lek. Michał Maciejewski

Wizyta "wyczekana" od 10 mc, w poczekalni 2 godziny, to nic, można się poświęcić, zwolnić dziecko ze szkoły, warto jeśli .... ktoś wysłucha i doradzi. Tymczasem wmurowało mnie jak zostałyśmy przywitane i potraktowane. Wizyta trwała 2 minuty, i tylko dlatego tak długo, że próbowałam dojść do słowa i jednak uzyskać jakąś poradę. Zamurował mnie już na dzień dobry sam ton głosu po co przyszłam, tu nie ma problemu, do dziecka pytanie średnio sympatyczne "wiesz po co mama cie tu w ogóle przyprowadziła"? Obawiałam się, że to ja dostane opr, że dziecko zaniedbałam a tu cud. Wcześniej chodziłyśmy na Sokoła, były zalecane ćwiczenia i konsultacje oraz obserwacja. Po zamknięciu placówki od pediatry dostałam nowe skierowanie i teraz kolejne do nowej placówki. Przykro, że zmarnowany rok, smutne potraktowanie dziecka. Szczerze nie polecam. Jedna gwiazdka tylko dlatego, że system nie przyjął wersji zero.

Sympatyczny doktor.
Szybka diagnoza i przepis leczenia zachowawczego.
Kupiłem zalecane wkładki i od razu czuję poprawę

Świetny lekarz z powołaniem i pasją. Podczas, gdy rszzta dawała mi minimum kilka lat oczekiwania na operacje Pan doktor wykonał ją po niespełna miesiącu. Był bardzo zaangażowany, ze względu na zbierający się Płyn w kolanie i stan zapalny potrafił zadzwonić w wolnym czasie i zaprosić na dodatkowe badania i wizytę w szpitalu/przychodni, bo się martwił. Poza samym profesjonalizmem lekarz bardzo miły, empatyczny i charyzmatyczny

Pan doktor od początku był nieprzyjemny i nieprofesjonalny. Kazał mi zrobić zdjęcie USG swoim telefonem, bo jak twierdził nie może go wydrukować. Stwierdził, że moja córka może mieć dysplazję stawu biodrowego i zalecił szerokie pieluchowanie, swoją drogą odradzane przez fizjoterapeutów. Swojej diagnozy nie chciał wpisać w książeczkę zdrowia córki. W ogóle nie zdobył mojego zaufania, dlatego tego samego dnia pojechałam na wizytę do innego specjalisty, który stwierdził, że stawy biodrowe córki rozwijają się w 100% prawidłowo, wydrukował mi USG oraz opis i sporządził notatkę w książeczce zdrowia. Odradzam wizytę u pana doktora, bardzo mnie zestresował swoją diagnozą. Na pewno nigdy więcej nie skorzystam z jego usług.

Na usg bioderek na Spornej pan doktor był bardzo miły, dokładnie wszystko wytłumaczył, wizyta była dokładna i bez pośpiechu.

Jestem mile zaskoczona. Lekarz podczas wizyty miał przyjazne nastawienie. Wytłumaczył rzeczowo, o co chodzi. Tak trzymać p. doktorze. Jestem na tak! ;-)

Byłam na wizycie u Doktora w klinice na ulicy Spornej. Pierwsze badanie bioderek, pierwsze dziecko. Wizyta trwała max 5 min z której nic się nie dowiedziałam. Lekarz nic nie mówił, tylko gdzie mam położyć dziecko i co zrobić. Dziecko po szybkim usg(20s max) miałam wytrzec i wyjść z gabinetu i udac się do innego, aby ubrać dziecko. Więc tak wyszłyśmy w samym pampersie z gabinetu. Nie dostałam żadnego zdjęcia, informacji że dziecko było na w.w wizycie nic kompletnie. Zapytałam się Pana Doktora czy wszystko jest dobrze i dopiero uzyskałam jakąkolwiek informacje. Pierwszy raz miałam taka sytuację, że czułam się jak na taśmie produkcyjnej!Przepisalismy się do innego lekarza.

Badanie usg bioderek u niemowlaka mialo miejsce w poradni preluksacyjnej przy ul. Spornej. Pan ktory przyjmowal nie przedstawil sie ale wg zdjec w Google byl to jednak p. Maciejewski. Cala wizyta trwala max 5min. Zadnego komentarza odnośnie wyniku! Brak przekazania w wersji wydrukowanej opisu, zdjec USG. Co wiecej p. Maciejewski nawet nie mial czasu ubrac jednorazowych rekawiczek przy badaniu. Absolutny brak profesjonalizmu i zaangazowania w wykonywana prace. Szczerze nie polecam.