Mariusz Polikowski

Pediatra więcej

Nr PWZ: 1061976

27 opinii

Moje doświadczenie

Adresy (4)

Powiększ mapę
Przychodnia Poz

Herberta 1, Brzeg

Dostępność

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Typy przyjmowanych pacjentów

  • Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Powiększ mapę
Powiększ mapę
Ars-Med

Szkolna 1C, Lubsza

Dostępność

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Typy przyjmowanych pacjentów

  • Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Powiększ mapę
Powiększ mapę
Ars-Med

Kolejowa 8, Karłowice

Dostępność

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Typy przyjmowanych pacjentów

  • Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Powiększ mapę
Powiększ mapę
Ars-Med

Sergiusza Mossora 6, Brzeg

Dostępność

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Typy przyjmowanych pacjentów

  • Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Powiększ mapę

Usługi i ceny

Konsultacja pediatryczna


W jaki sposób ustalane są ceny?

27 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
M
Lokalizacja: Gabinet Lekarski Inny

Natrafiłem na niego podczas wizyty z dzieckiem w ramach NiŚOZ. Oprócz załzawionych oczu dziecko miało lecący katar i kaszel. Stwierdził zapalenie spojówek, osłuchał i odesłał do domu. Nie spojrzał do gardła, do uszu. Aktualnie walczymy z temperaturą przekraczającą 38°C jak będzie się dalej utrzymywać będziemy szukać pomocy .... ale na pewno nie u niego

Edit: Po ok 10 godzinach od wizyty u syna stwierdzono zapalenie płuc.

S

Miałam "przyjemność" natknąć się na tego osobnika w przychodni w Brzegu na ul. Herberta,a nocnym dyżurze.Poszłam tam z synkiem który nagle zaczął mocno kaszleć, miał katar, gorączkę a że wcześniej często chorował na zapalenie płuc, wolałam zareagować od razu, zwłaszcza ze panuje teraz wirus świńskiej grypy. Chciałam aby przy okazji lekarz zbadał też mnie, bo w końcu przebywam cały czas z synkiem, również miałam nieprzyjemny kaszel (już do przychodni przyszłam praktycznie bez głosu) i z bólem w piersi, choruje na serce i już sama nie byłam pewna czy to boli mnie serce czy to z powodu kaszlu Co zrobił ten wspaniały lekarz: wyśmiał nas, praktycznie wyrzucił za drzwi, powiedział ze na zachodzie by nas z czym takim w ogole nie przyjęli i ze takimi pierdołami lekarzom głowy się nie zawraca. Nie zbadał, nie osłuchał. Nie wspomnę że gdy weszliśmy do przychodni siedział popijąjąc kawkę, na poczekalni nie było nikogo, więc w najlepsze Pan Polikowski hodował odleżyny na swojej zacnej pupie i zgarniał na koniec m-ca kase za cały m-c błogiego lenistwa.Tak samo potraktował mojego tate, który chodził kilka razy do niego i uskarżał się na ból w nogach i za każdym razem p.Polikowski pozbywał się taty jak natrętnej muchy , traktując jak lesera który chce wydębić od niego zwolnienie lekarskie oczywiście bagatelizując objawy, potem okazało po wizycie u prawdziwego lekarza-tata ma miażdzycę i mimo to wbrew opinii pana hmmm "doktora" Polikowskiego nie był ani razu na zwolnieniu lekarskim

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania