dr n. med. Marcin Milczarek

dr n. med. Marcin Milczarek

Szanowny Panie,
dziękuję serdecznie za czas poświęcony na napisanie opinii. Trafił Pan do mnie po tygodniu od ponownego zwichnięcia rzepki, w szynie gipsowej, z krwiakiem w stawie kolanowym bardzo dużym żywobolesnym ograniczeniem ruchu. W związku z brakiem jednoznacznej diagnostyki i pana sugestią, że miał Pan wcześniej wykonaną punkcję krwiaka z tłuszczem (nie przedstawił Pan dokumentacji z SORu), musiałem zalecić rozszerzenie diagnostyki. Wykonałem na pierwszej wizycie również punkcję stawu i ewakuację krwiaka. Podałem jednocześnie do stawu kwas hialuronowy (jeden z tańszych w tej półce jakościowej) informując wcześniej o jego działaniu i uzyskaniu Pana akceptacji na tę procedurę. Nie podałem Panu żadnego leku bez Pana zgody. Dlaczego powinno się taki kwas podać w takiej sytuacji kwas? Można poczytać o tym np. Tutaj: Barakat, Ahmed Samir et al. “Prevention of post-traumatic osteoarthritis after intra-articular knee fractures using hyaluronic acid: a randomized prospective pilot study.” International orthopaedics vol. 43,11 (2019): 2437-2445. doi:10.1007/s00264-019-04360-8
Na tej samej wizycie wydałem Panu zalecenie zmiany szyny gipsowej na miękki tutor i wystawiłem zlecenie, które umożliwia jego refundację. Niestety nie skorzystał Pan z tego wniosku.
Zaleciłem również stosowną fizjoterapię, która miała za cel zmniejszenie postępu hipotrofii mięśni oraz zwiększenie zakresu ruchu. Na wizycie kontrolnej po 10 dniach udało się uzyskać ROM 1-80st.
Wynik MRI opisany przez lekarza radiologa potwierdził przypuszczenie uszkodzenia awulsyjnego przyczepu rzepkowego MPFL. Wytłumaczyłem Panu na czym polega dalsze leczenie, dlaczego powinno się jak najszybciej operować i jakie będzie postępowanie pooperacyjne. Było to już przeszło miesiąc temu.
Przykro mi jest, że jest Pan zawiedziony, że nie operuję w ramach Funduszu. Od ponad 7 lat operuję już tylko prywatnie. Pozwala mi to na zapewnienie najwyższego z możliwych standardów opieki ortopedycznej, a dla samego pacjenta bardzo dużym plusem jest uniknięcie „uroków” kontaktu z publiczną opieką medyczną. Mój zespół jest miły, pomocny i profesjonalny. Każdy mój pacjent ma możliwość osobistego kontaktu ze mną po zabiegu, uzyskania dodatkowych zaleceń i wskazówek. Jest mi bardzo przykro, że nie skorzystał Paz operacji u mnie. Byłby Pan już zabiegu i w trakcie rehabilitacji, a nie jak obecnie „w czasie oczekiwania na zabieg w ramach NFZ”.
Życzę dużo wytrwałości w czekającym Pana procesie leczniczym i dużo zdrowia bez urazów.
Z poważaniem,
Marcin Milczarek

dr n. med. Marcin Milczarek

Szanowny Panie, dziękuję serdecznie za komentarz.
Moje rozpoznanie zostało postawione na podstawie osobistego badania fizykalnego i wykonanego przeze badania USG. Co ważne - moje rozpoznanie zostało potwierdzone przez badanie rentgenowskie oraz badanie rezonansu magnetycznego, które zostały opisane przez kolejnych dwóch lekarzy. Czy lekarzowi, który nie rozpoznał częściowego uszkodzenia ścięgna z obecnością świeżych krwiaków i skierował Pana na masaż pokazał Pan te badania???
Tutaj może Pan poczytać, jakie są aktualne zalecenia postępowania w leczeniu tego typu uszkodzeń:
Migliorini, Filippo et al. “Surgical versus conservative management of traumatic proximal adductor longus avulsion injuries: A systematic review.” The surgeon : journal of the Royal Colleges of Surgeons of Edinburgh and Ireland vol. 20,2 (2022): 123-128.
Quah, Conal et al. “Surgical management of a completely avulsed adductor longus muscle in a professional equestrian rider.” Case reports in orthopedics vol. 828314.
Schlegel, Theodore F et al. “Success of nonoperative management of adductor longus tendon ruptures in National Football League athletes.” The American journal of sports medicine vol. 37,7 (2009): 1394-9.
Jak Pan może zauważyć - przeprowadzenie masażu przy częściowym uszkodzeniu przyczepu przywodziciela długiego ze świeżym krwiakiem nie znajduje się na liście zalecanych terapii. Leczenie, które Panu zaproponowałem dawało zgodnie z obowiązującą wiedzą największe szanse na powodzenie.
Ważnym czynnikiem prognostycznym pogarszającym rokowanie jest również nieprzestrzeganie zaleceń przez pacjenta, co niestety w Pana sytuacji miało miejsce. Domyślam się, że zrobił Pań to po konsultacji z drugim lekarzem, który nie wiedział o aktywnym krwawieniu i nie zalecił stosowania odciążania, które jest kluczowe we wczesnym etapie po urazie...
Odnośnie masaży. Od ponad dwudziestu lat mam przyjemność być certyfikowanym masażystą. Na studiach i stażu podyplomowym było to moje podstawowe źródło dochodu. Obecnie rzadko się już chwalę tym dyplomem, a osobisty masaż rezerwuję tylko dla najbliższych członków rodziny :)
Życzę dużo zdrowia,
Marcin Milczarek