Józef Krafczyk

Lekarz niezainteresowany zupełnie pacjentem, przyszłam z notorycznie powtarzającym się jęczmieniem, popatrzył pod lampą na oko i stwierdził, że problem leży "w środku, zapalenie migdałków, zębów" (cokolwiek to znaczy) i przepisał kolejną maść z antybiotykiem. Na moje pytanie dotyczące wymiany kosmetyków typu tusz do rzęs oznajmił mi, ż mam się wgl nie malować bo jestem za młoda, a kiedy ponowiłam pytanie zignorował mnie. Na recepcie wpisał zły kod pocztowy i nie napisał ulicy. Nikomu nie polecam teraz muszę zapisać się na kolejną wizytę do innego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz mało zainteresowany przypadkiem. Słuchał od niechcenia, nie przeczytał w systemie o historii choroby, chociaż napomniałam o zawrocie objawów. Badanie wzroku (czytanie liter z odległości) wykonał dosłownie w 3 sek. ("w drugim oku też w porządku tak?" - nie wiem, zdążył wyłączyć tablicę nim zdążyłam zmienić oko!). Jednorazowej podkładki pod brodę nie raczył mi zmienić (wyglądała, jakby już niejeden pacjent z tej samej korzystał), musiałam ją sobie sama zerwać. Jak się spytałam czy to może być xxx, to odpowiedział zdawkowo, "może" i tyle. Wizyta 5 min. Nie polecam, wolę życzliwszych lekarzy albo nieżyczliwych ale przynajmniej zainteresowanych leczeniem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz nie słucha pacjenta. Ostatnio miałem dobierane okulary. Przepisał słabsze szkła niż te co miałem dotychczas przez kilka lat, opierając się na badaniu komputerowym po zakropleniu. Dobór szkieł był przy następnej wizycie. Pomimo że mówiłem przy dobieraniu że widzę niewyraźnie litery na tablicy, lekarz twierdził że nie może dać mocniejszych bo takie wskazało badanie komputerowe. No i teraz mam problem. Zrobiłem okulary wg. zaleceń lecz przykładowo nie widzę tablicy rejestracyjnej samochodu jadącego przede mną.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz