lek. wet. Magdalena Kraińska

Pierwsza wizyta u pani dr trwa 30 minut (u pozostałych nefrologów w Warszawie : 45-60 min).
Pani dr zaleciła odstawienie leku na nerki zapisanego przez naszą panią wet, "bo szkodzi z uwagi na poziom fosforu",choć badania fosforu były sprzed 3 miesięcy.
Zajęła się leczeniem nietrzymania moczu, choć przyznała, że nie jest to związane z nerkami.Skrytykowała sposób leczenia naszego weta, rekomendując inny, choć jak się później okazało przy moim trybie pracy nie miałam szans podawać leku prawidłowo.
Na usg stwierdziła zmianę na nerce.
Po kilku tygodniach pies uległ zatruciu, leki zostały odstawione z uwagi na zagrożenie życia. Gdy sytuacja wróciła do normy zwróciłam się z prośbą o poradę mejlową (do kolejnej wizyty był miesiąc) czy mogę zmienić lek wraz z opisem sytuacji i badaniami.
Otrzymałam odpowiedź, że mam się zapisać na wizytę.
Trafiłam do innego lekarza.
Po zbadaniu fosforu przywrócono wycofany lek.
Usg u dr Marcińskiego nie wykazało żadnej zmiany na nerce.
Co tu można dodać?

Jesteśmy jeszcze w trakcie leczenia Uli ale chciałabym bardzo wyróżnić Panią dr.. Wizyta konsultacyjna była wyjątkowa, poznałam wszystkie za i przeciw każdej opcji. Dodatkowo wysoka uczciwość i dbanie naprawdę o dobro mojej kochanej Uli. Będę starała się być pod stałą opieką w miarę potrzeby i nie wybiorę już innego specjalisty nefrologa dla moich zwierzaków!

Trafiliśmy z kotem w zaawansowanym stadium przewlekłej i prawdopodobnie wrodzonej wadzie nerek. Niestety samo leczenie nie przynosiło rezultatów, rozszerzone miedniczki nerkowe powodowały ból i dyskomfort kotu. Zalecane leki miały działanie relaksujące i uspokajające, podczas gdy zwierze cierpiało. Miałam wrażenie, że powoli jesteśmy przygotowywani na najgorsze. Po zmianie lekarza i doborze odpowiednich leków, kot ma się dobrze i nie wybiera się na druga stronę.

Kompetentna Pani doktor z wyjątkowym podejściem do zwierząt.
Jest osobą, która prawidłowo zdiagnozowała mojego psa, zleciła właściwe leczenie i przez ostatnich kilka miesięcy pozwoliła mu żyć.
Pani Magdalena wzbudza zaufanie nie tylko moje ale również nieufnej suki Krystyny :)
Na chwilę obecną jest to nasz ulubiony lekarz weterynarii :D

Ocena najwyższa z najwyższych :)

Fantastycznie:) bardzo denerwowałam się sterylizacja suczki. Spotkałam się z Panią doktor żeby upewnić kto będzie robił operacje. Od pierwszej chwili suczka i ja poczułyśmy się w pewnych rękach, czego obie potrzebowałyśmy. Pani doktor konkretna z szeroka wiedzą, jasno się komunikująca. Po przyjemnej pewności w sposobie mówienia już można wyczuć pewna rękę chirurga. A przy tym empatia i dobry kontakt ze zwierzęciem. Zwierzak w dniu operacji wskoczył Pani doktor na ręce i nawet się na mnie nie obejrzał i to bez poczęstunku. :) Suczka wyszła z kliniki po sterylizacji w stanie jak wyszła. A blizna przepiękna :) jeśli można tak powiedzieć goiła się bez zarzutu a po miesiącu po operacji jest już prawie niewidoczna! Obie z suczką jesteśmy bardzo wdzięczne Pani doktor za profesjonalizm przed i w trakcie i po, który pomógł nam zaufać i przejść przez to ciężkie dla nas doświadczenie bez zarzutu. Bardzo polecam wszystkim właścicielom obowiajacym się tej operacji i chcący wybrać jak najlepsze ręce na jej przeprowadzenie. Pani doktor sprawiła na mnie wrażenie pewnej konkretnej profesjonalnej przy pierwszym spotkaniu i w 100 procentach dotrzymała tego wrażenia fantastycznie przeprowadzonym zabiegiem. Szczerze polecam!!!!!!

Pani Magdalena to najlepszy weterynarz, jako jedyna zdiagnozowała mi moją kotkę i dobrała trafne leczenie. Na Panią Magdę trafiłam przypadkowo, cała zrezygnowna, zapłakana i pozbawiona nadzieji na wyleczenie kota. Pani Magdo jest Pani świetnym lekarzem i przecudowną osobą. Dziękujemy Pani z całych sił za pomoc i przeogromną wiedzę. Mała przede wszystkim Pani dziękuje!

lek. wet. Magdalena Kraińska

Bardzo dziękuję i dużo zdrowia!

Panią Doktor znalazłam wertując rozpaczliwie internet po kolejnej wizycie i usg małego niespełna 8 tygodniowego kotka (znajdy) którego właścicielką zostałam tydzień wcześniej. Stan Kotka był opłakany: ogromny brzuszek wypełniony niewiadomo jakiego pochodzenia płynem który uciskał nerki tak mocno że były praktycznie niewidoczne, fatalne wyniki badań krwi (skrajna niedokrwistość), taki stan który powodował że gdzie indziej usłyszałam że niewiele da się zrobić, że trzeba sie liczyć ze wszystkim.. aż trafiłam do Pani Doktor Magdaleny Kraińskiej. Nie dość że ułożyła konkretny plan leczenia, zleciła badania które pomogły postawić diagnozę to tak naprawdę podjęła się z tzw. marszu wykonać zabieg który uratował Filusiowi życie. Pani Doktor to świetny, kompetentny specjalista, który merytorycznie wyjaśnia dalsze kroki leczenia tak, że nie tylko zwierzak ale jego właściciel może poczuć się pewniej w trudnej sytuacji. Pani Doktor ułożyła cały plan leczenia i odniosła sukces z kategorii "niemożliwe stało się możliwe" i aktualnie z Filusiem widujemy się z Panią Doktor na wizytach kontrolnych.
Naprawdę szczerze polecam Panią Doktor każdemu - niezawodna, serdeczna, pasjonujacą się tym co robi, z niezwykłym podjeściem do zwierząt a prz tym najlepszy lekarz weterynarii jakiego znam :) a odwiedziliśmy trochę gabinetów! Jeszcze raz bardzo dziękuję Pani Doktor za całą pomoc!

lek. wet. Magdalena Kraińska

Bardzo dziękuję i życzę dużo zdrówka dla Pani I Filusia!

Pani Magda jest dla nas absolutnym autorytetem w leczeniu przewlekłej niewydolności nerek, mamy do niej ogromne zaufanie.
Do naszego panikarza Gucia podchodzi z wielką serdecznością, potrafi też uspokoić ciepłym słowem równie spanikowanych Opiekunów.

Nasz kot trafił do p. Magdy po całkowitej ekstrakcji zębów i wcześniejszym, niestety kompletnie nieudanym, leczeniu w przychodni „sławnych” warszawskich nefrologów.
Wycieńczony, z wysokim stadium PNN, bez apetytu, mocno zestresowany.
Z „ostrożnymi” rokowaniami.
Szybka diagnoza Pani doktor, kompleksowe badanie, natychmiast wdrożone b. intensywne leczenie.
Bez złudnego oszukiwania że choroba zniknie.
To wszystko spowodowało, że kot wrócił do nas i mimo ciężkiej choroby ma się całkiem dobrze.
Jesteśmy w stałym kontakcie i oczywiście cały czas z ustawionym planem leczenia.
Wszystkim którzy się nadal wahają - zdecydowanie polecam - dla dobra Waszych zwierzaków.
Dziękujemy za wspaniała opiekę!

Przemiły człowiek i wspaniały lekarz. Pani Magda dała drugie życie naszemu dziesięcioletniemu maltańczykowi Ralfowi. Jako pierwsza na pierwszej wizycie postawiła prawidłową diagnozę , poprowadziła leczenie, zoperowała naszego pupila i pies odzyskał swój dawny wigor i radość . Przez prawie rok korzystaliśmy z usług innych weterynarzy w dwóch różnych Klinikach gdzie nas pies był leczony na wszelkiego rodzaju inne schorzenia i męczył się dalej, mimo licznych badań, oględzin, badań krwi i USG nikt nie był w stanie postawić prawidłowej diagnozy. Wtedy to trafiliśmy do Pani Magdy na Puławską 509 w Warszawie-Pyrach. Ten dzień odmienił życie naszego psa. Samo podejście do zwierząt, jasność przekazywania informacji właścicielowi, ogromne doświadczenie i wiedza pozwala z czystym sumieniem polecić Panią Magdę każdemu właścicielowi zwierzaka potrzebującego właściwej opieki. Dziękujemy bardzo !!!!! Gorąco polecamy !!!!

lek. wet. Magdalena Kraińska

Bardzo dziękuję za opinię.
Do zobaczenia na wizycie kontrolnej.

Pani doktor zbadała kota pod każdym kątem, znalazła rzeczy których inni nie znaleźli, polecam z całego serca, nie pobiera też wygórowanej opłaty za wizytę. Życzę każdemu weterynarzowi takiej wiedzy i zaangażowania

lek. wet. Magdalena Kraińska

Bardzo dziękuję.