lek. Marzena Bożena Chorowiec

Centrum medyczne Kobiałka.
Chyba uratowała mnie przed udarem jako internista. Cudowna osoba. Codzienny kontakt w przychodni i telefonicznie
Jestem w trakcie kuracji, robimy kolejne badania, wiem, że kryzys już minął. Dziś bez leków- normalne ciśnienie. A było nocne ciśnienie

Byłam z 10msc synkiem na kolejnej wizycie z powodu nieprzechodzącego kaszlu i potówek, które także nie znikały, a zdiagnozował je inny lekarz. Potówki okazały się rekacją alergiczną, którą rozpoznala Pani doktor i poleciła własciwy lek. Także kaszel po podaniu włąsciwych leków do inhalacji ustał. Bardzo podobała mi się wizyta, ponieważ jak to rodzic zadawałam mnóstwo pytań na różne tematy i na każde dostałam wyczerpującą odpowiedź. Nie czułam się poganiana. Zdecydowanie polecam i będę korzystać w przyszłości:)

Do Pani doktor trafiłam na poradę internistyczną chwilę przed urodzeniem dziecka ale już wtedy jej spokój, profesjonalizm i mądrość przekonał mnie że to właśnie ona będzie pediatrą mojej córki.
I tak od roku chodzimy do Pani dr z dzieckiem. Zawsze stawia trafną diagnozę, ma wspaniałe podejście do dzieci, spokojnie tłumaczy i odpowiada na tysiąc pytań zadanych przez rodzica. Wspaniały lekarz z powołaniem.
Ja osobiście staram się chodzić tylko do Pani dr w ramach wizyt internistycznych a z córeczką w ramach wizyt pediatrycznych.
Polecam!

Zacznę od tego, że trafiłam do Pani doktor z moim niespełna 7-miesięcznym synkiem zupełnie przez przypadek. Po prostu mąż umówił nas na wizytę do lekarza w naszej przychodni, gdyż synek miał małe problemy z pęcherzem i nadal duże z kolką, która ciągle nie dawała mu spać w nocy. Po tej wizycie bardzo żałowałam, że ten „przypadek” nie spotkał nas dużo wcześniej.
Pani doktor to Anioł. Jej spokój, cierpliwość, dokładność, zainteresowanie każdym pacjentem i jego dolegliwościami są naprawdę rzadko spotykane. Jej wyrozumiałość dla spanikowanych rodziców jest godna podziwu. Nawet jak zawracaliśmy głowę Pani doktor wynikami badań prosząc o wizytę, kiedy grafik Pani doktor był już bardzo napięty i zamknięty, to znalazła dla nas czas i nie była to wizyta ekspresowa. Pani doktor zawsze sprawdzała wszystko dokładnie i informowała co dalej. Jako jedyna z wielu lekarzy pokierowała nas na badania jakie powinniśmy wykonać, aby w końcu dowiedzieć się co jest naszemu maluchowi. Pomimo tego że okazało się iż to jednak nadal zwyczajnie kolka to przez cały czas czuliśmy się bezpiecznie i że jesteśmy w dobrych rękach.
Cieszę się że trafiliśmy do tak wspaniałego lekarza. To nie tylko bardzo wysoce wykwalifikowany specjalista, ale również ciepła i troskliwa osoba, a każda minuta którą Pani doktor poświęca pacjentowi to wartościowy czas. Szczerze mogę powiedzieć, że to najlepszy lekarz jakiego spotkałam do tej pory.

Jakbym mogła to dałabym 10 gwiazdek. Bardzo spokojna, przemiła osoba, wspaniała i rzetelna lekarka. Żal mi, że muszę zmienić pediatrę z powodu przeprowadzki. Zastanawiam się nawet czy nie dojeżdżać do niej na wizyty przez całą Warszawę. Bardzo uważna, zwraca uwagę na niuanse, zawsze dokładnie bada dziecko, które jest w nią wprost wpatrzone. Wizyty są zawsze bardzo spokojne, nie ma niepotrzebnych nerwów. Ceni sobie zdanie rodziców odnośnie rodzaju szczepień, nie wyraża swojego zdania w tym temacie jeśli rodzic nie zapyta. Nie jestem w stanie powiedzieć niczego negatywnego na temat pani Chorowiec.

Witam wszystkich Rodziców małych jak i dużych pociech !
Jeśli ktoś szuka dobrego lekarza z czystym sumieniem mogę polecić Panią Doktor .
Zawsze na wizycie jesteśmy dokładnie badane , osłuchane , zbadane są uszy , gardło , brzuszek i co potrzeba. Odpowie na dręczące pytania rodzica , doradzi i zgodzę się z tym ze nie od razu przepisuje dziecku antybiotyk jak nie trzeba . Nie zdarzyło sie nam NIGDY ze mielismy błedna postawiona diagnoze - a co najwazniejsze zawsze dziecko po jednej wizycie ma sie lepiej co skutkuje w 100% wyleczeniem. Naprawde chodzilismy do wielu lekarzy i juz wiemy do kogo mamy chodzic.



Do Białołeki - nie na kazdej wizycie lekarz bada cisnienie krwi to pierwsza sprawa , po drugie chyba Pani pomyliła lekarzy - od planowania ciaz , miesiaczki jest lekarz Ginekolog a nie lekarz Rodzinny .
A jesli chodzi o badania to lekarz musi naprawde widziec konkretny powod by je zlecic a nie bo takie "widzi misie " jest pacjenta . My chodzimy z cała Rodzina do Pani doktor gdzie mamy prawie 2 letnia corcie - i jak pisałam wcześniej wielu lekarzy odwiedziliśmy i naprawde jestesmy zadowoleni. Poleciłam Pania doktor u nas w Żłobku i tez nie powiedza złego słowa. Polecam

Niestety jestem rozczarowana wizytą u pani doktor. Nie zbadała ciśnienia, o badania sama musiałam się dopraszać... Przecież to lekarz powinien dbać o dobro pacjenta, teoretycznie pacjent nie musi się wcale znać. Tymczasem musiałam prosić o zbadanie poziomu żelaza ze względu na osłabienie i obfite miesiączki. Mówiłam o planowaniu ciąży, a pani doktor w ogóle nie zareagowała, nic nie podpowiedziała. Dziwnie się czułam na tej wizycie i gdyby nie to, że potrzebowałam wyniki badań to już więcej bym tam nie poszła. Nie polecam.

Nie wiem skad ta negatywna ocena,ja jestem bardzo zadowolona z pani Chorowiec,zawsze dokładnie bada dziecko,uważnie ogląda,bada ciemiączka i sprawdza bioderka. Jest to jedyny lekarz z jakim się spotkałam,który nie faszeruje bez potrzeby antybiotykami,chętnie odpowiada na pytania,nie pospiesza,zawsze wysłucha i doradzi. Wg mnie jest to świetny pediatra.

Nie rozumiem skąd ta negatywna opinia. Pani dr zajmuje się nasza córeczką od urodzenia i jako jedyna z 4 lekarzy w tej samej przychodni jest bardzo dokładna, cierpliwa i rzeczowa-zero negowania czy namawiania na cokolwiek-po prostu własna diagnoza, po rzetelnym obejrzeniu pacjenta i wysłuchaniu (w tym wypadku) rodzica. Dodatkowo miła i bardzo spokojna osoba-nie wychodzi sie z gabinetu wystraszonym, tylko pewnym i spokojnym. Polecam!

Nie polecam. Nie potrafi postawić właściwej diagnozy u dziecka. Przepisywała w kółko nystatynę na pleśniawki, których córka nie miała - był to jak się okazało nalot po mleku, po przepłukaniu wodą wszystko schodziło. Nie potrzebnie faszerowałam dziecko lekami. Nie nadaje się na pediatrę. W ogóle nie bada dziecka, nie ogląda, nie dotyka, tylko waży i mierzy. Nie obejrzy ciemiączka czy ok, nie zbada bioderek. Co to za lekarz który nie potrafi zbadać dokładnie pacjenta. Poszliśmy z mężem do innego pediatry i zupełnie inne podejście. Nie wiem jakie podejście do dorosłych, ale "pediatrą" to pani doktor NIE JEST.