dr Lucjan Krawczyk

Pan Doktor bardzo dokładny, pomocny, serdeczny. Wizyty przebiegają bez krępacji. Bardzo polecam !

Świetny lekarz! Prowadzi moją drugą ciążę - bardzo skrupulatny, miły, kompetentny i czujny. Porównując z poprzedńimi lekarzami - wyjątkowo uśmiechnięty i oddany. Zleca wszystkie konieczne badania, podczas USG wykonuje wszystkie pomiary a dzięki dobremu sprzętowi naprawdę wszystko widać po objaśnieniach. Polecam!

Dzień dobry, w związku z tym, że zdecydowałam się rodzić w bytowskim szpitalu przyjechałam do Bytowa na kilka tygodni przed rozwiązaniem. U doktora Krawczyka byłam 2 razy i po prostu zazdroszczę wszystkim bytowiankom, że mają na miejscu mądrego i skrupulatnego lekarza oraz profesjonalistę. Doktor nie lekceważył moich pytań, obaw. Zawsze zostałam do końca wysłuchana i poinformowana. Badania były dokładnie i starannie wykonane. Serdecznie polecam wizyty u doktora każdej kobiecie i przyszłej mamie! N. Kilarska

Świetny lekarz. Prowadzi moja 3. Ciaze i jestem bardzo zadowolona. Odpowiada na każde pytanie wyczerpująco. Tysiąc razy tłumaczy jedną rzecz jeśli jest taka potrzeba. Gdy wypuszczono mnie z krwiakiem ze szpitala kilka lat temu, przyjął mnie na NFZ od razu na kontrole. Uratował mojego synka wtedy i mnie, wysylajac ponownie do szpitala. Wizyty prywatne niczym się nie różnią od tych na NFZ. Lekarz jest tak samo dokładny.

jestem w 3 ciąży i nie narzekam :) fakt 1 dziecko poroniłam, ale nie była to wina lekarza ani moja- płód nie rozwijał się i już po pierwszym usg dr zauważył nieprawidłowość i zlecił powtórne badania. W 2 ciąży miałam plamienia i w razie potrzeby było wykonywane usg. Fakt później nie było ono wykonywane często ale jednak. 3 ciąża dopiero rozpoczęta. nie narzekam. dr ma specyficzne poczucie humoru ma ale mi odpowiada:)

Drogie Panie - UWAGA!!!!! Krotka historia do Waszej oceny.
Wiek Mamy 59 lat. Ma plamienie i bole podbrzusza. Jedziemy do p. doktora. USG wykazuje zmiany. Pan doktor stwierdza, ze to moze jakas torbiel, bedziemy obserwowac. Za 2 m-ce kolejne USG bo Mamcia czuje sie coraz gorzej. Pan doktor nadal nie widzi zagrozenia (teraz juz wiem, ze jesli po 50 roku zycia pojawia sie jakas zmiana, nalezy ja wycinac - tak uwaga w gratisie ode mnie). Jest i trzecia wizyta. Pan doktor wciaz w dobrej formie, moja Mamcia coraz słabsza :-( W koncu nasz lekarz internista (nie ginekolog) wpada na pomysł, zeby zrobic TK. Okazuje sie, za Mama ma już nowotór rozsiany (III stopnia) po całym organiźmie. Trafiamy do szpitala. Lekarze nie mogą uwierzyć, że widział Ją jakiś ginekolog i nie zareagował Twierdzą, że choroba rozwijała sie co najmniej rok (przypominam - w tym czasie byly 3 wizyty u p. Krawczyka). A zaczęła się od jajnika. Przez cały ten czas Mamusia była pod "opieką" pana Krawczyka. Choroba która gdyby została w porę wykryta nie musiała okazać się śmiertelną, zabrała mi najukochansza Mame a 4 wnucząt pozbawił cudownej Babci. Mnie Mamy juz nic nie zwróci ale drogie Panie - miejscie moja smutną historie w pamięci wybierając lekarza...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

jako lekarz ok, zna sie i warto do niego pojsc, ale w ciazy za bardzo nie chce robic usg, jest czasami opryskliwy i odbija to na pacjentkach. na panstwojej wizycie, kobieta w ciazy chcaca miec dodatkowe usg, placi.. na panstwowej wizycie to az niemozliwe, a jednak. pan po prostu twierdzi, ze gdyby za darmo ulegal zachciankom swoich wszystkich pacjentek to nie wyszedlby z gabinetu