Piotr Kurkiewicz

Zgłosiłem się do Pana dr Piotra Kurkiewicza w stanie częściowej niepełnosprawności. Prawie nie poruszałem się, nie jadłem, byłem jak częściowo nieżywy. Diagnoza była natychmiastowa bo miałem wynik WB. Leczenie było konsekwentne, doktor zawsze punktualny, wręczał wydrukowane instrukcje na czas do kolejnej wizyty. Po paru miesiącach mój stan zaczął się radykalnie poprawiać. Lekarz w POZ był zdumiony bardzo dobrymi wynikami badań krwi i moczu. Radykalne przestrzeganie zaleceń doktora Kurkiewicza w kwestii leków, suplementów i diety przywróciło mnie do świata żywych. Nie ma znaczenia fakt, że doktor jest nieco mrukliwy. Wyjaśnia wszelkie wątpliwości. Znowu mogę pracować w ogrodzie, ugotować obiad, prowadzić samochód. Dr Kurkiewicz to prawdziwy profesjonalista.

Nie polecam. Nie miły, niegrzeczny. Dla tej osoby to nie dla Ciebie jest lekarz tylko ty dla lekarza. Masz nie zadawać pytań, tylko grzecznie pójść zrobic badania za 5 tys.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Obecnie leczę się u Doktora. Diagnoza szybka, gdyż objawy u mnie zaczęły sie nagle i agresywnie - neurologiczne - psychiczne - ogolnonarzadowe - stawowe to wszystko w przeciągu 4rech miesiecy WB p39 dodatni. To co stalo sie z morfologia w przeciagu tych 4 miesiecy jest niepojete skrajnosci jakie zaistnialy wskazuja na atak na moj organizm. Doktor zrobil to co powinien, postawil szybka diagnoze i wdrozyl leczenie. Musicie zrozumiec, ze walka z Borellia to dluga kampania podboju. Bakteria powoduje autoagresje i jest niekiedy lekooporna a Pan Doktor nie ma wpływu na świat fauny. Uwazam, że Lekarz robi co w jego mocy, bezroblemwo wypisuje niezbędne leki. Pamietajcie, że wiele zależy od was, waszych organizmów - czy beda w stanie podjac walke z podstenym wrogiem i czy organizm zreflektuje sie, ze dokonje autoagresji.

Lecze sie na borelioze u tego pana od ponad roku. Na kazdej wizycie slysze pytanie "pan po raz pierwszy?", ale to sprawa drugorzedna, choc pacjent moze poczuc sie malo zaopiekowany. Ostatnia wizyta jednak sprawila, ze do dzis czuje zlosc. Z zegarkiem w reku trwala dwie minuty. Na tej wizycie uslyszalem, ze zrobilem nieodpowiednie badanie (250 zl) i ze musze zrobic inne- takie za 650 zl. Po pierwsze Doktor nie poinformowal jakie to powinmo byc badanie, jechalem 150 km, aby na 2- minutowej wizycie uslyszec, ze zrobilem nieodpowiednie badanie. Doktor za to spotkanie pobral oplate w wysokosci 200 zl. Na cala podroz wydalem 550 zl, wyszedlem z kwitkiem. Nie polecam leczenia u tego pana. Niekontaktowy, nie udziela informacji, zirytowany pytaniami zadawanymi przez pacjenta.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

W dniu dzisiejszym byłam na pierwszej i ostatniej wizycie u dr.Kurkiewicza .
Oprócz tego , ze proponuje tylko i wyłącznie leczenie długotrwałe silnymi antybiotykami i zleca niebotycznie drogie badania nie bierze pod uwage zadnej alternatywy dla leczenia antybiotykami . W bezpośrednim kontakcie okazuje sie byc bardzo nieprzyjemnym lekarzem. Nawet nie spojrzy na pacjenta , wszystko czyta z jakiejś kartki.
Nie wyjaśnił mi zadnych wynikow moich badan a na pytanie o to co dany wynik oznacza bardzo się zirytował i powiedział , że to on jest lekarzem a nie ja i jak mówi że mam bolerioze to znaczy ze mam.
Absolutnie odradzam kazdemu i ostrzegam przed zupelnie bezsensowną wizytą bo do dzisiaj sama nie moge odzalowac wydanych pieniedzy .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry lekarz z powołania. Wie o czym mówi, zna wszelkie aspekty przebiegu ciężkiej boreliozy. Na pierwszej wizycie objaśnia chorobę, daje obszerne wydruki z najważniejszymi rzeczami dotyczącymi leczenia, efektów ubocznych, koniecznych badań i preparatów wspomagających typu witaminy, zioła, ale bez proponowania konkretnych producentów, więc podchodzi bardzo uczciwie. Chce żeby pacjenci byli wyedukowani i szeroko patrzyli na problem. Najważniejsze, że stara się pomóc i leczy skutecznie, bo inni lekarze po nieskutecznym leczeniu (Doxy 30 dni) umywają ręce. Oczywiście wielu chorym to pomaga, ale ... niestety nie wszystkim. Syty głodnego nie zrozumie.

Metoda leczenia boreliozy proponowana przez dr Kurkiewicza jest według mnie bardzo skuteczna. Doktor uprzedza, że brak pozytywnych skutków leczenia, może mieć kilka przyczyn, które trzeba mieć na uwadze. Po pierwsze, organizm może nie przyjąć przepisanych antybiotyków, co jest uwarunkowaniem indywidualnym i nie da się tego przewidzieć. Po drugie, ma to miejsce gdy pacjent nie dostosowuje się do wszystkich warunków i zasad leczenia, które zaleca dr Kurkiewicz.

W związku z tym, że nie każdy może brać antybiotyki istnieją też skuteczne metody niekonwencjonalne leczenia boleriozy (np. metoda dr Huldy Clark czy Wladimira Bystrowa), z których w takich przypadkach można skorzystać, o czym informuje dr Kurkiewicz.

Odpowiedzi na nurtujące pytania można znaleźć we wręczanych przez dr broszurach informacyjnych, specjalnie zredagowanych dla pacjentów.

Podsumowując, dr Kurkiewicz to bardzo dobry specjalista w swojej dziedzinie, podchodzący do leczenia boreliozy kompleksowo, tj. stosujący zarówno metody farmakologiczne oraz osiągnięcia medycyny niekonwencjonalnej.

Andrej Lewenczik - były lekarz sportowy, rehabilitant

Leczę się u doktora już 7 miesiąc. Widze ogromna poprawę i mam nadzieje że już niedługo będę mogła zakończyć leczenie. Doktor jest jaki jest, małomówny, konkretny i skupia się na leczeniu. A to w sumie w tym wszystkim jest najważniejsze, nie ma być przyjaciółką której można się wypłakać tylko ma wyleczyć pacjenta i umożliwić mu lepsze życie bez tej okropnej choroby odbierającej chęć do czegokolwiek. Oczekuje od pacjenta zaufania skoro pacjent przyszedł oddać swoje zdrowie w jego ręce. Na poczatku tez mialam wątpliwości czy kontynuować leczenie gdyż przez pierwsze 2 miesiące miałam wręcz nasilenie objawów i złe samopoczucie jednak zaufalam słowom doktora że tak może być gdyż bakterie zabijane antybiotykiem wydzielają toksyny które powodują taki stan i tak musi byc, trzeba to wytrzymac. Na szczęście objawy zaczeły sie cofac, część całkowicie znikła (m.in. zaburzenia koncentracji i problemy z pamięcią przez które o mało nie straciłam pracy), a część jeszcze jest jednak występują dużo rzadziej niż kiedyś np. migreny czy ból kolana. Moim zdaniem dużo w ten terapii pomaga też dieta oraz witaminy i zioła które doktor zaleca stosować podczas antybiotykoterapii. Na szczescie na 1 wizycie doktor daje rozpiskę ze wszystkim co należy stosować więc można zawsze do tego wrócić i sobie przypomnieć co i jak. Reasumując ja jestem zadowolona z efektów leczenia jakie nastąpiły do tej pory i dziękuję sama sobie że się nie poddałam tylko ze względu na sposób bycia doktora.

Pozdrawiam,
prawie wyleczona pacjentka dr. Kurkiewicza.

Leczyłam się u doktora Kurkiewicza, i jestem bardzo zadowolona, ponieważ on odczytał prawidłową moją chorobę. Inni lekarze polecali mi lekarza leczącego stwardnienie rozsiane, a ja miałam boleriozę. Owszem prawdą jest, że doktor Kurkiewicz ma specyficzny sposób bycia, ale takim go Pan Bóg stworzył. To nie sukienka, że da się ją przerobić. Ja wiem, że nie zmienię drugiego człowieka, to wszystko jest do zaakceptowania. Dzięki doktorowi Kurkiewiczowi jestem sprawna i doskonale się czuję.

Lekarz uratował moje życie i życie moim najbliższym. Polecam z całego serca. Lekarz ma specyficzne podejście do pacjenta, ale w przypadku tak poważnych chorób nie ma znaczenia. Najważniejsze, że mamy lekarza który chce przepisać antybiotyk i nas ratować w erze chorób atypowych. Dziękuję.