Maria Szczepańska

Pani Maria to onkolog bardzo dobry.
Leczyla mnie chemia pół roku i wszystko dobrze.
Stanowcza pełna empatii, polecam wszystkim,takich lekarzy jest coraz mniej polecam.

Pierwszy raz spotkałam się z Pnią Doktor jakieś 3 miesiące temu.JEST ŚWIETNA...Moja mama zachorowała na raka piersi ze zmianami meta na kość...JEDYNA KTÓRA MA GENIALNE PODEJŚĆIE DO PACJENTA.Za każdym razem pyta ...Czy mame boli , czy dajemy rade czy mamy leki czy chcemy racepty...Ma bardzo dobre podejście.Mam wrażenie ,że to jedyna lekarka z sercem w WCO .Zleciła nam i PET i Scyntygrafie w bardzo dobrym terminie (a to bardzo kosztowne badania) Mam chyba z milion przykładów do opsania! NAPRAWDE Z CALEGO SERCA POLECAM ..PANI DR PRZYJMUJE W PON W WCO.

od 3 lat chodzę do pani doktor jestem bardzo zadowolony . Wtym samym szpitalu miałem kontakt z innymi lekarzami i bardzo żle to wspominam.

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".

bardzo dobra pani dr.leczyla moja siostre,mila iserdeczna o ogromnej wiedzy. nigdy jej nie zapomne jak wiele dobrego uczynila dla mojej siostry.cala rodzina ja wspomina, m.m

Pani Szczepańska jest bardzo konkretnym Lekarzem, miałam z Nią kontakt wiele razy, leczę się w WCO od 7 lat.

Zawsze robi wszystko by darować mi kolejne lata, a w tej chorobie naprawdę czasem niema mocnych. Pani Doktor zawsze miała dla mnie dobre słowo.

Nie zgadzam się z innymi opiniami, sama byłam świadkiem jak kilkukrotnie tłumaczyła spokojnie każdemu to samo po kilka razy. Ludzie albo udają że nie rozumieją albo nie chcą usłyszeć prawdy o sobie.

Jeżeli ktoś przez lata się nie badał nie może winić lekarza za to że jest za późno, nie można tak podle oczerniać kogoś za wcześniejsze błędy innych lekarzy a może zaniedbanie samego siebie.

Całe rodziny osaczają lekarza na korytarzu i żądają wyjaśnień, a ja czekam w gabinecie, widziałam to na własne oczy.

Sama też byłam świadkiem jak pacjenci lub ich rodziny przychodzili po receptę na antybiotyk bo mają grypę. Od tego jest lekarz rodzinny a nie specjalista, później są kolejki i czekamy po kilka godzin bo ci którzy mogą i powinni iść do rodzinnego wolą do specjalisty bo do rodzinnego to muszą czekać a tu nie.Sami rodzinni też nie są bez winy, wolą mieć problem z głowy.

Nigdy nie rozumiałam tupetu ludzi którzy przychodzą bez umówienia i bez rejestracji żądają aby ich natychmiast przyjąć. Bo właśnie przyjechali do Poznania przejazdem.

Pani Szczepańska jest wyrozumiałą i ludzką Lekarką dla tych którzy zachowują się jak ludzie, są grzeczni, cierpliwi i starają się zrozumieć co do nich się mówi, dla takich którzy chcą się leczyć i są słowni i zdecydowani.

Nie toleruje natomiast chamstwa, cwaniactwa i postawy roszczeniowej, bo każdemu się wszystko należy.

Przecież nawet w urzędzie trzeba się umówić by sprawę załatwić i być grzecznym.

Ja Ją szanuję bo zawdzięczam Jej ostatnie lata mojego życia i polecam ją całym sercem.

miałam kilkakrotnie do czynienia z Panią Doktor i moja opinia widzę, że jest podzielana przez innych internautów - ciężko wydobyć od niej wiedzę o stanie zdrowia pacjenta, najlepiej na korytarzu, w biegu lub zbywa do skutku.
Dla niej jest to powszechna wiedza, a dla najbliższych wielka niewiadoma, tylko szkoda, że nie uprzedza o konsekwencjach, możliwościach, zachowaniach ... o niczym najlepiej nie mówić, nie pytać, nie zawracać jej głowy ... a po wyjściu z WCO załatwiać resztę u lekarzy rodzinnych.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Z p. Szczepańską miałem do czynienia tylko 1 raz. Bardzo niemiła i opryskliwa. Lepiej o nic nie pytać i z góry przeprosić, że się jeszcze żyje i coś chce. Byle szybko pozbyć się pacjenta. Nie tylko na niej się zawiodłem. Inny lekarz, któremu opinię również wystawię, powiedział mi wprost, że gdyby mieli mnie na wszystkie badania kierować, to kolejki w WCO były by nie do przerobienia. Nie wiem, czy tylko na Oddziale Chemioterapii w WCO tak jest, czy w ogóle w WCO. Pewnie nie, bo inni lekarze potrafią pacjentom poświęcić czas i okazać wsparcie. Może po prostu nie miałem szczęścia, ale opinie innych pacjentów czekających w niekończących się kolejkach potwierdzają moją opinię.
Mam 25 lat. Jestem przerażony swoją chorobą i nie myślę o tym, by się kłócić z lekarzem, od którego zależy mój los. Nie chcę wysłuchiwać docinków, w stylu, że nie wiem, co w spodniach noszę (słowa p. Szczepańskiej), bo jestem wystarczająco dobity tym, co mnie spotkało.
Drodzy lekarze! My, chorzy na raka, naprawdę Was potrzebujemy! Nie przychodzimy po to, by wam przeszkadzać, ale liczymy na Waszą wiedzę i wsparcie! Możemy przyjść TYLKO do Was! To, że zadajemy pytania, prosimy o wykonanie badań, to nie jest nasza złośliwość. Chcemy tylko żyć...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarka o dużych wiadomościach,bardzo rzetelna,uczciwa ale w kontaktach miedzyludzkich trochę oschła.Niemniej godna polecenia.Dąży do rozwiązania problemów do końca.

Do licha co trzeba zrobić żeby opinia została dodana.Powątpiewam w obiektywność tego portalu.Już3 raz oceniam tę lekarkę i opinia nie podoba się.Paskudny,bezduszny czlowiek.Nie mogę inaczej napisać bo taka jest.Nikomu nie życzę mieć z nią do czynienia.Badania powierzchowne w przelocie,lekceważy uwagi chorego.nie podtrzymuje na duchu.Odradzam tego lekarza

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz