lek. Krzysztof Piękoś

Lekarz brak słów po prostu tak Doprowadził mnie że szkoda słów naprawdę przez tyle lat co chodziłam do tego lekarza potraktował mnie jak śmiecia nie polecam tego lekarza ponieważ nabawiłam się bardzo dużo skutków ubocznych po jego leczeniu uważajcie

Dr. Prowadził moją ciążę, jest profesjonalistą w swoim fachu. Nie rozczula się nad ciężarną itd ale jest krótko i na temat. Dr może wydawać się bardzo poważny i sztywny, aczkolwiek bardzo uprzejmy.. zawsze pyta o samopoczucie i o to co ważne. Zarówno wizyty w gabinecie jak i później w szpitalu czułam że opiekuje się mną odpowiedni człowiek. W szpitalu przychodził pytać jak się czuję, przeprowadził cc o naprawdę mogę polecić z czystym sumieniem.
Wcześniej odwiedziłam dużo dużo ginekologów na Podkarpaciu i to Dr Piekos zasługuje u mnie na nr 1.
Pozdrawiam lipcowa mama

Profesjonalne podejście do pacjenta, duże zaangażowanie w leczeniu. Super lekarz gorąco polecam.

Najlepszy lekarz jakiego miałam okazję spotkać.
Pan doktor jest bardzo rzetelny i dokładny.
Prowadził moja ciążę i jestem naprawdę bardzo zadowolona. Zawsze uzyskiwalam odpowiedź na moje pytania i wątpliwości. Jest bardzo uprzejmy i miły. Pan doktor jest ogromnym profesjonalistą!
Przez całą moją ciążę czułam opiekę i zaangażowanie pana doktora.
Naprawdę z całego serca polecam!!!

Bardzo gorąco polecam. Gdy tylko coś było nie tak od razu zadzwoniłam do doktora i kazał zgłosić się na sor, mino tego że doktor nie miał zmiany zawsze odbiera telefon w razie potrzeby i doradzi co robić ! Może wydawać się ponury ale to lekarz ważne żeby dobrze było objaśnione co z lekarza który się uśmiecha a nie potrafi pomóc a tutaj pan doktor głównie patrzy na dobro pacjentki

Polecam, co prawda występuje u Pana doktora duży brak komunikatywności ale jest on jest dobrym specjalista i troszczy się na swój oschły sposób o swoje pacjentki. Mimo iż nie mial wtedy dyżuru przyszedł jak działo się coś niepokojącego i przeprowadził nagłe CC i uratował mojego syna i mnie. Mimo braku wylewności i pozornej oschłości jest dobrym specjalista, lekarzem i człowiekiem.

Pan doktor jest profesjonalistą. Trafnie rozpoznał chorobę, operację przeprowadził profesjonalnie. Jest doktorem bardzo konkretnym, bardzo rzeczowym, krótko i na temat. Komfort rekonwalescencji zawdzięczam panu doktorowi.

Jestem pacjentką Pana Doktora od 2018 roku . W tym momencie prowadzi moją drugą ciąże (37tc). Pan Doktor jest bardzo konkretny co mi akurat odpowiada. Nie opisuje tego co robi , co widzi itp. jedynie na koniec badania określa , że wszystko jest w porządku lub jeśli nie jest to mówi i co zaleca. Zawsze można liczyć na Pana Doktora jeszcze nigdy nie zdarzyło się , żeby zostawił mnie z jakimś niepokojem - albo sam przeprowadza badanie jeśli jest możliwość albo mówi gdzie pojechać co zrobić (w pierwszej ciąży wielokrotnie korzystałam z tej możliwości nigdy nie był nie miły lub w jakikolwiek sposób niezadowolony) Pan Doktor nie spoufala się jest bardzo rzeczowy. Wizyty są szybkie ale konkretne i dokładne . Jestem bardzo zadowolona , że trafiłam do Doktora Piękosia i mogę z czystym sumieniem polecić. Jest prawdziwym człowiekiem - na wizytach prywatnych i później w szpitalu.

Chodzę do tego lekarza od 2008 roku. Naprawdę dobry fachowiec. Nie jest wylewny i może się wydawać mrukliwy, nie rozwodzi się nad naszą piękna ciąża ale wszystko wyjaśnia szczegółowo, odpowiada rzeczowo na pytania, mówi co ma nas zaniepokoić i co wtedy robić. Uratował moją córkę, gdyby nie Pan doktor mogła umrzeć podczas porodu, a wcale nie miał w ten dzień dyżuru na porodówce. Prowadził moje 4 ciążę, na kontrolę też chodzę do niego. 5 również będzie prowadził. Najlepszy ginekolog na jakiego trafiłam.

Daję neutralną opinię, ponieważ dalej mam mieszane uczucia. W gabinecie doktor bardzo mało się odzywał i niewiele tłumaczył i miałam poczucie, że mnie lekceważy. Natomiast, żeby być sprawiedliwym, nie chcę tutaj wieszać psów na lekarzu, ponieważ skierował mnie bardzo dobrze zoperował (prawie nie widać blizn, za co jestem wdzięczna, ale za sposób traktowania nie mogę zostawić pozytywnej opinii)