dr n. med. Marek Ruciński

Jeździłem po różnych lekarzach, większość z nich wkładała nogę w gips, robiła punkcję kolana i inne cudowne zabiegi. Dr Ruciński wyleczył moje kolano, teraz mijają 2 lata od zabiegu rekonstrukcji więzadeł krzyżowych i operacji łąkotki, którą doktor przeprowadzał i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że moje kolano jest w 100% sprawne. Chodzę na siłownię, biegam, pływam, jeżdżę na nartach. Polecam dr Rucińskiego każdemu!

Kolego wydaje mi się że jesteś w błędzie ten doktor wyleczył mi kolano które miałem roz.... ,wystarczy porozmawiać wdać się w jakąś dyskusje i wszystko by tobie wytłumaczył jestem bardzo zadowolony .Polecam wszystkim naprawdę konkretny specjalista,a że to kosztuje to mogłeś czekać na NFZ

Osobiście przekonałem się że najważniejsze są pieniądze a nie zdrowie pacjenta. Uważam, że doktor Ruciński przyjmuje pacjentów już hurtem nie ma to nic związanego z jakością . Osobiście wydałem bardzo dużo pięniędzy na wizyty oraz operację po której obiecywano mi bardzo szybki powrót do zdrowia i sportów a do dnia dzisiejszego jestem kaleką i stan nogi oraz kolana jest dużo gorszy niż przed operacją(zaznaczam nieudaną operacją). A minęły już dwa lata po operacji. Nigdy w życiu nie polecił bym tego doktora. Znam jeszcze kilku sportowców, którzy po zabiegu również mają duże problemy z kolanami i takze są bardzo niezadowoleni.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wstrzymałem się z opinią do dzisiaj. Równy rok temu na koniec wakacji zerwałem więzadła krzyzowe w kolanie, do tego naderwane poboczne i uszkodzona tylna część łąkotki. Byłem na konsulatacji u dwóch lekarzy- Pana Rucińskiego i Pana P. Pan P. zaproponował operację w dwóch trybach z przerwą podczas której będę się rehabilitował w jego klinice i oczywiście słono za to płacił. Wszystko co zaproponował. Następnie poszedłem do Pana Rucińskiego i chciałbym, żeby każdy lekarz w ten sposób podchodził do swojego pacjenta dając różne propozycje jak on. Otóż powiedział, że mam trzy rozwiązania. Nie będę ich opisywał, ale sam fakt, że jednak mam trzy wyjścia zaszokował mnie, bo do tej pory wiedziałem tylko o jednym. Zdecydowałem sie na natychmiastowy zabieg (podkreślam pełny zabieg, a nie w dwóch etapach), co w moim przypadku było możliwe gdyż zerwałem więzadła raptem tydzień wcześniej (dlaczego tego nie wiedział Pan P., nie wiem, ale coś w tym jest skoro później zupełnie inny lekarz z firmy ubezpieczeniowej chciał podważyć to, że miałem zabieg wykonany tak szybko po zerwaniu więzadeł, wydawało mu się to niemożliwe) . Podejście psychologiczne Pana Rucińskiego do pacjenta, jak również inteligentny żart i wspaniała motywacja pacjenta powinna być wzorem dla innych lekarzy. Ja rozumiem, że jeśli zapłaci się za leczenie to jest zupełnie inaczej, ale czy jest inny lekarz, któremu także płaci się za zabieg będzie kazał siebie informować o zdrowiu nawet kiedy jest na wakacjach i będzie wykazywał takie zainteresowanie???. To są szczegóły na które pacjent zwraca uwagę, odpowiednie podejście lekarza zwiększa zaufanie do niego, a później determinację w rehabilitacji. Podkreślę, że poza zabiegami typu laser, pole magnetyczne, krioterapia i wirówka wszystkie ćwiczenia wykonywałem samodzielnie, bez udziału rehabilitanta. Dzisiaj bez oporów biegam, ćwiczę na siłowni, będę śmigał na nartach i co najwazniejsze nie miałem 6 miesięcy wyciętych z życia. Tak jak moi znajomi tak i ja uważam, że w swojej dziedzinie jest to najlepszy lekarz i cieszę się, że trafiłem właśnie do niego. Zasiegając wcześniej opinii pozwoliłem sobie podzielić się z tymi, którzy będą stali przed dylematem jakim ja stałem rok temu. Pozdrawiam Panie Marku i życzę długoletniej tak owocnej pracy.

Byłem u tego fachowca, odradzam, jeszcze nie widziałem takiego parcia na pieniądze. Wizyta 4,2 minuty 0 rozmowy o możliwościach leczenia oprócz tego że można to zrobić "od ręki za pieniądze - niemałe". Tyle co się dowiedziałem w ciągu kilku wizyt można dowiedzieć się z internetu tylko że za darmo a nie wyrzucać kilka stów do kosza. Poza tym takiego nastawienia i cwaniactwa dawno nie widziałem u żadnego lekarza a niestety mam z nimi kontakt częsty.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

miałam już trzy urazy w jednym kolanie-zawsze operował mnie dr Ruciński-chyba nie pozwoliłabym aby ktoś inny chciał mi grzebać w kolanie.Kiedy złamałam kolano na nartach(wyrwanie wyniosłości międzykłykciowej,rozwleczone więzadło),zostałam przewieziona do szpitala w najbliższej wypadkowi miejscowości-niestety potrafili tylko założyć gips-jeszcze w sposób który spowodował silny obrzęk-po tygodniu już dzwoniłam do dr Rucińskiego.Wiem że jest drogi,ale oprócz tego że proponuje operacje prywatne nie wymiguje się od tych na kasę chorych.Dla kogoś kto wykonuje tak trudne operacje jak on-zrobienie \"zwykłej\"artroskopii-to jak wyciśnięcie pryszcza-a jednak nie odmawia.Często wynik operacji nie jest dla nas zadowalający bo sami zawalamy sprawę-nie ćwiczymy oszczędzamy nogę jak jajo i potem mamy żal-no oczywiście że do lekarza-bo nie jest cudotwórcą!Niestety wiedza kosztuje smutne jest tylko to że nie każdy może sobie pozwolić na korzystanie z niej.

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

Także uważam że doktor Ruciński jest wspaniałym specjalistą, bardzo miły i skuteczny. Akurat ja miałam uraz sportowy i wszystko idzie bardzo dobrze. Co do ceny wiadomo każdy chce zarobić, a nie każdy jest tak dobry jak pan Marek .

Byłam operowana przez pana Marka przed tym jak rozpoczęłam studia na AWFiS. Od siedmiu sezonów pracuję jako instruktorka w szkole narciarskiej w Austrii i moje kolana to wytrzymują. Uważam, że jest to znakomity fachowiec, a przy ty przesympatyczny człowiek. Polecam.

Jestem po wymianie wiązadła krzyżowego oraz miałem robione łękotki w obu kolanach.Nie ukrywam że nie zaniedbywałem rechabilitacji - wynik REWELACYJNY.Pozdrawiam p. Marku . Jazdę na nartach i tenis ziemny uprawiam bez najmniejszych obaw. JK

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

10 lat temu mialam wypadek samochodowy i uderzylam kolanami o deske rozdzielcza. pozornie nic sie nie stalo ale juz 3 tygodnie pozniej bedac na nartach skecilam staw kolanowy, ktory lekarze w krynicy wlozyli mi w gips i wyslali do domu. po powrocie jeden z lekarzy szpitala im.degi (28 czerwca) zdjal mi gips, obejrzal noge i wyslal do domu. dzisiaj jestem po atroskopii,ktora dr Rucinski wykonal tydzien temu. zabieg trwal krotko, wszystko mialam na bieżąco tłumaczone na monitorze. usunięte 'ciało wolne" ze stawu i normalnie chodze. juz mi kolano nie skacze jak pociag po torach. i dodam, że moj zabieg pokrył nfz i wcale nie dawałam koperty! a pan doktor to chodzaca kultura, nie mowiac juz o tym, ze jeszcze zaden lekarz sie tak mna nie interesowal jako pacjentka (pani z ktora dzieliłam pokoj miala to samo zdanie).polecam i pozdrawiam