Małgorzata Szpetnar

Idąc na wizytę znałam już niepochlebne opinie, które tu opublikowano. Przyszłam tu, gdyż ta placówka (doktor A) znajdowala się w pakiecie mojego ubezpieczyciela i mialam do niej bardzo blisko. Tymczasem doktor okazała się sympatyczną i komunikatywną osobą. Spodobała mi się na tyle, że dopisuję ją do swojej listy ginekologów, u których bywam.

Spóźniłam się 4 minuty więc doktor odmówiła mi zrobienia badania usg. W gabinecie byłam 3 minuty. Nieprzyjemna, opryskliwa i brak jej empatii. Nie polecam nikomu.

Pani Dr. Szpetnar bardzo nieogarnięta, nieprzyjazna. Do tego stopnia, że byłam w placówce Enel-Medu, a babka mówi, żebym dopytała na infolinii Lux-Medu czy ktoś w ogóle z lekarzy będzie umiał wykonać daną usługę. (Chodziło o implant antykoncepcyjny).

Pani doktor bardzo nieprzyjemna podczas e-wizyty. Krzyki przez telefon. Pani doktor nie chciała dać skierowania na żadne badania, radziła zapisać się do innego lekarza, który bez problemu podczas teleporady zlecił potrzebne skierowania. Wizyta trwała minutę. Nie polecam.

Wizyta przebiegła pomyślnie. Dyskomfortu brak. Polecam.

Stanowczo odradzam wizytę u p. Doktor wrażliwym kobietom, ktore oczekują szczegolwych wyjaśnień i delikatności. Pani Doktor jest mało komunikatywna, badanie szybkie, niedelikatne. Zaczęłam prosić o skierowanie na badanie, ale Pani mi przerwała mówiąc "Nie teraz! Teraz opisuję!". Pozytywny element wizyty to: punktualność oraz ostateczne wystawienie skierowań na potrzebne badania.

Nie polecam, była to e- wizyta Pani doktor bardzo niemiła, wręcz opryskliwa. Odmówiła przepisania skierowania na podstawowe badanie jakim jest USG oraz na badania krwi! po wielokrotnych prośbach w końcu przepisała skierowanie na badanie. Na pewno nie wybiorę się do tej Pani na badanie stacjonarne ani żadne inne.

Polecam Panią doktor, wysłuchała co mi dolega, zleciła dodatkowe badania, przeprowadziła USG oraz odpowiedziała na moje pytania. Wizyta naprawdę w porządku, zamierzam również iść się na następną właśnie do Pani doktor.

Wizytę odbyłam w placówce LuxMed na alejach Jerozolimskich 65/69 o 6:45. Pani Doktor pracowała jedynie przy lampce na biurku, przez co w gabinecie był półmrok. Sam wywiad to dwa pytania odnośnie ostatniej miesiączki. Pani Doktor podczas ,,badania'' na fotelu ginekologicznym nie powiedziała ani słowa. Określenie ,,badanie'' daje w cudzysłów, bo Pani Doktor badała mnie jedynie przy zastosowaniu swojej dłoni, bez użycia ŻĄDNEGO sprzętu. Nie wiem po co w ogóle to było, bo nie wydusiła z siebie ani słowa - to badanie trwało z 15 sekund i miałam się z powrotem ubrać. Dała mi skierowanie oddzielnie na usg i cytologię i kilka dodatkowych badań. Wyszłam bardzo bardzo zdezorientowana. Mam 22 lata i PCOS, nie polecam i szukam innego specjalisty. Chodź mam wrażenie, że 90% ginekologów w LuxMedzie ma dokładnie takie samo beznadziejne osłche i olewcze podejście zarówno do pacjenta, jak i dolegliwości.

Wszystko ok, szybko, sprawnie, konkretnie i miło. Specjalnie założyłam konto, żeby napisać tę opinię, bo po obecnych komentarzach strach iść do lekarza, a moja wizyta była naprawdę w porządku.