lek. Piotr Kras

Na razie tylko "polecam" bo jeszcze nie urodzilam i nie chce zapeszac. Ale mam bardzo pozytywne zdanie o panu doktorze. Nie zaniedba niczego w czasie ciazy - stad moze poprzednia niepochlebna opinia innej mamy. Jesli wychodzilo mu 4.6 przeziernosci karkowej to nie mogl chyba powiedziec, ze wszystko super. Moze lepiej, ze pomylil sie, ze cos jest zle, a bylo dobrze, raczej gdyby zapewnial, ze wszystko super i zatail przed matka jakis problem lub go nie dostrzegl.

Moje doswiadczenia z tym lekarzem sa bardzo dobre, a nie jestem potulna latwa pacjetka. Odpowiada mi jego poczucie humoru, a lacina kuchenna jest OK. Sama tez stosuje. Poza tym jest bardzo delikatny przy badaniu, jak widzi, ze pacjentka sie denerwuje to stara sie ja rozluznic zartami. Na mnie to akurat dziala, choc nie sa to zarty do powtorzenia na dworze brytyjskiej krolowej. Ale brytyjski dwor nie jest od odbierania porodow i prowadzenia ciazy. Poza tym kiedys olalam jego zalecenie i dopiero po jakms czasie sie przyznajam. Zamiast mnie opieprzyc (a powinien) powiedzial tylko "To ja jestem za was odpowiedzialny - nie rob sobie krzywdy". Tym mnie ujal, zreszta nie tylko tym.

Porzadny chlop! Gdy zaszlam w ciaze moja tesciowa mi powiedziala "znajdz takiego lekarza, ktory bedzie najlepszym przyjacielem tego dziecka". Nie mam powodu by sadzic, ze jest inaczej.

Odradzam tego lekarza o ile tak można go nazwać.
Trafiłam do prywatnego gabinetu Pana doktora bedąc w 13tygodniu ciąży w celu zbadania na super swietnym aparacie usg stan mojego maluszka a dokładniej zmierzenia przezierności karkowej a jak mi wmówiona czym lepszy aparat usg tym dokładniejszy pomiar, jak wyniknie z mojej historii nic bardziej mylnego. Pan Kras od samego początku jak weszłam do gabinetu zachowywała sie dziwnie i bardzo nieuprzejmie a jego żarty były co najmniej nie na miejscu. samo badanie usg trwało ok 45 minut, tak dlugo pan doktor przyglądał sie mojemu dziecku aż w końcu stwierdził ze przeziernosć wynosi 4,6cm czyli bardzo dużo a do tego stwierdził obrzęk całego ciałka mojej kruszynki. Nie musze chyba pisać co sie ze mna działo jak to usłyszałam. Jak go zapytałam cio to moze znaczyc to powiedział ze pewnie jest jakies zakazenie płodu i tylko jakaś klinika moze by mogła "to" wyleczyć ale ogólnie to jest kiepsko. płakałam a on dalej robił usg - oczywiście prezpochwowe co raczej nie powinno sie tak dlugo robic takiego usg w ciaży ale on nie zwracał na to uwagi!! Powiedział ze powinnam zrobić test papa i amniopunkcje ale zebym jeszcze podjechała na drugi dzień do nowego szpitala zeby obejrzał "To" czyli moje dziecko inny lekarz zaznaczył przy tym ze nic wczesniej nie wspomni co on zaobaczyl na usg. oczywiscie pojechałam ale pan Kras nie omieszkał juz poinformować swojego kolegi o moim przypadku i usg w szpitalu wyglądało tak ze kolejny pan doktor na słe szukał potwierdzenia słow Krasa. Po tej całej historii wróciłam do lekarza który prowadził moja ciażę i ten robiac usg nic nie zobaczyl niepokojacego a w rezultacie moje dzieciątko ma dzis 2 miesiące i jest ślicznym zdrowym jak rybka chlopcem a wg pana Krasa nie miało szans na zdrowie a nawet zycie!!

nigdy u niego nie byłam ale to co czytam i to co slysze od moich kolezanek nie moze byc przypadkiem, ze temu doktorkwoi brakuje kultury! kobieta w ciąży zasluguje na szacunek i odrobine intymnosci, zrozumienia i dobrego slowa, natomiast slyszalam , ze zachowanie tego lekarza odbiega od tego jakie powinien reprezentowac lekarz z jego kwalifikacjami...

Miły,sympatyczny i fachowy lekarz, prowadził moją ciążę od początku i odbierał poród. Jeśli coś mnie niepokoiło zawsze mogłam do niego zadzwonić lub przyjechać na oddział, jeśli miał dyżur. Z kolejną ciążą na pewno też będę chodzić do doktora Krasa!

jestem w 14 tygodniu ciszy opieke nademna zprawuje Pan Kras. Uważam ze jest naprawde bardzo dobrym fachowcem i moze faktycznie jakiejs znaczenie ma czy chodzisz do niego prywatnie czy nie ale nikt mu nie zarzuci ze jest zlym lekarzem. Powiedzialabym ze nie lubi zmanierowanych kobiet i wrazliwych na bol....po za tym ginekolog I klasa.

kiedyś napisałam złą opinie o dok.krasie że wykrył mi dwa mięśniaki i stwierdził że jak będą krwawić to musze mieć operacje i wytną mi wszystko wraz z macicą ,więc pojechałam do krakowa do bardzo dobrego specjalisty który stwierdził że nie mam żadnych mięśniaków iwystarczy tylko łyżeczkowanie i wiecie co drogie panie że racje miał dok Kras a nie najlepszy specjalista z krakowa mam dwa mięśniaki jak byk dok.kras jednak dobrą diagnoze mi postawił więc ZWRACAM MU HONOR I NISKO CHYLE CZOŁO PRZED NIM nikt mi nie powie teraz że jest złym lekarzem ,postawił dobrą diagnoze on a doktor nadzwyczajny z krakowa bardzo się pomylił i nie widział tych mięśniaków poprostu skandal ,lecze się dalej u dok. krasa i jestem bardzo z niego zadowolona ,a jeżeli ktoś nie lubi jego luzackiego stylu to poprostu niech do niego nie chodzi ,bo tak fantastycznych lekarzy jak on to niestety nie ma ,poza tym ma niesamowitą wiedze w tym co robi

Dr Kras prowadził moje obie ciąże, oba porody przy nim. Jestem bardzo zadowolona z opieki, odpowiadał na każde moje pytanie, mogłam dzwonić o każdej porze. Jakbym trzeci raz była w ciąży to na pewno znowu poszłabym do niego. Jego bezpośredniość w ogóle mi nie przeszkadzała, nigdy nie poczułam się obrażona czy zażenowana, uważam że jest dobrym fachowcem, konkretną osobą, bardzo mi pomógł przy obu porodach.

Jak dla mnie świetny lekarz!Prowadzi moją drugą ciążę i nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa na jego temat. A jeśli chodzi o negatywne opinie: dla równowagi muszą i być takie, ja mam np. złe doświadczenia z lekarzem uważanym za świetnego specjalistę w Tarnowie... chyba chodzi o to, by - jak w życiu: i z lekarzem "dobrać się w parę", aby współpraca układała się jak najlepiej.
Uważam, że to naprawdę fajny człowiek i dobry specjalista.

Będąc na patologii ciąży obserwowałam pracę wielu lekarzy.Z przykrością stwierdzam ,że pan Kras traktuje pracę mało odpowiedzialnie.Wielokrotnie położne pod namową pacjentki,która leżała w mojej sali i wiła się z bólu, prosiły o Jego wizytę, ale niestety pan doktor musiał się wyspać.Momentalnie daje się zauważyć,że dobrze traktuje tylko swoje pacjentki, które leczą się u niego prywatnie.To tez zależy czy ktoś lubi te specyficzne Jego żarty.Z wszystkiego robi sobie kpiny i poważne problemy sprowadza do seksu. Podczas obchodu dyżurnego traktuje pacjentki jak zło konieczne i robi straszne fochy jak ma udzielić jakiejś informacji.Zdecydowanie brakuje Mu dobrego wychowania i trochę taktu ,nie wspominając już o szacunku do drugiego człowieka.

Jak żaden inny lekarz zajął się moją sprawą bardzo poważnie , najbardziej odpowiadało mi że jest bezpośredni i wali prosto z mostu , mój mąż też go bardzo polubił
Jak leżałam w szpitalu po laparoskopii to przychodził do mnie i wyjaśniał wszystko co tylko chciałam wiedzieć , dzięki jego pomocy udało mi się zajść w ciąże , niestety nie prowadził jej bo wyjechałam z mężem za granice ale i tak ciągle byłam i jestem z nim w kontakcie i jeśli tylko mam problem to dzwonie i on spokojnie wszystko mi wyjaśnia :)