lek. Katarzyna Sławińska

lek. Katarzyna Sławińska

Opis sytuacji moimi oczami.
Pracuję w szpitalu klinicznym (jak sama nazwa wskazuje podczas badania mogą być studenci i inny lekarze - stażyści z innych szpitali).
Pacjentka (w ciąży) zbadana poza kolejnością - przyjęta do poradni w trybie pilnym z podejrzeniem zakrzepicy. Wykonałam badanie USG doppler żyl kończyn dolnych (jak już wspomniałam poza kolejność chociaż Pacjentka powinna być zbadana na końcu listy pacjentów z NFZ - takie są zasady).
W trakcie badania Pacjentka zasłabła - przerwałam badanie kierując się Jej dobrem, kontynuowałam po poprawie - wykluczyłam zakrzepicę.
Podkreślam - Pacjentka była przyjęta w trybie pilnym (bez wcześniejszego umówienia wizyty) jako podejrzenie zakrzepicy i badanie jakie powinnam się wykonać to badanie w kierunku zakrzepicy a NIE NIEWYDOLNOŚĆ ŻYLNEJ o które wykłócała się Pacjentka (na takie badanie czeka się miniumum rok (w przypadku badania na NFZ), Pacjentka chciała,żebym zrobiła „je przy okazji”, żeby po porodzie nie musieć czekać w kolejce
Nie wykonałam badania pod kątem niewydolności bo:
Pacjentka była w ciąży i źle zniosła podstawowe badanie podczas którego zasłabła a badanie na niewydolność jest o wiele dłuższe i wiele bardziej ryzykowne.
Celem lekarza kierującego na badanie (chirurga) było wykluczenie stanu pilnego jakim jest zakrzepica a nie ocena niewydolności żył do zabiegu, który i tak w ciąży nie miałby sensu (wytłumaczyłam Pacjentce,że po porodzie żyły również mogą ulec zmianie, wiec badanie w ciąży nie ma sensu)
Pacjenci w moim szpitalu na badanie USG Doppler żył pod kątem niewydolności czekają min. rok (takie są kolejki) - nie mogłam zrobić badania „przy okazji badania pilnego”.
Badanie wykonałam zgodnie z panującymi zasadami, uważam, że poświeciłam wystarczająco dużo czasu na wytłumaczenie Pani wyniku (brak zakrzepicy) i powodów dla których nie wykonałam oceny niewydolności (kierowałam się Pani dobrem, szkoda, że nie zostało to docenione)
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Co do „rzekomych” rozmów - pozostawię to bez komentarza.