Lesław Olczak

Zdecydowanie nie polecam tego lekarza. Byłam u niego kilka razy, dlatego ze szkoda było mi płacić ponad 100zł za wizytę prywatną, a on był jedynym ginekologiem w mojej przychodni. Grubiański, bezczelny, traktuje pacjentki jakby robił łaskę, że w ogóle przyjmuje. Nie chciał mi zlecić badania USG, mimo że były podstawy. Kiedy na następnej wizycie nalegałam, przedstawiając jako arguement to, że w mojej rodzinie w każdym pokoleniu zawsze pojawiały się tej okolicy problemy, powiedział że jak se pani chce to prosze bardzo. Kiedy potem przyniosłam mu USG przyszłam z mamą, bo sama się już go bałam. Miałam wtedy ponad 17 lat. Lekarz nie chciał wyjaśnić mojej mamie, mimo, że jestem niepełnoletnia, co mi jest, kiedy zobaczył na USG że mam zespół PCO stwierdził, że nie będzie mnie leczył, nie chciał wystawić nawet recepty na tabletki antykoncepcyjne. Plus bardzo niedelikatny w trakcie badania ginekologicznego. NIE POLECAM. lepiej zaczekać i pójść do innego lekarza, niż do tego.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Miałam robioną u niego cytologie i nie przeżyłam z tego powodu traumy.Co prawda nie wiem jak prowadzi ciążę ale cytologie zrobił szybko i bezboleśnie. Faktycznie duży plus to brak kolejek ale z tego też można wyciągnąć wniosek.

Moja pierwsza wizyta w 7 tyg. ciąży i od wejścia słowa: "Zwolnień nie daje". Co to za lekarz? Nie przyszłam do niego po zwolnienie, ale gdyby wymagał tego stan mojego zdrowia to co? Też bym go nie dostała?
Prostak, wiecznie śmierdzący fają. Na moje pytania a propo leków np. na ból głowy odpowiadał, że on nie jest od głowy. Nigdy nie dotknął nawet mojego brzucha, nogi obejrzał dopiero jak zaczęłam narzekać na pękające naczynka i stwierdził, że to nie są jeszcze żylaki i powinnam była się tym zając przed ciążą. I wiele innych rzeczy, że za dużo przytyłam (7 miesiąc: 8kg) i pewnie się obżeram no i najważniejsza rzecz jakiej mój "cudowny" eks doktorek nie zrobił, a mianowicie usg w 20tygodniu. Najważniejesze usg połówkowe, a on to olał.
Zmądrzałam, dosyć późno bo w 7 miesiącu, ale jednak i poszłam do innego ginekologa. A propo o nim też piszą tu czasem niepochlebnie, ale dla mnie dr Terajewicz to super lekarz. Dzięki niemu moja ciąża przebiega dalej normalnie, bezstresowo (na ile to możliwe), a niestety muszę siedzieć w domu. Jak się okazało mam za bardzo napiętą macicę i grozi to oderwaniem się łożyska, więc jestem na zwolnieniu, którego napewno nie dostałabym od dr Olczaka!
Morał z tego taki: DZIEWCZYNY PAMIĘTAJCIE NIE CHODŹCIE DO TEGO LEKARZA!!! CHYBA ŻE NIE ZALEŻY WAM NA ZDROWIU, ALE TO RACZEJ NIEMOŻLIWE.
Pozdrawiam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Okropny ginekolog! Podczas badań u niego zawsze wszystko mnie bolało, bardzo niedelikatny. Do tego w ogóle nie odpowiadał na moje pytania. Wykrył u mnie nadżerkę i natychmiast kazał robić zabieg wypalania. Jak pytałam, czy nadżerka duża, czy to poważne, czy wypalanie jest konieczne (jeszcze nie rodziłam i słyszałam, że w takich przypadkach lepiej stosować krioterapię) to odburknął, że ZA DUŻO GADAM!!! Tylko mnie nastraszył niepotrzebnie.
Jeszcze tego samego dnia zrozpaczona zapisałam się na prywatną wizytę do innego lekarza i po pierwsze NIC mnie nie bolało podczas badania, co więcej okazało się, że mam malutka nadżerkę i nie ma co nawet jej ruszać na razie, tylko co pół roku kontrolować.

Odradzam tego ginekologa (do tego pielęgniarka z którą współpracuje też bardzo niemiła, więc wizyty były dla mnie jednym wielkim koszmarem).

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

I jeszcze jeden szczegół gabinet w którym przyjmuje woła o pomstę do nieba, wyobrażam sobie że tak wyglądały gabinety może 30 lat temu, stary fotel, brudny gabinet, brak komputeryzacji, parawan, każdy kto wchodzi może zobaczyć rozkraczoną pacjentkę na fotelu. "Asystentka" pana doktora niesympatyczna (szefowa szkoły rodzenia), pyskata i o dziwo to jej pan doktor pyta (gdy ma wątpliwości) o zdanie co do możliwości wykonywania badań. Siedzą oboje w jednym pomieszczeniu z pacjentką i tworzą towarzystwo wzajemnej adoracji. Szczerze ODRADZAM.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niczego nie mogłam się od niego dowiedzieć (zasłaniał nawet ręką przede mną taki obrotowy kalendarzyk z kodami chorób jak szukał mojej dolegliwości - co wpisać do karty choroby, jakbym nie miała prawa wiedzieć co mi jest - czy my żyjemy w XIX wieku??), był wyraźnie zirytowany moimi pytaniami, jakbym była przypadkiem medycznym który ma cierpliwie czekać az Pan doktor zrobi swoje i się nie odzywać. Jednyne momenty kiedy się ożywiał i na mnie raczył spojrzeć to wtedy gdy mógł sobie pozwolić na jakiś grubiański komentarz...poniżające.
Przy badaniu był bardzo niedelikatny (mimo ze 3 razy mówił jak to się będzie starać byc delikatny..) 3 dni po wizycie jeszcze czułam ból przy chodzeniu, dodam ze poprzednio przy badaniu przez inną lekarkę ( w innym szpitalu) nie bolało mnie dokładnie NIC, więc to nie jest tak że musi boleć, kwestia podejścia do pacjentki i po prostu odrobiny wyczucia, tutaj tego niestety zabrakło.

Jednyna zaleta to to ze nie ma do niego kolejek.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Typ osoby niezbyt wylewnej nie interpretuje przed pacjentem wyników badań nie tłumaczy nie jest wyrozumiały potrafi zachowywać się grubiańsko - nie polecam chyba że chodzi o jakieś rutynowe badanie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz