Marta Ogórek

Pani dr. Ogòrek była mi polecona przez wspòlnà znajmą, bedąc na wizycie w Polsce.. Po nie całym tygodniu, doròbka ktòra była zrobiona przez dr. Ogòrek, wypadła w samolocie.. Moze cisnienie powietrza miało cos z tym wspòlnego, ale poprawka ktòra była zrobiona w Kanadzie, siedzi juz ponad rok ...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja sie nie zgadzam z ta opinia, pani ogorek meczyla sie z moim zebem ponad 2 godziny i byla bardzo mila a jesli chodzi o male dzieci to powinno sie je trzymac w klatkach i podawac jedzenie na kiju. Moze pani zle wychowala corke, powinna wiedziec, ze nie gryzie sie ludzi po palcach, moj kot nie ugryzlby weterynarza a ma dopiero pol roku. Nawet jezeli byla zniecierpliwiona to bardzo dobrze, jako pacjentka bylabym bardzo niezadowolona muszac czekac godzine z powodu rozgrymaszonego bachora. Niech sie pani tak nad nia nie rozczula, bo wyrosnie na antyspolecznego odludka.

Nie powinna przyjmować dzieci ,brak cierpliwosi i podejścia .Weterynarz miał lepsze podejscie do mojego psa niz ta kobieta do mojej 6 letniej córki.Zniecierpliwiona a do tego do mojego dziecka ,przypominam 6 letniego mowiła cytuje: ja nie mam czasu za dwie minuty mam nowego pacjenta,jak mnie ugryziesz jeszcze raz to konczymy wizytę,nie histeryzuj itp dodam ze dziecko przezyło wielka traumę ,po wizycie dostało goraczke i za nic juz do dentysty nie będzie chciało pójsc.Przy borowaniu zacisnęło jej palca zebami a ta dalej wierciła nie widzac gdzie i nie wylaczając maszyny ,a co najlepsze :PRZED PODANIEM ZNIECZULENIA NIE ZAPYTAŁA CZY DZIECKO MA UCZULENIE NA COKOLWIEK dodam ze wizyta była prywatna ,odradzam i dziwię się ze dr Dorocka trzyma kogoś takiego w swojej placówce!!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz