lek. Maciej Melon

lekarz uprzejmy i elokwentny , ale faktycznie niezainteresowany leczeniem pacjenta. Zlecił rutynową diagnostykę. Poza tym nic z tego nie wynikło.

Bardzo miły i, z mojego punktu widzenia, kompetentny lekarz. Wizyta była treściwa i rozwiała wszelkie moje wątpliwości. Lekarz z zaangażowaniem podszedł do mojego problemu i dokładnie wyjaśnił jak w tej sytuacji postępować. Polecam tego lekarza i jeśli będę miała w przyszłości podobne dolegliwości na pewno tutaj wrócę.

Po przeczytaniu opinii na temat Pana doktora Melona obawiałam się przebiegu wizyty, lecz bardzo miło się zaskoczyłam. Pan doktor podszedł do mnie z wielką empatią i profesjonalizmem. Czułam się w 100%-ach zaopiekowana, wysłuchana i faktycznie zaradził problemowi, z którym do niego przyszłam. Oby wszyscy lekarze mieli w sobie tyle ciepła i serdeczności do pacjenta co Pan doktor Maciej Melon.

Sympatyczny lekarz, który z uśmiechem i serdecznością podchodzi do pacjenta:)

Podejście do sytuacji- brak słów. Wizyta z dzieckiem. To że dziecko tak wygląda to wina rodziców bo na to pozwalamy. Takie słowa od lekarza. Porada od lekarza- wsadzić kij pod ręce z tyłu i będzie dziecko proste. Więcej nie pójdę

Brak zainteresowania , brak empatii, lekarz nawet się nie pofatygował by przebadać pacjenta , trzeba było wyciągać od lekarza informacje jakie proponuje leczenie , masakra nie polecam , po zadaniu lekarzowi pytania poprzez czat placówki, w której odbyłam wizytę, lekarz nie odpowiedział na moje pytanie.

Wizyta trwała bardzo krótko, musiałem zachęcać doktora aby obejrzał mój rezonans. Nic mi nie wytłumaczył mimo pytań z mojej strony

Kompletny brak empatii w stosunku do płaczącego 5 latka ze złamaną ręką. Godzina czekania pod gabinetem, kiedy Pan doktor przyjmował 5 pacjentów zapisanych, z których żaden nie wymagał natychmiastowej pomocy, w przeciwieństwie do mojego 5 letniego dziecka. Kiedy Pan doktor w końcu przyjął moje dziecko, dokonał bolesnego niepotrzebnego!! badania przez dotykanie bolącej ręki, bez żadnych słów otuchy do malucha (tak jakby go tam nie było) i mając zdjęcie RTG (czyli dobrze wiedząc co jest złamane). Nie polecam.

Wizyta trwała 3 minuty - dosłownie po takim czasie wyszłam z gabinetu. Lekarz zbył mnie bardzo szybko pomimo, że chciałam dowiedzieć się czegoś więcej. Nazywał odciskiem coś co nim nie było o czym poinformował mnie podolog. Brak zaangażowania, trafnej diagnozy i pośpiech - tak mogę podsumować wizytę.

Do tego lekarza trafiliśmy z synem po złamaniu nogi na nartach. Wizyta była ok, lekarz obejrzał, wyjaśnił, umówiliśmy siś na kolejną na rtg i wymianę gipsu. Niestety na skutek wyoadku po drodzd utknęliśmy s gigantycznym korku i spóźniliśmy si na wizytę. Lekarz oznajmił, że nas już nie przyjmie. bo nie zdąży, a jest już komplet pacjentów. Zaproponowałam, że poczekamy do końca kolejki i wówczas lekarz mógłby syna obejrzeć. Nie zgodził się. Trochę empatii by się przydało.