dr hab. n. med. Michał Kunicki

Dzielę lekarzy na tych z powołania i tych drugich. Dr Kunicki zdecydowanie jest lekarzem z powołania. To troskliwy, opiekuńczy, a zarazem bardzo konkretny lekarz, nie owija w bawełnę, widzi problem i przystępuje do omówienia terapii. Każdą pacjentkę traktuje jak tą najważniejszą. Zatem nie należy się dziwić, że tak ciężko dostać sie do niego na wizytę. Życzę sobie i wszystkim właśnie takiej opieki medycznej.

Lekarz owszem dobry ale faktycznie wszystko odbywa się u niego jak na taśmie. To przykre ponieważ tracą na tym pacjenci dla których nie ma za dużo czasu bo są umawiane co 10 min - to raczej kpina. Nie jest to wina kliniki (leczę się tam od 3,5 roku wiec trochę widziałam). To kwestia jak lekarz chce mieć zapisane pacjentki (ale przecież czym więcej tym lepiej ale chyba tylko dla Doktora). Leczyłam się u niego 1,5 roku i zawsze zagubiony nic nie pamięta (dodam, że jak okazało się że mam polipa to Doktor nie wykonuje zabiegów i trzeba umawiać się z innym lekarze). W jego gabinecie prywatnym też są wieczne opóźnienia bo zapisane pacjentki są również co 10 min. Finalnie zmieniłam lekarza który wszystko wykonuje jest dyspozycyjny i obecnie dzięki niemu jestem w ciąży:)) No i przede wszystkim pamięta swoje pacjentki i ma dla nich więcej czasu nie ma poczucia pośpiechu.

Witam, zdecydowałam się dodać tę opinię, bo wiem jak to ważne dla pacjentek, a ostatnia opinia nie jest świeża. Z panem doktorem widziałam się dwa razy na wizycie w klinice leczenia niepłodności. Jest sympatyczny, potrafi pocieszyć, odpowiada na pytania, jesli pacjentka takie ma. Pan doktor wykonywał mi badanie HSG i powiem szczerze, że bardziej bolało mnie pobranie śluzu do badania przez pielęgniarkę niż samo HSG. Jest bardzo delikatny, wie co robi, i widać że robi to bardzo zręcznie, chyba mogę napisać, że z pasją. Do pana doktora udaliśmy sie, bo staramy się o dziecko, a wykryto u mnie torbiele endometrialne. Jestem po 30stc więc nie ma na co czekać. Trzeba zacząć działać.

Myślę, że najgorsze jest to, że w klinice jest duże obciążenie wizyt na jednego lekarza, i człowiek czuje się tam jak na taśmie. Nie można chyba winic lekarza, że ma tylu pacjentów, tylko klinikę. Więc na drugiej wizycie można było juz odczuć, że lekarz ttochę się spieszy, że kolejka czeka itd. Więc atmosfera napięcia w klinice przekłada się na wizytę, ale nie jest to związane z lekarzem.
Najgorsze było również to, że na drugiej wizycie nie pamiętał nas, więc było mi smutno, ale może kiedyś nas zapamięta, bo często tam będę zaglądac.

Nie polecam. Obiecał oddzwonić i zająć się mną endokrynologicznie, ponieważ w klinice w której przyjmował "nie leczy endokryologicznie" (swoją drogą dobra metoda na zarabianie kasy, gdyż 3krotnie przez telefon pytałam, czy mimo tego iż jest to klinika lecząca niepłodność, mogę się zbadać ginekologicznie i endokrynologicznie i odpowiedziano mi, że tak). Kilka razy zapytałam doktora czy oddwoni bo wydawało mi się dziwnym, że będzie mnie pamiętać. Do dziś cisza. Niemniej nie omieszkał poprosić o wskanowanie sobie całej wszystkich moich badań i wypisów ze szpitala (jest to pokazna kartoteka), bo jak wspomniał, chciał się przygotować "i poczytać o mojej chorobie przy kawie". Teraz myślę, że po prostu to dla niego kolejny przypadek do poczytania o nim, bo zdaje się jeszcze sie kształci. 130 zł wydane na nie to USG i 320 zł na badania, które zalecił. Za 2 tygodnie wylatuję i cisza. Nie polecam!

Leczę się u dr Kunickiego od lipca 2012, mam zdiagnozowane PCOS i niedoczynność tarczycy, jestem przypadkiem skomplikowanym i trudnym do prowadzenia. Szukając "swojego" lekarza w poprzednich 3 latach miałam (nie)przyjemność poznać większość polecanych warszawskich specjalistów. Dr Kunicki okazał się strzałem w dziesiątkę. Rzetelnie informuje mnie o sytuacji, cierpliwie odpowiada na pytania, przypomina o badaniach kontrolnych, a w razie nagłych wypadków jest dostępny mailowo i telefonicznie. Doktor przy każdej wizycie przeprowadza rzetelny i szczegółowy wywiad, dopytuje o różne, pozornie niezwiązane z tematem kwestie, które często okazują się być istotne. Pod opieką Doktora czuję się bezpiecznie, a przede wszystkim udało mi się wyjść z myślenia o sobie, jak o schorowanym wraku - a mam 28 lat. Doktor Kunicki oprócz całego medycznego dobra i opieki (wreszcie właściwie ustawiona kombinacja leków!) daje mi też swój spokój i optymizm. Z pełną odpowiedzialnością polecam Doktora!

Jestem wielką fanką Pana Doktora! Mimo PCO, braku owulacji, hiperprolaktynemii, choroby Hashimoto i niezliczonych wizyt u wielu specjalistów, dr Kunicki zapowiedział, że w ciągu pół roku zajdę w ciążę. Udało się po 3 mcach :) Pan Doktor jest bardzo sympatyczny, delikatny, wszystko cierpliwie tłumaczy, w razie potrzeby jest w kontakcie mailowym. No i jest przede wszystkim prawdziwym autorytetem w swojej dziedzinie - inni lekarze z szacunkiem wypowiadają się o nim przy okazji moich wizyt ciążowych. Dość długo trzeba czekać na wizytę, ale naprawdę warto :)

Bardzo dobry lekarz. Jestem jego pacjentką już od kilku lat. Uprzejmy, grzeczny, każdą wizytę rozpoczyna od sprawdzenia historii wizyt. Przeprowadza wnikliwy wywiad. Delikatny podczas przeprowadzania badania. Z własnej inicjatywy zobowiązał się ustalić dobrego lekarza do przeprowadzenia biopsji tarczycy i sam zadzwonił z podaniem informacji, do kogo warto iść (przy czym absolutnie nie naciskał, że koniecznie muszę iść do tego lekarza - nota bene później ustaliłam, że to najlepszy lekarz od biopsji w Warszawie). To dr Kunicki - a nie jakikolwiek inny lekarz - wykrył u mnie problemy z wątrobą i skierował na dalsze badania i do hepatologa. W chwili obecnej na schorzenie związane z organami płciowymi jestem pod opieką Pana Doktora i jego diagnozy są w pełni trafne - nawet jeszcze przed specjalistycznym badaniem (nadmienię, że konsultowałam się z innymi lekarzami m. in. przeprowadzającymi specjalistyczne badania i diagnozy Pana Doktora są w pełni słuszne). Polecam.

Ogólnie dobry lekarz. Szkoda tylko, że lecząc się u Doktora w klinice Invicta był ciągły problem z zapisaniem się na wizytę( nigdy nie było terminu ) a Doktor ciągle odsyłał na wizytę do innego lekarza. Myślę, że w przypadku leczenia niepłodności warto by było leczyć się u jednego lekarza. Kończyło się to tylko zamieszaniem w głowie ponieważ inny lekarz miał inne zdanie i swój plan działania. W przypadku pojawienia się polipa usłyszałam od Doktora, że on nie wykonuje zabiegów wiec znowu szukanie innego lekarza. Na pytanie o prowadzenie ciąży również usłyszeliśmy, że się tym nie zajmuje wiec tak nie do końca jest to lekarz którego można polecić. Brak również kontaktu telefonicznego z Doktorem gdyż nie podaje numeru do siebie.

Jak czytam negatywne opinie to zastanawiam sie czy ktoś nie pomylił lekarza.

Ja po wielu zmaganiach, i po wielu nieudanych próbach in vitro trafiłam do Doktora Kunickiego i zasłania w ciążę za pierwszym podejściem. Pełen profesjonalizm, ogromna wiedza.

Ostatnio czekałem na innego lekarza w klinice to podszedł zapytał (mimo ze nie prowadzi mojej ciazy) jak sie ciaza rozwija, czy wszystko dobrze, jak sie czuje.

Naprawdę polecam.

Mimo, iż jesteśmy dopiero w trakcie starań o dziecko, moja opinia o Doktorze to 5+.Jestem pod opieką Doktora ponad rok czasu, ale każda wizyta potwierdza Jego ogromną wiedzę, szacunek dla Pacjentki, i faktyczną chęć leczenia. Jest to najlepszy Lekarz, jaki się Mną zajmował, a było ich kilku, którzy w przeciwieństwie do Doktora to zwykłe "KONOWAŁY", stawiające błędne i sprzeczne diagnozy. Szczerze polecam. Doktor to też życzliwy człowiek, i nawet każdorazowe badanie USG, nie jest, aż tak krępujące.