Teraz też nadal chodzę do niego,bardzo pilnuje by kobiety miały wszystkie badania na bieżąco-typu cytologia,usg,badanie piersi itp.Przypadkowo dowiedziałam się ,ze koleżanki moje chodzą również do niego w przych,na Szwedzkiej i prywatnie też i od żadnej nie słyszałam złego słowa wręcz przeciwnie-same pochwały...
Polecam Pana DR.Komorowskiego

Brak informacji zwrotnych dopóki sama nie "pociągnęłam za język", brak kontaktu wzrokowego, jest uprzejmy (a raczej nie jest nieuprzejmy) ale poczułam się jak mięso badane przez weterynarza, który nic nie musi mówić, bo mięso jest przecież martwe. Przepisane badania i recepty (hormony bez poziomu ich oznaczenia, aczkolwiek uprzedzam, że kompletnie się na tym nie znam: co, jak i w jakich dawkach można przepisywać bez ich oznaczania). Nie myślę żeby jakoś mnie kompletnie źle zbadał, ale właściwie nic nie wiem po tej wizycie, i nie wiem dlaczego zalecił mi takie a takie badania dodatkowe! Myślę, że to nie tylko problem tego lekarza, wielu z nich niestety zapomina że pacjent potrzebuje przełożenia terminów medycznych na język codzienny, że pacjent przychodzi do lekarza aby się czegoś dowiedzieć a nie żeby ktoś wklepał informacje do komputera. Poza tym ludzie odwiedzają lekarza z powodu niepokoju jaki odczuwają, z powodu jakichś objawów - chcieliby uzyskać informacje, zredukować niepokój. A propos, korzystam z usługi dr w klinice prywatnej, szczerze zastanawiam się czy - gdy już odbiorę wyniki - jednak nie umówić się do innego specjalisty, bo znów z racji tego że będę zestresowana samym badaniem i jego wynikiem mogę zapomnieć zapytać o coś ważnego lub coś ważnego przekazać a niepokoi mnie poziom wywiadu jaki Pan dr przeprowadził (moim zdaniem pobieżnie...).

Pan dr może i miły ale mało zainteresowany pacjentką. Jestem w 34 tyg ciąży i zgłosiłam sie do Pana dr pierwszy raz, no i szczerze powiedziawszy po badaniu dopochwowym przez dwa dni bolało mnie podbrzusze. Być może to przypadek ale przy badaniu i uciskaniu mojego brzucha też mnie bolało więc myślę że ma to jakiś związek. Tak jak już wspomniałam lekarz mardzo miły i uśmiechnięty ale nmało zainteresowany pacjentką. Miałam wrażenie że chce się mne szybko pozbyć.

Byłam raz, w Lux Medzie i powiedziałam sobie, że nigdy więcej. Przyszlam z nawracającym, uciążliwym stanem zapalnym, ale Pan doktor nie okazał mi minimum uwagi,nie zadawał pytań, ani nie nawiązał kontaktu wzrokowego, wypisał receptę i tyle. Potraktował mnie w kilka minut, zupełnie bezosobowo, tak jakby mnie tam nie było. Jedyne czym był zainteresowany to swoją komórką, przez którą rozmawiał "obsługując mnie", nawet bez grzecznościowego "przepraszam". Byłam w szoku. Jeśli tak to wygląda w prywatnej przychodni to nie chcę myśleć jak jest w państwowej...