Mirosław Potrykus

To i ja dorzucę swoją opinię. Parę lat temu zacząłem mieć problemy z kręgosłupem, wiec standardowo....ortopeda-prześwietlenie-ortopeda- TK-ortopeda. Diagnozy dokładnie nie pamiętam, ale chodziło o ucisk międzykręgowy, który powodował co jakiś czas mega ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa z promieniowaniem do nogi. Chodzić źle, leżeć jeszcze gorzej....masakra. Leczenie farmakologiczne przynosiło jedynie czasową ulgę, tak samo jak masaże u różnych masażystów i fizjoterapeutów. W końcu przez sąsiada trafiłem do Pana Mirka. Pojechałem mało chętnie bo mam 60 km, wiec troszku daleko. Na początek zastałem przesłuchany i a później zaczęła się zabawa na kozetce;) Myślałem, że odlecę. Nie było, że boli:) najlepsze jest to, że już po pierwszej wizycie czułem się tak, że mógłbym się zameldować w ringu naprzeciw Gołoty i na pewno bym nie uciekł;). Powtórzyłem zabieg 7 krotnie i później co 6-8 miesięcy bodajże w takich samych seriach. Od 3 lat nie wiem co to kręgosłup, a w zasadzie jego ból. Także polecam serdecznie i z czystym sumieniem. Dzięki Panie Mirku.
Krzysiek

kiedy miałam 6 lat stwierdzono u mnie skoliozę - ortopedzi zalecali ćwiczyć , dostałam wkładkę do buta , bo moja noga była krótsza.... i tak przez parę ładnych lat jeździłam od specjalisty do specjalisty, a moja skolioza się powiększała.. leczenie w nfz polegało praktycznie na robieniu zdjęć rtg co pół roku i czekaniu co się wydarzy, by w końcu i tak operować... bo wyjścia jak mówili nie ma... i tak mając 13 lat trafiłam na gabinet PANA POTRYKUSA , który od razu stwierdził, że każdy budynek potrzebuje prostego fundamentu w tym przypadku prostej miednicy, którą de facto mi ustawił. Cały proces nie był szybki.. jeździłam do niego około roku nawet 3razy w tygodniu..... ale opłacało skolioza się zmniejszyła, a co najważniejsze uniknęłam ryzykownej operacji kręgosłupa!!!! mało tego dziś mam 26lat i moja skolioza się nie pogłębia!!! opinia ortopedów - "no cóż to raczej nie możliwe żeby skolioza się zmniejszyła ... pewnie poprzedni lekarz popełnił błąd przy mierzeniu kąta skrzywienia."
Z czystym sumieniem polecam każdemu kto ma jakikolwiek problem z kręgosłupem!! Naprawdę warto!!

Wspaniały człowiek! Wyprowadził połowe mojej rodziny z problemów kręgosłupa. Ortopeda kazał mi jako dziecku nosić wkładke do buta, bo miałam niby krótszą nogę. Okazało się, że miałam bardzo skrzywiona miednicę. Po jedej wizycie zaczełam prosto chodzić!!! Polecam wszystkim! Karina

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

Polecam każdemu z bólami kręgosłupa, po urazach, wypadkach, itp. Świetny specjalista!

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

Witam. Osobiście również korzystałem z usług Pana Potrykusa. Podobnie moja żona jak i parę osób które znam osobiście i potwierdzam że Pan Mirosław Potrykus jest bardzo dobrym fachowcem. Faktem też jest że obecnie trzeba czekać parę miesięcy na przyjęcie, bo ma tylu potrzebujących pacjętów.

Bardzo dobry fizjoterapeuta od ustawiania kręgosłupa.Przez wiele lat cierpiałem na bóle w kręgosłupie które odczuwałem od odcinka szyjnego do odcinka przy kości ogonowej.Wiele lat byłem kierowcą i zaopatrzeniowcem,tak więc przy mojej chorobie zaledwie już półgodzinna jazda samochodem dostawczym zaczynała być drogą przez mękę.Prześwietlenia biodra i kręgosłupa jasno wskazywały na ogromne przeciążenie mojego kośćca spowodowanego pracą.Już w 1993r.stwierdzono ze zdumieniem że moje prawe biodro jest tak zniszczone że nie powinienem chodzić,a lordoza odcinka szyjnego kręgosłupa gwarantuje mi w niedalekiej przyszłości problemami z zawrotami głowy i utrzymania równowagi.Doświadczyłem tegoż uczucia w Gdańsku w 2003r.Doszło do tego że nosiłem w kieszeniach adres pod którym mieszkałem.Lekarze robili co mogli aby mi pomóc,lecz niestety nadal cierpiałem.Krew,mocz,kał,tomografia i rezonans magnetyczny głowy oraz wizyty u gastrologa,neurologa i psychiatry wskazywały jednoznacznie że jestem zdrowy.Pewnego dnia kolega doradził mi udać się do Lęborka na fizjoterapię kręgosłupa,bo on sam był po kilku zabiegach i bardzo gorąco mi to doradzał.Wtedy się ogromnie bałem[miałem już podobne smutne doświadczenia]ale zaufałem koledze i teraz pracując w Austrii,miło wspominam te zabiegi które przywróciły mi sprawność i zniosły bóle kręgosłupa.Już w 2004r.moje zdrowie wracało do normy tak dobrze że mogłem jechać moim ukochanym samochodem(Maluchem 125p)z Gdańska do Krakowa w 20 godzin.Faktem jest to,że tych zabiegów było kilkanaście,ale od tego czasu corocznie jadę do Lęborka aby przynajmniej jeden zabieg zrealizować.Dzięki Panu Potrykusowi żyję bez strachu i bólu już 6 lat. Leibnitz Austria 11 Maj 2009r.