mgr Marta Gontarzewska

Bardzo praktyczne, profesjonalne porady podane z poszanowaniem godności pacjenta. Polecam.

Pani bardzo profesjonalna i bardzo miło , bardzo dobrze wszystko dokładnie tłumaczy na dodatek bardzo czysty gabinet

Miła i rzeczowa Pani lekarz. Wiedza i doświadczenie na wysokim poziomie. Bardzo szczegółowe wytłumaczenia analizy składu ciała.

Polecam wizytę u Pani Marty. Dokładnie wyjaśniła mój problem, zaproponowała leczenie, które już w niedługim czasie przyniosło efekty. Gorąco polecam.

Pani mgr bardzo miła , rzeczowa i kompetentna. W przystępny sposób wyjaśnia i naprowadza na właściwe tory żywienia.

Bardzo miła pani w pierwszym kontakcie z dzieckiem. Wyjaśnienie na czym polega dobra dieta i wyciągnięcie wniosków z wywiadu trafione .

Jestem bardzo zadowolona z pracy Pani Marty ! Poczułam ogromna motywacje i już widzę efekty !
Super profesjonalne zaangażowanie Pani Marty Jestem bardzo szczęśliwa ze w końcu udało zrzucić mi się pierwsze kilogramy

Pani dietetyk bardzo profesjonalna. Bardzo szczegółowo omówiła wyniki pomiaru i doradziła co robić dalej. Polecam !

Kompletny brak komunikacji ze strony p. Marty. Dieta uwzględniała przede wszystkim rzeczy, które miały zostać w niej wykluczone, na prośbę zmiany nie dostałam żadnej odpowiedzi przez kilka miesięcy. Zdecydowanie nie polecam

mgr Marta Gontarzewska

Witam, proszę o kontakt. Od ostatniej wizyty w grudniu przebywalam jak Pani wie na urlopie macierzynskim i nie prowadziłam działalności. Zamieszczanie kolejnej negatywnej opinii nic nie da. Zapraszam do wyjaśnienia sprawy w gabinecie.

Niestety nie mogę polecić Pani Marty. Spotkanie wstępne było bardzo miłe i było dość obszernym wywiadem, w trakcie którego Pani Marta notowała wszystko, co mówiłam - a mówiłam m.in. o tym, że nie spożywam żadnych produktów mlecznych ze względu na silną alergię pokarmową. Po tym miłym spotkaniu zdecydowałam się od razu wykupić dłuższy plan dietetyczny za kwotę 300zł.

Na kolejnej wizycie, na której pojawiłam się, by omówić gotowy plan, byłam bardzo zdziwiona - okazało się, że moja dieta uwzględnia produkty mleczne (serek wiejski z pomidorem na drugie śniadanie itp.) i w zasadzie nie odnosi się w żaden sposób do wywiadu z pierwszej wizyty. Przypomniałam o mojej alergii pokarmowej, na co Pani Marta zarekomendowała, by po prostu wyjąć z przepisów produkty mleczne nie zastępując ich żadnym roślinnym zamiennikiem (= na drugie śniadanie został sam pomidor).

W późniejszym terminie prosiłam także o dokonanie kilku niewielkich zmian w pliku z dietą, ale otrzymałam informację, że nie jest to możliwe, ponieważ p. Marta dysponuje jedynie zamkniętym plikiem pdf. W praktyce oznacza to, że plan dietetyczny jest generowany z jakiegoś gotowego narzędzia dla dietetyków i nie jest krok po kroku dopasowywany do jednostkowych potrzeb pacjenta (czego nie spodziewałam się, biorąc pod uwagę cenę za przygotowanie diety).