Marta Różańska

Nie polecam Pani doktor, ponieważ nie ma podejścia do dzieci, jest niemiła. Czas oczekiwania jest długi.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Atmosfera na wizytach zależna od nastroju pani doktor, podejście do pacjenta często aroganckie, pretensjonalne, znudzone.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Trafiliśmy do pani doktor z polecenia!
Jako jedyna znalazła przyczynę bólu nogi!
Jako jedyna dopasowała odpowiednie leki bez ciągłych bezsensownych wizyt!
Naprawdę polecamy!
Również mój tato miał wykonany zabieg na kolano przez panią doktor naprawdę skutecznie!
Bardzo polecamy!

Niestety na temat tej Pani lekarki nie mogę powiedzieć żadnego dobrego słowa. Podczas wizyty była bardzo niemiła, sprawiała wrażenie niezadowolonej z faktu, że pojawił się pacjent w godzinach wieczornych. Niestety w ogóle nie słuchała tego co mówiłem. Ale do rzeczy - 7 sierpnia zgłosiłem się do lekarza z dusznościami, bólem w klatce piersiowej przy oddychaniu oraz temperaturą ponad 38 stopni. Temperatura oczywiście nie została nawet zamierzona - zakładam, że lekarz Różańska zmierzyła ją oczami w sposób bezdotykowy. Lekarka podczas przeprowadzania badania nie posłużył się również stetoskopem i nie osłuchał pacjenta, a to co można było usłyszeć, albo czego nie było słychać pozwoliłoby na szybszą reakcję i szybsze podjęcie leczenia. Wykonano ekg, ale zapis na moich oczach został pognieciony i wyrzucony do śmieci. W komputerku jak się później okazało zostałem zdiagnozowany jako hipochondryk z zaleceniami "poćwicz se Pan joge". Niestety dolegliwości przez noc z 7/8 sierpnia się nasiliły. 8 sierpnia zdecydowałem się iść jeszcze raz do lekarza i niestety rozczarowanie - w telefonie słyszę ten sam niezadowolony głos lekarza. Od razu zrobiłem się nerwowy i postanowiłem bez zbędnych dyskusji poprosić o skierowanie do szpitala aby SOR mógł mnie przyjąć bez zbędnych opóźnień tak jak w przypadku gdy skierowania się nie posiada. Lekarz oznajmił, że skierowania nie wyda bo jestem zdrowym hipochondrykiem. Po tej rozmowie oddaliłem się utwierdzony w przekonaniu, że ten lekarz nie jest w stanie mi pomóc. Oczywiście po "karty wizyty" które powinienem dostać musiałem zgłosić się do przełożonych tej Pani.
Przechodząc do meritum - co przegapiła lekarz Różańska? Ostre atypowe zapalenie płuc spowodowane zakażeniem bakterią Legionella pneumophilia. Według oficjalnych danych śmierć ponosi około 30% chorych - w moim przypadku na korzyść działał mój wiek oraz lekarze i profesorowie (ściągnięci z urlopu w celach pilnej konsultacji), którzy doglądali mojego stanu, który był określony w chwili przyjęcia jako ciężki. W rozmowie stwierdzili również, że takiej jednostki chorobowej (w rozumieniu zaawansowania infekcji oraz zmian radiologicznych) nie mieli od ponad 20 lat swojej kariery zawodowej. Łącznie w dwóch szpitalach spędziłem 21 dni. Wypisany do domu po wstępnym podleczeniu szpitalnym. Bilans to uszkodzone płuco, które już się nie "naprawi", powiększona wątroba na skutek przyjmowania leków na malarię oraz ebolę oraz bardzo długie zwolnienie lekarskie. Powrót do zdrowia (oczywiście nie takiego jakie było przed zakażeniem) według opinii lekarzy potrwa kilka lub kilkanaście miesięcy. Jestem teraz intensywnie rehabilitowany, a dodam że mam dopiero 27 lat natomiast wydolność 80 letniego człowieka. Wg nieoficjalnych informacji zgłoszenie się do szpitala 36 godzin wcześniej mogłoby spowodować mniejsze spustoszenie organizmu, ale niestety trafiłem na tego lekarza przez którego wdrożenie leczenia opóźniło sie stało się to co w telegraficznym skrócie opisałem. Nikomu nie polecam wizyty u tego lekarza.
Pani Różańska - nie mam słów aby określić Pani kompetencje.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

W 100% zgadzam się z przedmówczynią. Nasza historia też jest długa ale u Nas niestety dziecko przez kilka tygodni niepotrzebnie męczyło się w rozwórce Koszli:( Tego co się dziecko namęczyło i moich łez nikt Nam już nie wróci ale przynajmniej mogę tu ostrzec innych rodziców. Pani doktor uważa się za najmądrzejszą wyśmiewając decyzje innych lekarzy. Trzy razy wykonywaliśmy usg u tej Pani. Raz problem z prawym bioderkiem wychodził, po noszeniu szyny bardzo szybko stał się ponoć cud i było ok, następnym razem nagle problem z lewym bioderkiem. Jednym słowem tylko Nam namieszała w głowie, dopiero wizyta u innego specjalisty i zrobienie prześwietlenia zakończyło sprawę. A oprócz braku kompetencji Pani doktor Różańskiej jej kolejnym minusem jest całkowity brak kultury osobistej i podejścia do pacjenta.Zdecydowanie NIE POLECAM!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Witam, stanowczo odradzam sprawdzanie bioderek niemowlaków u dr Różnańskiej. Gdybym nie sprawdziła jej diagnozy u innego lekarza moja córka wylądowałaby niepotrzebnie w zaopatrzeniu ortopedycznym. Historia jest długa nie będę całej streszczać. Ale kierowanie zdrowych dzieci do leczenia jest chyba zwyczajem Pani doktor tylko szkoda, że dowiedziałam się o tym już po prywatnej wizycie u niej. Nie wiem jak leczy inne przypadłości może bardzo dobrze, ale drodzy rodzice sprawdźcie dwa razy zanim podejmiecie decyzje o leczeniu dziecka jakimiś szynami, majtkami czy poduszkami, by wielotygodniowe meczenie dziecka nie okazało się niepotrzebne. Pozdrawiam wszystkich troskliwych rodziców.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz