Katarzyna Zofia Łozowska-Skalska

Nie oceniam wizyt u lekarki pozytywnie. Zgadzam się z tym, że trudno się z nią komunikować, przy pierwszej wizycie większości zdań nie było szansy dokończyć. Przyszłam mówiąc o ogólnym słabym samopoczuciu, zwracano się do mnie per ty, choć nie przypominam sobie przechodzenia do takiej formy zwrotów, przy okazji usłyszałam, od osoby która mnie widziała pierwszy raz w życiu, że pewnie za wszystko jest odpowiedzialny wirus HPV bo tak to jest jak się sypia z wieloma osobami. Było to przykre i absolutnie odzierajace z godności. Byłam i jestem w szoku że ktoś sobie pozwala na takie wypowiedzi w kierunku nieznajomych, oceniając ich najwyraźniej jedynie według wieku. Następna wizyta jeszcze lepsza, bo dowiedziałam się, że po co komu kolejki i jak mogłam śmieć zwrócić uwagę komuś kto się przede mnie wepchnął. No tak, to w końcu tylko 40 minut więcej czekania, to nie tak, że jest jeszcze życie poza przychodnią, ludzie pracują, ogarniają domy i te sprawy. Żenująca sytuacja. Jedyny plus, że lekarka wydaje skierowania na badania, a nie odsyła z niczym, jednak poszanowanie czasu i kultura których doświadczyłam były przygnębiające, szokujące i uważam że absolutnie niedopuszczalne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nieprzyjemna,aroganckie komentarze,szkoda czasu na wizytę u takiego lekarza.Nie da się rzeczowo porozmawiać nt.schorzenia,bo przerywa,komentuje.Kontakt z tą lekarką jest nieprzyjemny.Przez te odczucia trudno ocenić profesjonalność porady.Lepiej wybrać kogoś innego.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Przesympatyczna pani Doktor, na którą tafiłam w ramach świątecznego opieki lekarskiej, starannie przebada i doradzi, pokieruje też na dalszą 'drogę jeśli jest potrzeba. Dużo empatii i świetne podejście!