dr n. med. Magdalena Szymczak

jestem pacjentką pani doktor Szymczak od niedawna.staramy się z mężem o dzidzie ale nic z tego.pani doktor wysyła nas na dalsze badania i wspiera zebyśmy się niezałamywali i czekali na cud boży.pani doktor wykryła u mnie polipa który może być przyczyną niepłodności.chodziłam do innych lekarzy na kase chorych i nie dawali na zadne badania przyjmowali z łaską pacjentki jagby siedzieli tu za kare,ale sami zdecydowali sie pomagać kobietą,wiec po co ta ich łaska.DOOKTOR SZYMCZAK to dobry lekarza godny polecenia kazdej parze.

Trochę jestem zaskoczona tymi negatywnymi opiniami... zastanawiam się czy pacjentki obrzucające najgorsze nie pomyliły lekarza, do którego kierują dane słowa. Jestem pacjentką pani dr Szymczak nie od dziś i nie przypominam sobie żeby wizyta trwała 3minuty... owszem okres oczekiwania w poczekalni czasami długi ale to tylko dobrze świadczy taka liczba chętnych i w większości stałych pacjentek. A co do ceny... każdy zarabia na swój sposób, a do wizyt prywatnych nikt nie zmusza. Jeżeli komuś cena nie odpowiada zawsze może skorzystać z wizyt w przychodniach refundowanych przez NFZ. No i jeszcze jedna sprawa, pani dr jedną z najlepszych specjalistów, mimo moich 3 poronień robi wszystko żebyśmy z mężęm doczekali się maleństwa.Jest bardzo zaangażowana i to doceniam. Jacy jesteście dla drugiego człowieka, taki będzie on dla Was. Życzę powodzenia u innych lekarzy.... nie każda zmiana jest dobra.

Ja polecam osobiście mimo że pani Szymczak nie jest delikatna miałam problem z urodzeniem dziecka męczyłam się 2 tygodnie poczym pani doktor stwierdziła że trzeba rozmasować szyjke. Faktycznie troche bolało ale wiecorem zaczełam rodzić.

5-10min badania warte 150zł? Pani dr sympatyczna ale czy to warte tych pieniędzy?
Badań wcale nie przeprowadza delikatnie. W 38 tygodniu ciąży i ostatnim 40 odczułam je bardzo boleśnie- do tego stopnia, że wystąpiły krwawienia, co według Pani dr- normalne. Żaden z lekarzy przed porodem i w czasie mnie tak boleśnie nie zbadał mierząc rozwarcie jak Pani dr. Moim zdaniem liczy się tylko kasa...i przyspieszenie porodu. Na jednej z wizyt zapytałam o dostępność znieczulenia zewnątrzoponowego w szpitalu w którym pracuje- w odp usłyszałam, że Pni dr. rodziła i nie potrzebowała żadnego znieczulenia i nie rozumie moich obaw(i czy jak będzie trwał 1h to też będę chciała znieczulenie- co przy pierwszym porodzie rzadkie). Poczułam się jakbym zadała nietaktowne pytanie.

leczylam sie u dr szymczak przez ok 3 lata, podczas ktorych odbylam okolo 10 wizyt i zdecydowalam sie na zmiane lekarza poniewaz ANI RAZU nie wykonala mi usg, zadnego badania piersi, zawsze tylko ekspresowa wizyta- czasami cytologia i czesto stwierdznie iz po nastepne leki prosze przyjsc za miesiac-po czym za samo wypisanie recepty - bez badac- kolejna oplata- zupelnie nie rozumiem dlaczego nie mozna mi od razu wydac wszystkich recept- jak raz zapytalam sie o to-to pani doktor sie oburzyla jakbym sie zachowala wysoce nietaktownie, stracilam zupelnie zaufanie poniewaz jednoznacznie w moim przypadku czulam ze chodzi tylko o pieniadze a nie moje zdrowie...

bella jak możesz to podaj namiary na twojego nowego lekarza,ja mam tez takie problemy - na Lucyper345@wp.pl -to jest prawidłowy.Sorry

odradzam, za wizyte 150zl na ktorej podczas 3min pani wypisuje druga dawke lekow, na co nie bylo czasu podczas poprzedniej wizyty- nonsens!!!!!!!!!!- totalny brak wyczucia....oczywiscie problem i niezadowolenie po prosie o rachunek....

Ja u Pani Szymczak leczyłam się prawie rok. Pozszłam do niej na wizytę kontrolną przed planowaną ciążą.Okazało się ze mam torbiel na jajniku, ale dostałam leki i po jakimś czasie ów torbiel się zmniejszyła.Mogliśmy starać się o dziecko. Jeździłam do niej na monitorowanie cyklów owulacji i stymulacje( 200zł za jeden cykl), bo ciągle nie było efektów.W odpowiedzi na pytanie dlaczego? usłyszałam że czasem tak się zdarza. Moje miesiączki były coraz bardziej bolesne i przy tym miałam problemy z wypróżnianiem-co mnie bardzo irytowało. Decyzję o zmianie lekarza podjęłam min ze względu na ostatnie komentarze-za co Wam bardzo dziękuję. Wizyta nie kosztowała mnie 150zł a 80zł, dowiedziałam się że mam endometriozę wraz z licznymi zrostami w macicy a do tego 3 cm guz na jelicie grubym- co można było zdiagnozować na podstawie USG!Czy Pani Szymczak tego mogła nie widzieć??!!(choć jeśli wezmę pod uwagę komentarze co do jej sprzętu-to możliwe).
Dopiero teraz czuję że jestem we właściwych rękach-otrzymałam jasne odpowiedzi na moje pytania, zostałam skonsultowana z innym lekarzem-fachowcem od endometriozy, i skierowano mnie na dokładne badania. Pani Szymczak trzeba oddać jest sympatyczna ale nie o to w tym chodzi bo na miłą rozmowę można się umówić z koleżanką, a lekarz jest od postawienia prawidłowej diagnozy i od leczenia.

Prowadziłam ciąże u pani dr Szymczak. Może i jest fachowcem ale ja widziałam się jako chodzące 150 zł i to jeszcze z łaską - umawiając się na wizytę u jednej z pielęgniarek ( nie mówiąc o wszystkich). To wszystko za 10 min wizyty i jak dla mnie informacja o ciąży małostkowa. Opieka nad ciążą - tyle, że zabierze do szpitala na badania. A w szpitalu też liczy się klient. Przebywałam przed porodem w szpitalu w którym pracuje ale do porodu nie spotkałam się z niczym pozytywnym. Jednego dnia wypisywali mnie ze szpitala a drugiego dnia bez podania przyczyn - chcieli wywołać poród - odmówiłam - ( poród w końcu nastąpił samoistnie w terminie bez komplikacji). Za to w wyniku zaniedbań jakie pani dr poczyniła dziecko przebywało jeszcze w szpitalu na neonatologii z zakażeniem.

zuza podaj namiary na twojego nowego lekarza, jesli nie chcesz na forum to napisz na grazka1972@tlen.pl lub na gg8868756