lek. Krzysztof Pietranek

lek. Krzysztof Pietranek

Zastanawiałem się czy warto na taki komentarz odpisywać. Stwierdziłem że może jednak warto bo są pacjenci którzy czytają opinie chociaż napisała go osoba "K" Napiszę swoją wersję autoryzując swoim imieniem i nazwiskiem. Dostałem telefon z przychodni w której wykonuję badania usg ortopedyczne że jest pacjent ok dwa tygodnie po urazie ze skierowaniem na badanie stawu biodrowego i uda i czy zgodzę się to badanie wykonać ponieważ byłby to mój już 41 zapisany pacjent na dany dzień (ogólnie wykonuję ok 450-500 badań usg miesięcznie) .Pomimo tego zgodziłem się wiedząc że zostanę po godzinach...uraz to uraz wtedy nie widziałem co jest na skierowaniu. Ten sam pacjent zgłosił się do mnie dzisiaj czyli 3 dni wcześniej do mojego prywatnego gabinetu z tym samym pytaniem nie wiedząc napewno że zapisywany był do mnie. Zadzwoniłem przy jego osobie towarzyszącej i nim do tamtej przychodni z pytaniem co się stało że pacjent jest dzisiaj tu a nie tam. Okazało się że tam trzeba by było zapłacić (nota bene więcej niż u mnie w gabinecie więc pacjent zrezygnował) Powiedziałem że cena u mnie byłaby taka (padła cena) ale to dopiero na koniec dnia - przede mną było jeszcze ok 25 badań w tym małe dzieci a kolejka rosła. Pacjent zaproponował że może zrobię w takim razie tylko częściowe badanie i pokazał fragment uda..... Ze skierowania chodziło głownie o uszkodzenia przyczepów mięśni. Powiedziałem że albo całość albo w ogóle i niech się zastanowi bo ja mam jeszcze dużo badań i nie mogę tracić teraz czasu ale niech się zastanowi czy w ogóle jest chory i rzeczywiście potrzebuje to badanie. (ok dwa tygodnie po urazie , po wizycie u ortopedy ze skierowaniem bez jakiegokolwiek priorytetu ) - wyczułem problem komercji i stąd takie pytanie. Po raz pierwszy wtedy usłyszałem kilka "miłych słów" od Pani towarzyszącej ...Powiedziałem na końcu że przecież nie musi to badanie być wykonane przeze mnie i jeśli tak uważa jak mówi to do mnie nie warto przychodzić bo pewnie są lekarze lepsi. Reasumując dostałem ten komentarz za to że 1.zgodziłem się na wykonanie badania po godzinach pracy , 2.w prywatnym gabinecie nie chciałem brać pieniędzy za wykonanie badania cząstkowego i zrobionego "po łebkach" pod którym musiałbym się podpisać . Może to rzeczywiście objaw bezczelności i braku empatii.....

lek. Krzysztof Pietranek

Witam.Czytając taki komentarz postanowiłem na niego odpowiedzieć i odnieść się do zarzutów ponieważ uważam je za niesprawiedliwe.
1.dwuminutowa wizyta - zastanawiam się czy jest lekarz który jest w stanie zbadać pacjenta w dwie minuty.Prawdą jest że badanie usg trwa od 5 do 20 minut w zależności od stanu pacjenta ,badania tomograficzne lub mammograficzne to zupełnie inna procedura wiec o tych nie wspomnę.
2.podstawowym pytaniem jest zawsze cel wizyty - nie zawsze jest od jednoznaczny z celem na skierowaniu.Wykonuję badanie często nie sugerując się wynikami poprzednio wykonywanych badań , ponieważ często sugerują one tok postępowania.Wolę sam dojść do pewnych wniosków (jak określiła Pani "bacha" - domniemywań) a potem czytać poprzednie wyniki jeśli takie są lub dopytać w trakcie badania.Uważam że wykonując około 6000 badań rocznie pewne doświadczenie w tych kwestiach posiadam i mogę sobie na to pozwolić.Przekazuję te wnioski pacjentowi sugerując jednocześnie co można by z tym zrobić dalej - mianowicie jakie badania lub do jakiego specjalisty się udać.Czasami są to wnioski inne od spodziewanych i jestm to w stanie zrozumieć ale nikt nie jest zobowiązany aby się do nich stosować - to są tylko moje sugestie w celu czasami poszerzenia poglądu na dane schorzenie co moiże nie było zaakceptowane w tym przypadku (nie pamiętam tej sytuacji)
3.specyfika pracy z dziećmi - to prawda często dzieci są trudnymi pacjentami zwłaszcza te przestraszone przed badaniem widzące dużą bucząca maszynę ale dlatego tez pomoc rodziców w badaniu jest bardzo ważna.Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć że są miejsca w których wykonuję badania dzieci tylko ja właśnie ze względu na podejście do małego pacjenta.
To są tylko słowa - dlatego pomimo takiego komentarza zapraszam na badania i pisanie komentarzy po , ponieważ mnogość komentarzy pozwala mieć rzeczowy i rzeczywisty obraz .