lek. Karolina Rutkiewicz-zdanowska

Byliśmy u pani doktor pierwszy raz, w zasadzie tylko na kontrolne osłuchanie. Bardzo dobre, przyjazne podjedzie do małego dziecka, badanie lekarskie bez zastrzeżeń, wyjaśnienia konkretne, zalecenia na tym etapie rozsądne, polecam

Bardzo polecam Panią doktor. W szczegółowy sposób wyjaśniła zagadnienie. Ponadto jest bardzo sympatyczna i rzeczowa.

Niestety nie mogę polecić Pani Doktor. W przypadku infekcji dolnych dróg oddechowych Pani Doktor zaproponowała jedynie rozszerzoną diagnostykę w kierunku COVID (pomimo negatywnych wyników testów) i leczenie objawowe, typu witamina C, dużo płynów, co po kilku dniach skutkowało zapaleniem płuc. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Chodzę do Pani doktor z dzieckiem od 3 tygodnia, przed szczepieniem i zawsze spotkałam się z dużym zainteresowaniem i dokładnym zbadaniem dziecka. Ma super podejście do dzieci, zawsze zapyta czy są jakieś pytania. Rozumie troskę rodzica. Polecam jak najbardziej

Bardzo dobry lekarz, konkretny i rzeczowy. Byłam tylko na jednej wizycie, na dyżurze w sobotę, gdyż dwoje moich dzieci dostało szkarlatyny. Pani doktor przeprowadziła dokładny wywiad, długo zastanawiała się nad podaniem antybiotyku synowi, który jest alergikiem (dotychczas nawet lekarz prowadzący jakoś nie widział problemu i przepisywał antybiotyki jak witaminy). Pani doktor poinstruowała mnie jak reagować gdy wystąpi reakcja alergiczna, na szczęście nie wystąpiła. Jakież było moje zdziwienie gdy trzy dni po wizycie Pani doktor zadzwoniła z pytaniem czy z synkiem wszystko w porządku. Mam troje dzieci więc wizyty u lekarzy nie są mi obce i pierwszy raz spotkałam się z taką troską o pacjenta u lekarza.

Po wizycie, na którą dziecko nie zostało przyjęte, bo doktor zza drzwi stwierdziła na oko (sic!), że dziecko jest chore, a tu przyjmuje się dzieci zdrowe, stanowczo radzę omijać ją szerokim łukiem. Dodam, że po wizycie chwilę później u pediatry, przyjmującej dzieci chore, okazało się, że dziecku poza ząbkowaniem zupełnie nic nie dolega, więc pani Zdanowska niepotrzebnie naraziła i tak osłabioną córkę na kontakt z chorymi dziećmi. Brzmi kuriozalnie i niewiarygodnie ale lekarka oceniła w 30 sekund stan zdrowia niemowlaka "na oko". Powinna się pani wstydzić!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz