lek. Małgorzata Gietka-Czernel

Czy moge prosić Katkę o kontakt. prawdopodobnie będę miała ten sam zabieg robiony i chciałabym dowiedzieć sie coś wiecej iza.br@interia.eu dziekuje bardzo

Też podpisuję się pod dobrymi słowami n.t. kompetencji Pani Doktor. O niedoczynności tarczycy dowiedziałam się na początku ciąży, byłam u kilku lekarzy aż w końcu trafiłam na Kępną. Bardzo troskliwie opiekowała się mną podczas ciąży, widziała nie tylko chorą tarczycę ale cały organizm. Bardzo dobra lekarka, do tego miła i sympatyczna.

Jestem bardzo wdzięczna Pani Doktor.
Od kilu lat miłam torbiel na tarczycy 4x4m - jak mały ziemniak.Uciskała mnie i przeszkadzała w oddychanu. Inni learze widzieli dla mnie tylko w opcji zabieg chirurgiczny. Od kilkunastu tygodni Doktor Gietka leczyła mnie kilkakrotnie za pomocą wstrzyku etnolu do torbieli. Zabieg powodował szczypanie, ale to jedyny dyskomfort, jaki odczułam. W tej chwili po wielkiej torbieli pozostały jedynie błonki i zawartość płynu na poziomie 0.5cm. Na codzie nie odczuwam żadnych dolegliwości. Jestem wciąż pod kontrolą, ale torbiel się nie rozwija. Jedynie ten lekarz pojął się tej metody. Inni mówili mi, że odeszło się od wstrzyku etanolu ze względu na niską skuteczność leczenia i duży ból. Ponadto chciałabym podkreślić że Pani Doktor jest niezmernie życzliwą, pogodną i sympatyczną osobą.
gorąco polecam

Ja miałam zabieg obstrzykiwania guzka etanolem. Jestem ponoć modelowym przykładem, bo po 4 wizytach praktycznie nie ma śladu, a wcześniej miałam guz wielkości jaja kurzego (nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze, he he...). Było to chyba 3-4 lata temu. Dziwi mnie tylko, że inne dwie lekarki (w tym jedna z tytułem profesor) wysłały mnie na operację usunięcia tarczycy, nawet nie informując, że są inne sposoby. Dopiero jak ja wspomniałam o PEI, to właśnie ta lekarka z tytułem profesor stwierdziła, że w sumie mogę spróbować najpierw tego zabiegu. Zadziwiające, że tak tani zabieg nie jest praktykowany w polskich szpitalach, a zamiast tego po prostu proponuje się wycięcie tarczycy. Zgroza.
Jestem szczęśliwa, że udało mi się trafić na dr. Gietkę. Jest wspaniała.
Aha, dodam jeszcze, że podczas zabiegu nie czułam żadnego bólu, choć podobno niektórzy czują szczypanie.

Lekarka z prawdziwego zdarzenia. Szuka przyczyn, potrafi stawiac nowe diagnozy, nie boi sie trudnych przypadkow. Warta każdego polecenia :)
Jeśli ma się niwyjaśnione dolegliwości -może tylko ona pomóc.

DO PANI DOKTOR TRAFIŁAM DZIĘKI KOLEŻANCE, KTÓRĄ WYLECZYŁA Z POWAŻNEGO STANU NADCZYNNOŚCI TARCZYCY I KTÓRĄ SIĘ CAŁY CZAS OPIEKUJE. KILKA LAT TEMU STWIERDZONO U MNIE NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY- WYNIKI BADAŃ BYŁY TAK ZŁE, ŻE POWTARZANO JE. LEKARZ Z LUX MEDU, DO KTÓREGO TRAFIŁAM NA POCZĄTKU, NIE MÓGŁ PORADZIĆ SOBIE Z WYPROWADZENIEM MNIE Z MOJEGO BARDZO ZŁEGO STANU(PRAWIE 300 TSH).CHOĆ PROFESOR, BYŁ NIEPORADNY, A JA WCIĄŻ CZUŁAM SIĘ ŹLE.WKRÓTCE OKAZAŁO SIĘ, ŻE MAM PRZEWLEKŁĄ NIEDOKRWISTOŚĆ, PROBLEMY Z WĄTROBĄ. TRAFIŁAM DO DR GIETKI I TO DZIĘKI NIEJ MOJE TSH SIĘ UNORMOWAŁO, A 7 MIESIĘCY TEMU URODZIŁAM ZDROWĄ CÓRECZKĘ(PRZEKONAŁA MNIE, ŻE CHOROBA NIE JEST PRZESZKODĄ).TO RZECZYWIŚCIE SPECJALISTA I LEKARZ Z POWOŁANIA, KTÓRY NIE TROSZCZY SIĘ O SWOJE DOCHODY, ALE O PACJENTA- TO TERAZ RZADKOŚĆ.MIŁA, KOMPETENTNA I ODWAŻNA W STOSOWANIU NOWYCH METOD LECZENIA.POTWIERDZAM, ŻE PATRZY NA PACJENTA"CAŁOŚCIOWO".

Fantastyczna lekarka, swietna specjalistka. Nie bagatelizuje, bada "calosciowo'. Terapia trafiona w 100%. Polecam zwlaszcza dziewczynom, ktore maja problemy z zajsciem w ciaze z powodow "tarczycowych".
ja chodze do prywatnego gabinetu pani dr na ul. Kepna 2 (Praga Polnoc).

Do Pani doktor Gietki trafiłam w 2002r. Zajęła się mną bardzo profesjonalnie. Inni lekarze bagatelizowali moje dolegliwości, jak się okazało miałam bardzo dużą nadczynność tarczycy oraz inne zaburzenia hormonalne (hiperandrogenizm oraz hiperinsulinemię), które wykryła tylko Pani doktor Gietka. Prowadziła moje leczenie przez tyle lat bardzo fachowo i skrupulatnie. Niestety Pani doktor Gietka już nie przyjmuje w przychodni przyszpitalnej szpitala bielańskiego.

Moja mama miała nitypowe problemy z tarczycą. Leczyła się wiele lat na Barskiej i skutek był taki, że przestała chodzić o własnych siłach. Trafiliśmy do dr Gietki. Leczyła mamę kilka lat: jos i wstrzykiwanie alkoholu. Efekt jest pozytywny. Niestety nie przyjmuje już w przychodni przy szpitalu bielańskim.

Z calego serca polecam tego lekarza, trafilam o niej na poczatku ciąży ze stwierdzoną niedoczynnością opiekowała się mną naprawdę bardzo dobrze, pomimo tego, że w styczniu miala wizyty na NFZ narezerwowane do końca roku, nie przyjmowala mnie prywatnie, ale w szpitalu za darmo. To się rzadko zdarza. Miła i bardzo kompetentna.