Joanna Maksis

Witam. Mam pytanie do psychoterapeutow i ich kontraktow zawieranych z pacjentami-zasady platnosci. Trafilam do psychologa. Jestem po trzeciej, ostatniej wizycie konsultacyjnej po ktorej mam podjac decyzje czy chce rozpoczac terapie poki co polroczna. Dopiero na trzeciej wizycie zostalam poinformowana o jakims kontrakcie i o tym, ze tylko raz moge odwolac wizyte bez konsekwencji finansowych, za kazdy kolejny odwolany raz (bez wzgledu na to czy odwolam nawet tydzien wczesniej) musze normalnie zaplacic pelna kwote tak jakbym byla na wizycie. Nie ma mozliwosci rowniez z wyprzedzeniem zmienic jednorazowo terminu wizyty. Mam ustalony konkretny dzien i godzine i koniec kropka. Jedynym odstepstwem od koniecznosci placenia za brak wizyty jest tylko przypadek jesli to terapeuta odwola spotkanie. Czy jest to zgodne z jakas etyka wsrod psychologow? Rozumiem, ze gdybym np godzine przed odwolala wizyte, to terapeuta nie ma juz mozliwosci umowic kogos innego na moje miejsce. Wtedy oczywiscie rozumiem ze terapeuta jest stratny z mojej winy. Ale jesli bedzie wiedzial o tym np 24h wczesniej lub nawet kilka dni wczesniej, to moze umowic na ten termin kogos innego. Skoro ja nie mam prawa do naglych przypadkow lub choroby, to co jesli to terapeuta sie rozchoruje np na 3 tygodnie? Jak zrekompensuje mi brak ciaglosci w terapii? Jego wtedy zadne kary umowne nie obowiazuja. Wg mnie obowiazki i prawa stron kontraktu powinny byc w miare podobne. Skoro pacjent ma placic za nieodbyta wizyte z jego winy, to chyba terqpeuta w takim razie powinien placic za odwolqnie wizyty w takiej samej wysokosci. Skoro ja mam okreslona godzine i dzien wizyty i ten czas jest zarezerwowany tylko dla mnie, to jaka mam pewnosc ze jesli odwolam wizyte za ktora i tak zaplace, to czy terapeuta i tak sobie kogos nie umowil na moj termin i kasuje wtedy podwojnie. Za tydzien mam przyjsc z moja decyzja odnosnie checi podjecia terapii i chuba wtedy zostanie podpisany kontrakt.Czy powinnam negocjowac te warunki? Co, jesli nie zgodze sie na te warunki i nie podejme terapii z tego powodu, a zostalam poindormowana o warunkach dopiero na trzeciej wizycie?